Spis treści:
- 1 Jesień to dobry czas na spotkanie z poezją. Warto czytać wiersze o każdej porze roku, ale to właśnie ten okres często najbardziej kojarzy się nam z liryką. To czas szczególny, który skłania do refleksji, inspiruje, budzi zadumę. Nic dziwnego, że to właśnie jesienią często przeprowadzane są różne akcje promujące lirykę oraz konkursy poetyckie. Lektura wierszy ma bowiem na nas pozytywny wpływ. Czy warto czytać poezję? Zdecydowanie tak, a już w szczególności jesienią. Na poparcie tej tezy – przedstawiam garść argumentów.
- 2 Polska poezją stoi
- 3 Wiersze są głosem rozsądku
- 4 Jesienią czytamy lirykę
- 5 Polskie erotyki – najpiękniejsza poezja miłosna
Jesień to dobry czas na spotkanie z poezją. Warto czytać wiersze o każdej porze roku, ale to właśnie ten okres często najbardziej kojarzy się nam z liryką. To czas szczególny, który skłania do refleksji, inspiruje, budzi zadumę. Nic dziwnego, że to właśnie jesienią często przeprowadzane są różne akcje promujące lirykę oraz konkursy poetyckie. Lektura wierszy ma bowiem na nas pozytywny wpływ. Czy warto czytać poezję? Zdecydowanie tak, a już w szczególności jesienią. Na poparcie tej tezy – przedstawiam garść argumentów.
Poezja często podejmuje najistotniejsze dla ludzkiej egzystencji problemy, bywa zakorzeniona w tradycji, kameralna, intymna, poruszająca, ale też zabawna i pisana z przymrużeniem oka. Liryka nas uwrażliwia, kształci, buduje koncentrację, pamięć, pozytywnie wpływa na rozwój mowy oraz tworzenie systemu wartości. „A jesienią, gdy chmurki i humorki” (jak pisał w „Rozmowie lirycznej” Gałczyński) – liryka to świetna czytelnicza alternatywa dla prozy.
Polska poezją stoi
W polskiej kulturze poezja zajmuje szczególne miejsce. To część naszej tożsamości i świadomości narodowej. Na przestrzeni lat krajowe umysły kształtowało wielu wielkich liryków. Utwory polskich poetów przez wieki utrwalały nasz język, wywoływały refleksje, dodawały otuchy, pocieszały w dramatycznych momentach historii, ale też dostarczały rozrywki i zabawy. Polacy od stuleci szukają w poezji wzruszeń oraz trafnych spostrzeżeń, przesłań. Wciąż szanujemy i kochamy naszych liryków, nawet jeśli obecne czasy są niezbyt poetyckie. Warto wymienić choć część nazwisk, by sobie to przypomnieć oraz zobrazować.
Jan Kochanowski, Mikołaj Rej, Mikołaj Sęp Szarzyński, Jan Andrzej Morsztyn, Daniel Naborowski, Ignacy Krasicki, Stanisław Trembecki, Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, Zygmunt Krasiński, Cyprian Kamil Norwid, Adam Asnyk, Maria Konopnicka, Jan Kasprowicz, Leopold Staff, Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Bolesław Leśmian, Jan Brzechwa, Jarosław Iwaszkiewicz, Jan Lechoń, Kazimiera Iłłakowiczówna, Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, Ewa Szelburg-Zarembina, Halina Poświatowska, Julian Tuwim, Kazimierz Wierzyński, Miron Białoszewski, Krzysztof Kamil Baczyński, Tadeusz Gajcy, Andrzej Trzebiński, Zbigniew Herbert, Jan Twardowski, Tadeusz Różewicz, Julia Hartwig, Czesław Miłosz, Wisława Szymborska, Stanisław Barańczak, Anna Świrszczyńska, Wanda Chotomska, Jarosław Marek Rymkiewicz, Ewa Lipska, Jan Józef Szczepański, Agnieszka Osiecka, Marcin Świetlicki, Jacek Podsiadło, Adam Zagajewski… Niektórzy zostali docenieni poza granicami naszego kraju. Wśród nich warto wspomnieć choćby przywołaną wyżej dwójkę słynnych poetów XX wieku, Wisławę Szymborską i Czesława Miłosza, którzy zaliczają się do grona cenionych laureatów literackiej Nagrody Nobla.
