Jeśli szukacie lekkiej, niewymagającej, ale przyjemnej lektury na wakacyjny weekend lub urlop, to mam coś dla Was. „Córka nieboszczyka” to czysta rozrywka, choć z odrobiną sztuki i historii w tle.
Nie przestraszcie się okładki, przeczytajcie opis, a później śmiało sięgnijcie po tę książkę. Uśmiech na twarzy, chwilowy dreszczyk i wartka akcja – gwarantowane! “Córka nieboszczyka” to świetna zabawa. Dlaczego?
Spis treści:
Komedia kryminalna i freak show
„Córka nieboszczyka” to komedia kryminalna z galerią dziwaków. Absurdalna, ironiczna, podszyta czarnym humorem. Akcja toczy się w Poznaniu, a głównymi bohaterkami tej książki są przyrodnie siostry: Tycjana, konserwatorka dzieł sztuki oraz Angelina, charakteryzatorka teatralna. Poznają się na pogrzebie ojca, bibliotekarza. Ich zdziwaczała ciotka podejrzewa, że brat nie zmarł z przyczyn naturalnych i… prosi o pomoc byłego policjanta.
Siostry, śledztwo, zagadka
Siostry, mimo wzajemnej niechęci, postanawiają wraz z nim przeprowadzić śledztwo. Co dalej? Dowiecie się, jak przeczytacie ten zwariowany kryminał. Zdradzę tylko, że z pewnością nie zaznacie nudy. „Córka…” jest barwna, lekko szalona. Mamy tutaj kilka niespodziewanych zwrotów akcji i całkiem ciekawą zagadkę kryminalną.
“Córka nieboszczyka”: Lubimy to, co znamy
Znajdziemy tu parę typowych schematów oraz rozwiązań, ale to zupełnie nie przeszkadza w czerpaniu przyjemności z tej lektury. Jak wspominałam: rozrywka w sam raz na lato. Może to już wszystko było, ale przecież często najbardziej lubimy to, co dobrze znamy.
Dodam jeszcze, że książkę czyta się niezwykle szybko. Spory plus to nagromadzenie ekscentrycznych, wyrazistych postaci. Mamy tu m.in. kolekcjonera masoników, młodą instagramerkę, właścicielkę sklepu ezoterycznego, zapalonego antykwariusza oraz starsze panie zakochane w mopsach. Jeśli jesteście ciekawi, co mają za uszami – zachęcam do lektury najnowszej książki Joanny Jodełki.
Tytuł: „Córka nieboszczyka”
Autor: Joanna Jodełka
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2020
Moja ocena: 7/10
Więcej recenzji w biblioteczce.
autor: Urocznica, zdjęcia: archiwum prywatne, mat. prasowe