Jesień to dobry pomysł na wycieczkę z dreszczykiem. Każdy zamek ma swoje duchy. Liczne zjawy, upiory i zmory zamieszkują piękne, stare budowle w całym kraju. Według legend w szczecińskim zamku również można spotkać błąkające się dusze. Wieczorami klimat miejsca potrafi przyprawić o dreszcze! Gotowi na polowanie na duchy? Ruszamy? Duchy na zamku w Szczecinie tylko czekają, aby postraszyć śmiałków.
Warto wybrać się do zamku w jesienny wieczór, gdy mgła snuje się po dziedzińcu, a światła latarni tańczą po murach. Kto wie, jakie szczecińskie duchy się wtedy objawią…

Zamek Książąt Pomorskich w Szczecinie, Wikipedia
Spis treści:
Nocne tajemnice zamku w Szczecinie
Szczeciński zamek dumnie góruje nad Odrą i przypomina o dawnej chwale Księstwa Pomorskiego. Stare mury budowli kryją niejedną tajemnicę. Słychać tu szepty przeszłości. Jeśli ktoś ma ochotę zwiedzić nawiedzone miejsca w Szczecinie, to swoje pierwsze kroki powinien skierować właśnie tu.

Pexels
Legenda o czarnych kotach
Na szczecińskim zamku, zwłaszcza nocami, można zobaczyć czarne koty, które są ponoć duszami więźniów, potępionych ludzi. Przemykają z kąta w kąt. Miauczą przeraźliwie, hałasują. Dbają o to, by nikt nocą w zamku nie zaznał spokoju. Potrafią sprawić, że włosy jeżą się na głowie. Kocie duchy na zamku szczecińskim nie próżnują.
To nie są zwyczajne zwierzęta. Te czarne kociska mają swoje tajemnice. Podobno to dusze tych, którzy byli więzieni na zamku, umarli w lochach, a ich szczątki spoczęły w podziemiach. Kocie upiory to legenda bardzo stara. Biada temu, kto stanie na ich drodze… Czarne koty nie boją się nikogo. Czują respekt tylko przed inną zjawą związaną ze szczecińskim zamkiem.

Podwójny portret Sydonii von Borck jako młodej i starej kobiety, autor nieznany, XVIII w., Muzeum Narodowe w Szczecinie, Wikipedia
Duch Sydonii von Borck
W Szczecinie najbardziej znana jest legenda o Białej Damie. Sydonia von Borck to postać historyczna. W jej życiorysie fakty splatają się z fikcją. Niezwykłej urody szlachcianka pochodziła ze starego pomorskiego rodu. Trafiła na książęcy dwór. Zakochała się. Jej wybrankiem był książę z rodu Gryfitów. Marzyła o ślubie. Niestety zakochanym nie było dane zaznać szczęścia. Nie dopuszczono do mezaliansu. Sydonia była bardzo rozgoryczona. Rzekomo w gniewie przeklęła ród książęcy.
Nigdy nie wyszła za mąż. Była kobietą bardzo pewną siebie, kłótliwą. Miała też liczne zainteresowania, w tym zielarstwo. Posądzono ją o uprawianie czarnej magii, konszachty z diabłem i rzucenie klątwy na ród książąt pomorskich. Była już wtedy starszą kobietą. W rodzinie Gryfitów następowały liczne nieoczekiwane zgony i dlatego przypomniano sobie przekleństwo Sydonii. Przeżyła proces i okrutne tortury. Długo się broniła, ale nie miała szans. Została ścięta, a jej ciało spalono na stosie nieopodal zamku. Dość krótko po jej egzekucji dynastia Gryfitów wymarła…
Biała Dama pojawia się na zamku w czasie księżycowych pełni. Snuje się po dziedzińcu i wzdłuż zamkowych murów. Błąka się w miejscu, gdzie wiele wycierpiała. Czy postać w białej sukni wspomina utraconą miłość, szuka sprawiedliwości czy zemsty? Jej tragiczna historia porusza do dziś.

Ratusz Staromiejski w Szczecinie, fasada północno-zachodnia, Wikipedia
Czarna Jolka ze Starego Miasta
U podnóża zamku znajduje się starówka. W tym miejscu także straszy! Mieszkała tu Czarna Jolka. Była piękną kobietą, która odrzuciła zaloty jednego z amantów. Mężczyzna w złości oskarżył ją o uprawianie czarnej magii. Nie miała szans na obronę. Została skazana na śmieć. Miała zostać spalona na stosie. Jednak przed śmiercią uratował ją miejski kat, zakochał się.
Zostali małżeństwem. Kiedy mąż Czarnej Jolki zmarł, to ona została katem miejskim. Kiedyś pod jej topór trafił mężczyzna, który ją oczarował. Ponownie wyszła za mąż. Sielanka nie trwała długo. Mężczyzna znudził się Jolką, dowiedział o dawnych oskarżeniach o czary i postanowił je wykorzystać, by się jej pozbyć. Tym razem kobieta nie miała tyle szczęścia, co wcześniej. Trafiła na stos, a jej prochy rozsypano za murami miasta. W ponure i wietrzne dni Czarna Jolka błąka się po Ratuszu Staromiejskim.

Zegar na Wieży Zegarowej Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie. Wikipedia
Upiory szczecińskiego zamku
Gdzie jeszcze w Szczecinie straszy? To już temat na inny artykuł. Wracając do nawiedzonego zamku, niektórzy mówią, że nocami prócz kocich upiorów i Białej Damy, można tam spotkać także ducha książęcego błazna lub któregoś z pochowanych w kryptach Gryfitów. Brzmi ciekawie?
Najlepiej samemu wybrać się na zamek wieczorem i sprawdzić, kto tam straszy. To idealnie miejsce dla miłośników tajemnic. Zamek jest piękny, ma ciekawą historię. Wieczorem do późna można zwiedzać dziedzińce i tarasy. Wcześniej warto wejść też na wieżę, zobaczyć lochy czy celę czarownic.
Duchy, magia, legendy? W tym miejscu wieje grozą! Lubicie takie tematy? Macie ochotę odwiedzić dawną rezydencję książąt pomorskich po zmroku? Duchy na zamku w Szczecinie czekają! Uważajcie tylko, by nie wrócić do domu z czarnym kotem… A jaki nawiedzony zamek Wy polecacie?
autor: Urocznica, zdjęcia i grafiki: AI, Wikipedia, Pexels
Świąteczna magia na Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie




Aż poczułam ciarki na całym ciele. Co za historia!
Z tym zamkiem związanych jest wiele ciekawych opowieści. 🙂
Wow, strach się bać! kobieta kat to dla mnie nowość, zawsze ta profesja kojarzyła mi się z postawnym mężczyzną o nieludzkiej sile 🙂 mam tylko skojarzenie z zamkiem w Malborku i filmem „Wakacje z duchami” 🙂
„Wakacje z duchami” to świetna historia. 🙂
Świetny artykuł! Bardzo ciekawe legendy!
Ze Szczecinem związanych jest bardzo wiele ciekawych legend i szkoda tylko, że są tak mało znane…