
Netflix robi serialową wersję „Lalki”! Za reżyserię odpowiada Paweł Maślona („Kos”, „Atak paniki”). Kto zagra Łęcką i Wokulskiego? To nie jedyne ważne pytanie. Czym filmowcy chcą zaskoczyć widzów? Czeka nas prawdziwa uczta na ekranie!
„Lalka” to jedno z największych dzieł polskiej sztuki powieściowej. Kolejne pokolenia Polaków przeglądają się w niej niczym w soczewce – zarówno jako społeczeństwo, jak i jednostki targane namiętnościami i ambicjami.
Wyświetl ten post na Instagramie
Nowa „Lalka” dla Netflixa
Netflix szykuje swoją wersję powieści Bolesława Prusa. Serial ma się ukazać na platformie w 2026 roku.
Jako Stanisław Wokulski na ekranie pojawi się Tomasz Schuchardt, natomiast w Izabelę Łęcką wcieli się Sandra Drzymalska. W projekcie zobaczymy też Marka Kondrata i Maję Komorowską. Serial ma liczyć 6 odcinków. Sceny do produkcji powstaną m.in. w Warszawie, Łodzi, Wrocławiu i Lublinie.
Twórcy zapowiadają, że będzie to nowoczesna, nieoczywista interpretacja powieści, w centrum historii postawiona zostanie Izabela. Widzowie mają się nastawić na serial z rozmachem wizualnym i psychologiczną głębią.
A to nie jedyna adaptacja „Lalki”, która właśnie powstaje. Wow! Mamy dwie „Lalki” na horyzoncie. Czeka nas ekscytująca ekranowa rywalizacja.
Wyświetl ten post na Instagramie
TVP także robi „Lalkę”
Jest jeszcze wersja, która powstaje dla Telewizji Polskiej, za którą odpowiada reżyser Maciej Kawalski („Niebezpieczni dżentelmeni”). Autorem zdjęć będzie sześciokrotny laureat Orłów, Piotr Sobociński Jr. („Boże Ciało”, „Wołyń”). Premiery możemy się spodziewać prawdopodobnie pod koniec 2026 roku, lub na początku w 2027.
Tu rola Stanisława Wokulskiego przypadła Marcinowi Dorocińskiemu, a jako Izabelę Łęcką zobaczymy Kamilę Urzędowską. Reżyser w rozmowie z przedstawicielami mediów powiedział, że zarówno jako widz, jak i twórca ma wyjątkowe upodobanie do epickich, kostiumowych historii. Dodał, iż marzy mu się film atrakcyjny, „dla ludzi, porywający, chwytający za serce. Film, do którego chce się wracać”.
Jedno jest pewne: powstaną dwie ekranizacje „Lalki”. Netflix i TVP tworzą swoje wersje. Adaptacje mają przyciągnąć współczesnych widzów świeżym podejściem do klasyki literatury. Czy twórcom uda się ożywić słynną powieść? Zobaczymy.
Wyświetl ten post na Instagramie
Cztery ekranizacje powieści
Do tej pory „Lalka” doczekała się dwóch ekranizacji. W 1968 roku powstał film Wojciecha Hasa, w 1977 serial, który wyreżyserował Ryszard Ber. Ciekawe, jak na ich tle wypadną nowe adaptacje.
Którą wersję klasycznej powieści macie zamiar obejrzeć? A może obie? Dajcie koniecznie znać w komentarzach!
Wyświetl ten post na Instagramie
autor: Urocznica, zdjęcia: Pexels, mat. pras. Wydawnictwo Mg
Recenzja: „Miesiąc nektarowy” Bolesław Prus
Ciekawe jak im wyjdzie bo orginal jest genialny
Też jestem bardzo ciekawa realizacji obu produkcji. 🙂
Szczerze? Nie mogę się doczekać! Bardzo jestem ciekawa jak to wyjdzie, bo Lalkę szczerze uwielbiam. ☺️ Pozdrawiam serdecznie 🌷
Ależ jestem ciekawa tych ekranizacji. Będzie co oglądać.
O tak!
Dwie ekranizacje to chyba przesada. Ja będę kibicować wersji z udziałem
Marcina Dorocińskiego, bo bardzo lubię tego aktora.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Też lubię tego aktora, ale wersja serialowa również mnie ciekawi. 🙂
witam serdecznie💚
dziękuję za info.. obie ekranizacje zapowiadają się ciekawie.. 🤔
– pozdrawiam ciepło, życzę dobrych dni😊🍀🥰
🙂
Obejrzę obie Lalki, ale żąłuję, że Zofia Wichłacz nie zagrałą w żadnej z nich roli Izabeli 🙂
Jestem fanką jej urody xD
🙂
Choć poniekąd obie wersje mnie ciekawią, to zdecydowanie bardziej skłaniam się ku tej w postaci filmu z Marcinem Dorocińskim, a także wolałabym, żeby powstała jedna, zamiast dwóch praktycznie w tym samym czasie.
Ciekawe, co zaoferują nam filmowcy. 🙂
Obejrzę z ciekawości 🙂
🙂
Trochę się obawiam tych uwspółcześnionych wersji szczerze mówiąc. Coraz mniej nowych filmów faktycznie mi się podoba. Ale może dam szansę.
Niektóre ekranizacje książek z ostatnich lat były bardzo udane. Według mnie warto być dobrej myśli. 🙂
This story sounds interesting.
That’s a beautiful book. I’m curious to see how the adaptations turn out. 🙂
Miło wspominam Lalkę Bolesława Prusa. Mam nadzieję, że obie wersje podołają. 🙂 Bardziej mnie ciekawi ta z Dorocińskim.
Ja jestem ciekawa obu. Fajnie, że nasza klasyczna literatura znów ożyje na ekranie małym i dużym.