Uważa się, że jesteśmy jednym z najbardziej rozpoetyzowanych narodów świata! Polska kultura jest bowiem przede wszystkim kulturą słowa. Poza tym, nawet współcześnie wielu Polaków amatorsko trudni się tworzeniem liryki. Przykładem na to, że wciąż lubimy poezję, ale uczymy się też traktować ją z przymrużeniem oka jest projekt facebookowy „Nowe wiersze sławnych poetów”, który zdobył rozgłos nie tylko w kraju, ale i za granicą. Grzegorz Uzdański komentuje tam współczesną rzeczywistość, naśladując styl największych poetów w historii.
Wiersze są głosem rozsądku
Dlaczego warto czytać poezję? Warto spytać o to ekspertów. W różnych wywiadach, dostępnych w internetowej sieci, można znaleźć wiele ciekawych, ważnych słów na ten temat.
Profesor Piotr Śliwiński, krytyk literacki, badacz poezji i nauczyciel akademicki, w jednej z rozmów stwierdził: „Czytajcie poetów, bo zginiecie”. Zaznaczył też: „Zdało się Polakom, że już poetów nie potrzebujemy, że inżynierowie od konsumpcji, spece od lifestyle’u zaprowadzą nas dalej. I okazało się, że naród obojętny na słowo poety ginie, a co najmniej oddaje władzę nad sobą ludziom ponurym” („Duży Format”, luty 2016).
„Po co czytać wiersze? Bo jako jedna z niewielu rzeczy na świecie ci nie zaszkodzą”: stwierdził z kolei w jednym ze swoich tekstów Jarosław Mikołajewski, poeta, eseista, reportażysta, pisarz i tłumacz („Książki”, kwiecień 2017).
„Wierzę, że wiersze są mądrzejsze od ludzi. Wielokrotnie tego doświadczyłem. Na pewno są mądrzejsze od poetów, którzy je piszą, nawet od największych. A jeśli są głosem mądrości, to warto się w nie wsłuchać. Tak, wierzę, że wiersze wiedzą więcej, że poezja pozwala rozumieć prozę życia, bo w istocie to metafory, a nie podręcznikowe definicje, najcelniej objaśniają świat, nasze miejsce w rzeczywistości, relacje z innymi ludźmi”: to natomiast słowa Pawła Próchniaka, historyka literatury, krytyka literackiego, profesora („Przekrój”, styczeń 2021).
Jesienią czytamy lirykę
Nie każdy wie, że choć Światowy Dzień Poezji obecnie obchodzi się 21 marca, to kiedyś to święto przypadało na jesień. W niektórych krajach wciąż obchodzone jest w październiku lub listopadzie. W Polsce jesień służy poezji, a poezja jesieni. Organizuje się liryczne odczyty, akcje, wieczory poetyckie, przeglądy debiutów, konkursy recytatorskie i… nie tylko! Powszechne jest przekonanie mówiące o tym, że jesień to ulubiona pora roku poetów. Świadczy o tym m.in. znaczna liczba wierszy poświęconych właśnie temu okresowi.
Poezja zaś wspomaga kreatywne myślenie, uspokaja, oddaje emocje. Można ją czytać wielokrotnie i fragmentarycznie. Rozwija wyobraźnię, jest źródłem cytatów, pokarmem duszy. Kształtuje sposób myślenia, dostarcza rozrywki, poszerza horyzonty. Budzi poczucie piękna. Buduje relacje międzypokoleniowe. Pomaga zrozumieć siebie i świat. Rozbudza ciekawość, ma zbawienny wpływ na koncentrację i pamięć. Wzbogaca słownik.
