„Akademia pana Kleksa” to książka napisana przez Jana Brzechwę i wydana w 1946 roku. Ta niezwykła powieść dla dzieci i młodzieży doczekała się adaptacji filmowych, teatralnych, a nawet wersji musicalowej! Uwspółcześniona odsłona bajki bije rekordy w kinach, choć zbiera mieszane recenzje. Rozgłos wokół „Kleksa” to dobry moment na to, by zajrzeć do źródeł…
„Utwory dla dzieci tylko wtedy są dobre, jeśli dorośli też mają chęć je czytać”: mówił Jan Brzechwa w radiu w 1962 roku. Coś w tym jest. „Akademia pana Kleksa” jest tego świetnym przykładem.
„Piegi znakomicie działają na rozum i chronią od kataru”.
Spis treści:
Książka dla dzieci i dorosłych
„Akademia pana Kleksa” przyniosła autorowi popularność i wciąż cieszy się poczytnością. Książka opowiada o niesfornym, dwunastoletnim Adasiu, który zostaje umieszczony w tytułowej akademii. Miejscem opiekuje się pan Kleks z pomocą Mateusza – uczonego szpaka. Akademia znajduje się przy ulicy Czekoladowej.
Kleks to niezwykły nauczyciel, który potrafi wszystko i uczy w sposób niekonwencjonalny. W książce występuje motyw „szkoły na opak”. „Nigdzie chyba chłopcy nie uczą się tak chętnie, jak w Akademii pana Kleksa. Przede wszystkim nigdy nie wiadomo, co pan Kleks danego dnia wymyśli, a po wtóre – wszystko, czego się uczymy, jest ogromnie ciekawe i zabawne”.
Utwór, utrzymany w żartobliwym nastroju oraz groteskowym charakterze, przemawia do odbiorcy. Ważna w książce jest fantazja, magia, przygoda i pozytywna atmosfera. Historia ma charakter fantastycznej baśni. Cechuje ją barwny, żywy język.
Tekst odwołuje się do dziecięcego poczucia humoru i świata wyobraźni. „Akademia pana Kleksa” ma też ciemną stronę. We wnikliwszej interpretacji powieści warto wziąć pod uwagę konteksty historyczne oraz biograficzne. To potrafią odczytać dojrzalsi czytelnicy. Zresztą ukryte znaczenia i „dorosłe” wątki twórczości Brzechwy są stale przedmiotem dociekań wielu odbiorców.
„Wszyscy uczniowie bardzo szanują i kochają pana Kleksa, gdyż nigdy się nie gniewa i jest nadzwyczajnie dobry”.
Świat bez zła
Świat Kleksa wydaje się bajkowy, ale nie jest bez rys. Patrzymy na niego z perspektywy dziecka, jednak pewne elementy tego uniwersum dają do myślenia. Kleks ma swoje tajemnice oraz ograniczenia. Nie wszystko jest idealne. „Bajka zawsze jest tylko bajką”: mówi do odbiorcy pisarz. Rzeczywistość bez zła nie istnieje.
Jan Brzechwa doskonale o tym wiedział. Pisarz miał żydowskie pochodzenie. Podczas II wojny światowej ukrywał swoją tożsamość. Cudem uniknął śmierci. Książkę pisał w czasie wielkiego konfliktu. Powieść opublikowano we wczesnych latach powojennych. Być może chciał w literaturze stworzyć świat bez głodu i chłodu, nie mógł jednak od tego uciec.
„Pamiętajcie, chłopcy, że nie będę was uczył ani tabliczki mnożenia, ani gramatyki, ani kaligrafii, ani tych wszystkich nauk, które są zazwyczaj wykładane w szkołach. Ja wam po prostu pootwieram głowy i naleję do nich oleju”.
Przyjacielska współpraca
Jan Brzechwa (1900 – 1966), autor „Akademii pana Kleksa”, właściwie nazywał się Jan Wiktor Lesman. Pseudonim literacki, jakim pisarz podpisywał książki dla dzieci, wymyślił jego brat stryjeczny, poeta Bolesław Leśmian. Nawiązuje on do elementu samolotu – brzechwy.
Brzechwa był poetą, satyrykiem, autorem książek dla dzieci i tłumaczem. Prowadził też działalność prawniczą. Przyjaźnił się z grafikiem Janem Marcinem Szancerem, autorem licznych ilustracji do jego tekstów. Łączyła ich relacja kumpelska oraz współpraca zawodowa.
