
Ucieczka od miejskiego zgiełku, sielska atmosfera, wypoczynek na łonie natury, odkrywanie nowych smaków. Relaks wśród winorośli? Co Wy na to? W długi weekend (15-17 sierpnia) odbyła się III edycja Weekendu Otwartych Winnic Pomorza Zachodniego. Można było odwiedzić kilkanaście miejsc.
Miło było pospacerować między krzakami winorośli, posłuchać opowieści winiarzy. Podczas imprezy nie zabrakło degustacji, czegoś na ząb i innych atrakcji.

Winnica Grabowski w miejscowości Binowo, niedaleko Szczecina, archiwum prywatne
Spis treści:
Otwarte winnice zachodniopomorskie
Weekend Otwartych Winnic Pomorza Zachodniego zyskuje na popularności. Nic w tym dziwnego. To okazja, by lepiej poznać zachodniopomorskie winnice, ich historię i pasję ludzi, którzy je tworzą. Podczas imprezy można zobaczyć, gdzie dokładnie powstaje wino i posłuchać, jak jest ono tworzone.
Weekend Otwartych Winnic Pomorza Zachodniego to nie tylko degustacje, ale także możliwość poznania procesu powstawania wina – od winorośli po butelkę. Tak też było i podczas tegorocznej edycji.

Winnica Grabowski
Zwiedzanie z kieliszkiem w ręce
Piękne widoki, klimat, ciekawe historie miejsc i świetne, polskie wino! Udział w wydarzeniu wzięło kilkanaście regionalnych winnic. Każda przygotowała własny program i atrakcje towarzyszące.
Weekend Otwartych Winnic Pomorza Zachodniego to doskonała okazja, aby zanurzyć się w świecie lokalnego winiarstwa i odkryć smaki, które kryją się w sercu regionu.
Degustacje, spacery, lokalne produkty, warsztaty, wykłady, ciekawostki. Na winnym szlaku nie brakowało różnych atrakcji. Wydarzenie łączyło edukację z przyjemnością. Podczas imprezy można było dogłębnie zanurzyć się w świecie wina.

Winnica Pałacu Rajkowo, zlokalizowana tuż pod Szczecinem, archiwum prywatne
Spacer wśród winorośli
Zwiedzanie winnic to świetna okazja, by dowiedzieć się, jak uprawiane są winorośle, poznać tajniki rzemiosła oraz wyzwania winiarzy. Degustacje sprzyjają poznawaniu lokalnych smaków i aromatów. Wiele winnic podczas tegorocznej imprezy organizowało też warsztaty i wykłady tematyczne! Można było poszerzyć swoją wiedzę.
Weekend Otwartych Winnic Pomorza Zachodniego to też relaks, spacery, pikniki. Otoczenie winorośli zachęca do odpoczynku. Można było spacerować wśród alejek, podziwiać malownicze krajobrazy, cieszyć się chwilą, biesiadować na świeżym powietrzu.

Winnica Sydonia w Trzebiatowie, blisko Stargardu, archiwum prywatne
Winiarska mapa Polski
Warto mieć takie wydarzenia na oku. To okazja do odkrywania polskich win, które coraz częściej są doceniane na winiarskiej mapie świata. W ten sposób można też wspierać lokalnych przedsiębiorców, rodzinne biznesy. Takie imprezy to także okazja, by spotkać się z ludźmi z pasją, poznać bliżej kulturę winiarską i pogłębić swoją wiedzę.
Warto sprawdzić, które winnice w okolicy organizują weekendy otwarte. I ruszyć na winny szlak. Zachodniopomorska impreza z pewnością jest warta uwagi! Jeśli interesuje Was enoturystyka, szlaki winiarskie, jesteście miłośnikami wina, to musicie sobie wpisać Weekend Otwartych Winnic Pomorza Zachodniego do kalendarza. Kolejna edycja imprezy za rok.
PS Miałam okazję podczas tegorocznej edycji imprezy odwiedzić 3 winnice. Były to: Winnica Grabowski w Binowie, Winnica Pałacu Rajkowo w Smolęcinie i Winnica Sydonia w Trzebiatowie. Wszystkie są godne polecenia. A Wy lubicie winiarskie podróże? Jakie miejsca polecacie?

Winnica Sydonia
autor: Urocznica, zdjęcia: archiwum prywatne (sierpień 2025)
Bardzo piękny i inspirujący post.
Rozważaliśmy w tym roku odwiedzenie Zielonej Góry, ale z przyczyn zdrowotnych plany się posypały.
Pozdrawiam serdecznie, Urocznico. Dobrego tygodnia.
Zielona Góra ma świetny klimat. Zdrowia!
Takie zwiedzanie z kieliszkiem w ręku to świetny relaks.
Miło jest pospacerować wśród winorośli, poznać nowe smaki i dowiedzieć się czegoś nowego. 🙂
W tym roku tez odwiedziłam winnicę Kinga w zielonogórskim.
Polskie winnice mają urokliwy klimat.
Serdecznie pozdrawiam:)
O, super. Zielona Góra i okolica są piękne i bardzo zanurzone w winiarskim klimacie. 🙂 Ale w moim regionie też robi się coraz ciekawiej pod tym względem. 😉
W maju zwiedzałam podobną winnicę na Krecie, to było bardzo miłe i inspirujące przeżycie.
Połączone oczywiście z pokazem i degustacją 🙂
Pozdrawiam serdecznie!
Pięknie. 🙂
Cudowne zdjęcia! Jestem pod wrażaniem Twoich postów o Pomorzu 🙂
Uważam, że Pomorze Zachodnie jest bardzo ciekawe i warto je promować. 🙂