Literatura obyczajowa

Recenzja: „Podróż nieślubna” Ch. Lauren

Recenzja: „Podróż nieślubna” Ch. Lauren

Recenzja: „Podróż nieślubna” Ch. Lauren

W letnim, wakacyjnym czasie nieco chętniej sięgam po książki lekkie i niewymagające. Zawsze kilka takich pozycji znajdzie się na mojej liście. Tym razem postawiłam na bestsellerową powieść o tytule „Podróż nieślubna”. Zachęcona wieloma pozytywnymi opiniami, kupiłam książkę i zasiadłam do lektury. Było zabawnie, romansowo, wakacyjnie,

Recenzja: „Malowane henną” A. Joshi

Recenzja: „Malowane henną” A. Joshi

Recenzja: „Malowane henną” A. Joshi

Barwne tło, ciekawi bohaterowie, wciągająca historia… „Malowane henną” Alki Joshi to jedna z najlepszych powieści kobiecych, jakie miałam okazję czytać w ostatnich miesiącach. Kupiłam ją głównie dzięki poleceniu klubu książki Reese Witherspoon (mają nosa do dobrych lektur) i ta pozycja okazała się dla mnie fascynującą lekturą. Szczerze

Tytuł: „Zostawmy to na potem” Autor: Joanna Tworkowska Wydawnictwo: Novae Res

Recenzja: „Zostawmy to na potem” J. Tworkowska

Recenzja: „Zostawmy to na potem” J. Tworkowska

Literatura obyczajowa to jeden z najpopularniejszych gatunków na rynku wydawniczym. Lekka, przyjemna. Często do złudzenia przypomina rzeczywiste doświadczenia bliskie każdemu z nas. Wiele osób lubi ją dlatego, że te książki dostarczają oddechu i niewymagającej rozrywki. „Zostawmy to na potem” to przykład kobiecej literatury

Recenzja: „Wszyscy patrzymy na ten sam księżyc”

Recenzja: „Wszyscy patrzymy na ten sam księżyc”

Recenzja: „Wszyscy patrzymy na ten sam księżyc”

Czy naprawdę patrząc na ten sam księżyc, wszyscy widzimy to samo? To jedno z pytań, które można zadać sobie przy lekturze jednej z najświeższych nowości od wydawnictwa Novae Res. „Wszyscy patrzymy na ten sam księżyc” M. Sienkiewicz jest książką, która spodoba się fanom nietypowej literatury obyczajowej.

Była sobie rzeka (Once Upon a River)

Recenzja: „Była sobie rzeka” Diana Setterfield

Recenzja: „Była sobie rzeka” Diana Setterfield

Ach, co to była za książka! W tych czasach nie jest wcale o takie łatwo. Klasyczna, w której mrok i światło mają swoje miejsce, a jednocześnie pełna ciepła oraz nadziei. Jak dobrze, że tego typu literatura wciąż istnieje… „Była sobie rzeka” to wspaniała lektura w starym stylu.