Co ważne – poezja jest ogólnodostępna. Chyba każdy ma choć jeden tomik wierszy w rodzinnej biblioteczce, zawsze można zajrzeć też do pobliskiej biblioteki, księgarni, czy pożyczyć jakąś pozycję od znajomych, którzy cenią artystyczne doznania oraz kontakt z kulturą wysoką. Ogrom polskiej poezji klasycznej i współczesnej jest dostępny w Internecie.
Najpopularniejsze utwory znanych liryków można znaleźć np. na portalu poezja.org, są tam m.in. „wiersze znanych” oraz „najpopularniejsze wiersze” czy „wierszyki dla dzieci”. Ciekawym portalem jest również polska-poezja.pl, która przypomina wybitne teksty, czytanie przez rodzimych aktorów. Przydatna biblioteka internetowa z dużym zasobem lirycznym, zarówno dla miłośników liryki, jak też uczniów oraz nauczycieli, to również wolnelektury.pl. Wierszy można szukać też na takich portalach jak: literatura.wywrota.pl i literat.ug.edu.pl.
Jesień nastraja nas refleksyjne, budzi nostalgię – warto wtedy znaleźć chwilę na lirykę. Czy warto czytać poezję? Odpowiedzcie sobie sami, ale mam nadzieję, że nawet zdecydowani zwolennicy prozy znaleźli tu choć małą zachętę.
autor: Urocznica, źródła: m.in. wyborcza.pl, wikipedia.org, przekroj.pl, culture.pl, zdjęcia: Pexels
Polskie erotyki – najpiękniejsza poezja miłosna
O tak jesień to czas refleksji, a co będzie zimą. Chyba wszyscy o tym myślą.
Czasem chwila refleksji też jest bardzo potrzeba. 🙂
Mam podobną rzecz do zaparzania herbaty (co na jednej fotografii). Poezję warto czytać i znać. A także – niezwykle piękna jest proza poetycka, słynnego Brunona Szulca – spolszczyłem nieco, nie mam dziś głowy do pisowni nazwisk niemieckich. Niezastąpiony jest też Tuwim, Szymborska, Miłosz i Herbert. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Twórczość Schulza jest ciekawa, ale to już wątek na inny temat. 😉 A wszyscy wspomniani przez CB poeci są wymienieni w tym tekście i wielu, wielu innych niezastąpionych, wspaniałych liryków. 🙂
Sporadyczne czytam poezję. Chociaż jakiś czas temu jedna młoda poetka mnie oczarowała swoimi wierszami.
Młodzi, współcześni poeci potrafią też oczarować i zaskoczyć. 🙂
Kiedyś nie czytałam poezji, a teraz się zdarza. Przekonałam się do niej już jakiś czas temu. 😉
I bardzo dobrze! 🙂
Lubię czytać poezję, chociaż sięgam zazwyczaj do “sprawdzonych” twórców – W. Szymborskiej, Z. Herberta (skończyłam liceum imienia tegoż poety), K.K. Baczyńskiego, C.K. Norwida, H. Poświatowskiej, M. Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej… Tych bardziej współczesnych wierszy jakoś nie lubię, to nie moje klimaty.
Też częściej sięgam po klasykę, ale staram się również odkrywać współczesnych twórców. 🙂
Z poezją u mnie zawsze pod górkę, ale czasem trafia się piękny utwór 🙂
🙂
Dawniej czytałam poezję, ale rzeczywiście ostatnio sięgam tylko po prozę. Pora to zmienić. Wpis mnie zainspirował.
Ja zawsze wolałam poezję od prozy do pewnego czasu. Teraz czytam prozę, ale mam swoich ulubionych poetów. Sama piszę od wielu lat. Miło by mi było, gdybyś przeczytała kilka moich wierszy. Publikuję je na: motylewsercu.wordpress.com.
Jasne, wpadnę.