Recenzja filmu: „Opadające liście”(2023)

Recenzja filmu: „Opadające liście” (2023)
21 października 2024

Aki Kaurismäki to fiński reżyser i scenarzysta. Znany jest z charakterystycznego stylu oraz kina zaangażowanego społecznie. Twórczość Akiego Kaurismäkiego jest pełna empatii wobec ludzi, zwłaszcza tych zagubionych. Tak też jest w wypadku filmu „Opadające liście”. To melancholijna, wzruszająca – i momentami zabawna – opowieść o miłości dwójki życiowych rozbitków. Takie filmy należy oglądać. Nie tylko jesienią!

Małomówna pracownica supermarketu i uzależniony od alkoholu robotnik poznają się przypadkowo pewnej chłodnej nocy. Wbrew wszelkim przeciwnościom i nieporozumieniom starają się zbudować związek… Czy to szansa na odbicie się od dna?

Miłość outsiderów

Aki Kaurismäki to mistrz słodko-gorzkich historii, czarnego humoru oraz opowieści „ku pokrzepieni serc”. Ten reżyser nigdy nie zawodzi. Każda historia fińskiego filmowca jest na swój sposób podobna do poprzednich, a zarazem zupełnie inna. „Opadające liście” (Kuolleet lehdet) to opowieść o życiowych outsiderach, którzy poszukują szczęścia. Romantyczna historia, nieoczywista para kochanków, uzdrawiająca siła miłości.

Bohaterowie ledwo wiążą koniec z końcem. Ich życie naznaczone jest samotnością i niepewnością. Z mediów dodatkowo płyną niepokojące wiadomości o wojnie w Ukrainie. Ansa to introwertyczka, która pracuje w lokalnym supermarkecie. Holappa zarabia na życie na budowie. Bohaterów łączy podobne usposobienie oraz pasmo porażek. Nieoczekiwanie rozkwita między nimi niewinne, piękne, budujące uczucie.

„Opadające liście” to ciepłe, empatyczne, wzruszające kino. O miłości i nie tylko. Aki Kaurismäki potrafi opowiadać lekko o rzeczach ważnych. Jego filmy to mądra rozrywka. Kino ważne i potrzebne. Prawdziwa sztuka filmowa.

Fińska melancholia

Aki Kaurismäki na bohaterów zawsze wybiera zwykłych ludzi, a także chętnie opowiada życiowe historie. Jego kino angażuje, wciąga, wzrusza i bawi. O współczesnych problemach Kaurismäki opowiada z subtelnością oraz szczerością. Dotyka kwestii uniwersalnych, ale nie boi się też aktualnej tematyki społecznej, ekonomicznej i politycznej.

Kaurismäki to jeden z ciekawszych reżyserów współczesnego kina europejskiego. Zawsze ma coś do powiedzenia. „Opadające liście” to historia dwójki samotnych ludzki, których losy splatają się w trudnych czasach. Jest tu wiele jesiennej nostalgii, melancholii, ale też typowego fińskiego humoru. „Tylko śmiech nas ocali”: zdaje się mówić reżyser. I oczywiście miłość. „Opadające liście” to przede wszystkim historia romantyczna.

Film porusza tematy aktualne, trudne, dotykające każdego z nas, ale to opowieść o miłości. Dramatyczne doniesienia z mediów są tłem dla osobistych dramatów bohaterów, podkreślają ich kruchość i bezradność wobec większych sił. Pomimo trudnej tematyki, film nie jest pozbawiony dawki humoru i nadziei. To ciepła historia. Aki Kaurismäki nawet w najtrudniejszych sytuacjach potrafi znaleźć jasne strony. Światełko w tunelu.

Życiowa tragikomedia

W swoich dziełach reżyser często łączy dramat, czarną komedię i romans. Jego filmy zawsze cechuje też wiara w człowieka. Aki Kaurismäki zwraca uwagę na rolę drobnych aktów dobroci, podążania drogą sumienia, przyjaźni, uczciwości i miłości. Przeciwstawia się obojętności oraz narcyzmowi naszych czasów. Mówi się, że filmy Kaurismäkiego to „kino nieoczekiwanej dobroci”. Coś w tym jest. To filmy humanistyczne, aktualne, zawierające uniwersalne prawdy i krzepiące. Zawsze okraszone świetną, dopasowaną do scen muzyką, czego przykładem jest m.in. utwór „Syntynyt suruun ja puettu pettymyksin” („Urodzeni w smutku i ubrani w rozczarowanie”) duetu Maustetytöt, który tuż po premierze filmu zyskał uwagę na arenie międzynarodowej.

„Opadające liście” to kolejna słodko-gorzka opowieść od fińskiego mistrza kina autorskiego. Film, jak i poprzednie dzieła reżysera, wyróżnia charakterystyczny styl, na który składają się m.in. minimalizm, subtelność, nastrojowa muzyka oraz czarny humor. To obraz dla miłośników opowieści refleksyjnych oraz poruszających. W filmie można dostrzec echa wcześniejszych obrazów reżysera, takich jak np. „Człowiek bez przeszłości”, „Człowiek z Hawru”, „Po tamtej stronie”, „Światła o zmierzchu” czy „Dryfujące obłoki”.

Dzieła Kaurismäkiego są uniwersalne, mogą przemawiać do różnych odbiorców. Nigdy nie jest to pusta rozrywka. Dlatego też reżyser ma wielu fanów na całym świecie. Romantyczny komediodramat „Opadające liście” zdobył wiele nagród i wyróżnień. Doceniono go m.in. na festiwalach w Cannes, Monachium, Chicago czy San Sebastian. To film o sile miłości, nadziei i dobra. Takich opowieści nam potrzeba. Główne role w filmie zagrali Alma Pöysti i Jussi Vatanen.

autor: Urocznica, zdjęcia: Pexels, mat.pras. (plakat filmowy)


Jesienne filmy romantyczne, klimatyczne lub z dreszczykiem: idealne na długie wieczory


 

Komentarze

  1. https://apetycznie-klasycznie.pl/

    Tragikomedia, czyli samo życie 🙂 chętnie obejrzę ten film 🙂

    • @dministrator

      Szczerze polecam. To bardzo dobry film. 🙂

  2. Wioleta Sadowska

    Lubię taką uniwersalną w swojej wymowie kinematografię więc może się skuszę.

  3. MaB

    Dziękuję za polecenie. Myślę, że film mi się spodoba. Dobrego tygodnia Urocznico.🤗

  4. Jardian

    Z chęcią sam bym obejrzał, pozdrawiam .

  5. Kathy Leonia

    niestety nie moje klimaty

  6. R.A.Ciężka

    Myślę, że odnalazłabym się w tych bohaterach i w tym klimacie <3 a mój jesienny, melancholijny nastrój poszukujący iskierki nadziei idealnie nadaje się na takie filmy 🙂

  7. Asia Czytasia

    Dzięki za recenzję 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Możesz użyć tych tagów i atrybutów HTML :

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>