Pierwsze wydanie książki „Akademia pana Kleksa” ukazało się w Warszawie nakładem obu autorów. To było ich wspólne dzieło. Po wydaniu powieść wywołała zachwyt krytyki i czytelników. Brzechwa później napisał jeszcze dwie książki związane z Kleksem. „Akademia” przyniosła mu ogromny rozgłos.
Brzechwę z Szancerem łączyła długoletnia przyjaźń oraz bliska współpraca. Ich znajomość sięgała czasów II wojny światowej. Żona pisarza wspominała, że obaj mieli podobny typ wyobraźni i ogromne poczucie humoru. Mówiła, że starsi już panowie zachowywali się często jak dwaj rozbrykani chłopcy. Ten twórczy duet pozostawił po sobie wiele niezapomnianych dzieł.
„Bądź zdrów, Adasiu, musimy się pożegnać. Jesteś miłym i dzielnym chłopcem. Życzę ci powodzenia w życiu. Kto wie, może spotkamy się jeszcze w jakiejś innej bajce”.
Słynny tekst kultury
Brzechwa to autor dobrze znany dzieciom i dorosłym. Bajki pisarza są czytane kolejnym pokoleniom. Niektórzy jego wiersze znają na pamięć. Cytaty z dzieł Brzechwy na stałe weszły do potocznej polszczyzny. Wśród nich opowieść o Kleksie gra ważną rolę.
„Akademia pana Kleksa” to ceniony utwór. Ważne dzieło w polskiej kulturze. Fenomen. Pozycję tej opowieści ugruntowała ekranizacja z 1983 roku. Film w reżyserii Krzysztofa Gradowskiego, z doskonałą muzyką Andrzeja Korzyńskiego, był kiedyś szalenie popularny. W rolę pana Kleksa wcielił się uwielbiany aktor Piotr Fronczewski.
Obecnie w kinach można oglądać kolejną wersję „Kleksa”. Film w reżyserii Macieja Kawulskiego miał premierę 20 grudnia 2023. W rolę Ambrożego Kleksa wcielił się Tomasz Kot. Film zbiera mieszane recenzje. Zarzuca się mu m.in. zbytnie odejście od książki. Tak czy siak – legenda Kleksa wciąż żyje.
autor: Urocznica, źródła: klp.pl, wikipedia.org, polskieradio.pl, kultura.trojmiasto.pl, zdjęcia: Pixabay, Filmweb, Wikipedia
Cytaty o przyjaźni: z prozy i poezji
Bardzo dobrze wspominam Akademię Pana Kleksa, swego czasu też miałam lekcje u prof. Ambrożego 😉 , a autor jest jednym z moim ulubionych autorów bajek dla dzieci, zaraz obok Tuwima. Książkę czytałam, a wypożyczyłam ją ze szkolnej biblioteki. Film też widziałam i mnie zachwycił (dziś już trochę mniej).
Interesujące informacje o książce i o samym autorze, zawsze można tu u Ciebie dowiedzieć się czegoś ciekawego i pogłębić swoją wiedzę. Dziękuję za ten post Urocznico i pozdrawiam 🙂
Literatura polska jest fascynująca i myślę, że warto o kultowych dziełach wiedzieć nieco więcej. 😉
Czytałem i jako dziecko, i jako dorosły. Ekranizację widziałem. Nie wiem, co zrobiłem z książką, pozdrawiam piątkowo po piątkowym wysiłku – zakupy, sprzątanie, zakupy . Ale ta książka i jej ekranizacja zawsze robiły na mnie wrażenie .
Ze starszej ekranizacji bardzo lubię piosenki, wiele świetnych tekstów i melodii. 🙂
Czytałam jako dziecko, to była moja obowiązkowa lektura i to była chyba najprzyjemniejsza książka, jaką poznałam w podstawówce! Bardzo dobrze ją wspominam 🙂 Filmów niestety nie widziałam, myślę, że jeszcze nadrobię 🙂
O, super! Tej nowej wersji “Kleksa” też nie widziałam, ale starą polecam. 🙂
Ciekawa jestem nowej wersji filmowej Pana Kleksa 🙂 poprzednia z Piotrem Frączewskim była bardzo udana 🙂
To fakt, też jestem ciekawa. 🙂
Moje dzieciństwo 🙂 Oczywiście film widziałam wielokrotnie jak i miałam piękne wydanie książki 🙂
O, wspaniale. 🙂
W dzieciństwie uwielbiałam Akademię Pana Kleksa.
Nawet w podstawówce wziąłam udział w konkursie, w którym recytowałam frnagment tej książki 🙂
Super! 🙂