„Leśna Rzeka” Marcina Adama – nowość wśród polskich thrillerów

Lubicie książki kryminalne, sensacyjne i thrillery? Śledzicie nowości wydawnicze? Cenicie polskich pisarzy? Musicie więc zwrócić uwagę na tę powieść! „Leśna Rzeka” Marcina Adama, wydana przez Ridero, to niezwykle ciekawa propozycja czytelnicza. Tajemniczy autor, opowieść inna niż wszystkie, dreszczyk emocji… Tej jesieni dajcie się porwać historii, która wciąga niczym nurt rwącego potoku.

„Leśna Rzeka” Marcina Adama to idealna rozrywka na długie wieczory. Ta książka pochłonie was bez reszty. 679 stron dobrej lektury – gwarantowane!

„Marzenia są jak nierealne sny, a gdy w końcu się spełniają, zostają odarte z tej magicznej mgiełki, stają się po prostu częścią naszego życia”.

mat. prasowe

Leśna Rzeka: nowy polski thriller

Na początku warto przybliżyć fabułę. „Przez długi czas między nami panowała cisza, ale teraz wszystko się zmieni. Znowu rozbłysło dla Ciebie zielone światło – te słowa z tajemniczego maila uruchamiają spiralę śmierci w Szpitalu Psychiatrycznym św. Wawrzyńca w Quebec City w Kanadzie.

Ich adresatka, Jasmine Reynolds, przebywa tam z powodu oskarżenia o morderstwo rodziców, do którego jednak nigdy się nie przyznaje. Dziewczyna podąża za instrukcjami nieznanego nadawcy i udaje się jej wyjechać do Polski.

Przebywając u dalekich krewnych, Jasmine realizuje swój plan, dopóki nie spotyka Zoo – rapera walczącego z własnymi demonami. W tym samym czasie jej tropem podąża prywatny detektyw Harry Symond, wiedziony przeczuciem, że historia dziewczyny jest częścią większej intrygi.

Jednak nie on jeden chce odnaleźć Jasmine. To, co stanowi prawdziwe zagrożenie, skrywają niezamieszkałe wyspy na Wiśle”: czytamy w opisie wydawniczym.

Już te parę zdań intryguje. Wydawca jeszcze dodaje: „Niejednoznaczni bohaterowie i dynamiczna akcja naszpikowana sekretami, jednym słowem: powieść, od której trudno się oderwać. Zakończenie skrywa prawdę, która wbija w fotel”.

„… wieczność i tak pochłonie wszystko”.

mat. prasowe

Marcin Adam: autor z tajemnicą

Teraz parę słów o… Marcin Adam. Sam się określa jako: „pisarz, psiarz, trochę kociarz”. Kocha polskie morze zimą, a swój czas dzieli między Warszawę a Jastarnię. Na pomysł tej książki wpadł podczas pandemii. Kiedy jego sprawy zawodowe uległy zawieszeniu, w pełni poświęcił się pisarskiej pasji.

– Miałem przy tym wiele zabawy. Bohaterowie żyli jakby swoim życiem, a ja po prostu to opisywałem. Może dlatego powieść liczy tak wiele stron… Wszystko widziałem niczym kadry z filmu. Właśnie w ten sposób powstała powieść „Leśna Rzeka” – mówi. – Zawsze lubiłem opowiadać niestworzone historie z intrygującym zakończeniem – dodaje.

Dreszczowiec autora to opowieść mroczna, pełna napięcia, niejasności i zagadek. – Komu polecam tę książkę? Wszystkim, którzy lubią thrillery z wartką akcją. To powieść dla czytelników pełnoletnich, kobiet i mężczyzn – zaznacza autor. Wiadomo, że Marcin Adam już pracuje nad kolejną książką.

„Potem pomyślała o Joannie d ’Arc, która zbudowała armię, wypędziła Anglików z Francji, a na koniec spalono ją na stosie za czary. Ot, sprawiedliwość w męskim wykonaniu”.

Recenzja książki: opinie czytelników

Na koniec należy przytoczyć kilka opinii. Książka została wydana niedawno, we wrześniu, a już zbiera liczne pozytywne recenzje. Czytelnicy zaznaczają, że to udany debiut. W opiniach o powieści pojawiają się takie zdania jak „Książka idealnie nadaje się na Netflixa!”, „Pochłonięta w dwa wieczory”, „Mam problem, czy ocenić tę książkę jako bardzo dobrą czy rewelacyjną”, „Wciąga, szybko się czyta i zaskakuje” czy „Trochę przypomina mi to prozę S. Kinga. Jak na debiut – znakomita”.

Jak widać, polski thriller ma się dobrze. „Leśna Rzeka” to wartka akcja i ogromna dawka wrażeń. Jeśli lubicie książki, które wciągają od pierwszych stron, a także trzymają w napięciu do samego końca – musicie sięgnąć po powieść Marcina Adama. Bierzcie się do czytania! Autor czeka z niecierpliwością na kolejne recenzje.

Kup książkę w wersji cyfrowej! Znajdziesz ją na https://ridero.eu/pl/books/lesna_rzeka/.

artykuł sponsorowany, autor: Urocznica, zdjęcia: mat. prasowe