Film „Simona Kossak” to ciekawa próba przypomnienia polskiej badaczki przyrody, która poświęciła swoje życie Puszczy Białowieskiej. Pochodziła ze słynnej rodziny malarzy i pisarzy, ale nie wybrała artystycznej drogi, wytyczyła własną ścieżkę – w świecie natury. Mówiono o niej „czarownica z Puszczy Białowieskiej”. W leśnej głuszy znalazła miłość, zrozumienie oraz rozwinęła własną pasję. Nikt tak jak ona nie opowiadał o naturze… Oto recenzja filmu „Simona Kossak”.
Czarna owca z artystycznego rodu, kobieta niezależna, legendarna badaczka, profesorka i przyrodniczka. Film próbuje odpowiedzieć na pytanie, kim naprawdę była Simona.
Spis treści:
Czarownica z Puszczy Białowieskiej
Simona Kossak to jedna z najbardziej fascynujących postaci polskiej nauki. Walczyła o przyrodę już w latach 70. XX wieku. Wyprzedzała swoje czasy. Jeśli macie ochotę na film, w którym znajdziecie piękne zdjęcia natury, dobrze dobraną muzykę oraz ciekawą główną bohaterkę – obejrzyjcie fabularyzowaną biografię słynnej biolożki.
Simona była naukowcem, kobietą lasu, aktywistką na rzecz przyrody i przyjaciółką zwierząt. Potrafiła dostrzegać piękno i niezwykłość w na pozór pospolitych przedstawicielach fauny oraz flory. „Żeby się zachwycać, nie trzeba mieszkać w lesie – wystarczy rozejrzeć się przed blokiem, w parku, nad strumykiem. Wszędzie wokół rosną rośliny pozornie banalne – lebiodka, babka, macierzanka, pokrzywa. Żyją zwierzęta, na które na co dzień nie zwraca się uwagi – mrówki, winniczki, trzmiele”: napisała w książce „O ziołach i zwierzętach”.
Film prezentuje ciekawy fragment, wycinek z jej biografii. To nie jest pełny obraz Simony, ale z pewnością bardzo ważny element jej życiorysu. Film opowiada o początkach zawodowego i uczuciowego życia badaczki. Simona po ukończeniu studiów porzuciła życie w Krakowie i rozpoczęła pracę w Białowieży. Na miejscu poznała znanego fotografa przyrody Lecha Wilczka, a wspólna pasja sprawiła, że połączyła ich szczególna więź. Para podzielała wspólne wartości. Miłość do natury i wolności. Nie zawsze był to związek idealny, mimo to Lech zdecydowanie wspierał Simonę w jej walce o polską naturę. To jeden z ważniejszych wątków filmu, ale nie jedyny!
Słynna biolożka z rodu Kossaków
Córka malarza Jerzego Kossaka i wnuczka Wojciecha była kobietą niezależną. Film to portret niezwykłej osobowości. Mimo presji otoczenia, wybrała własną drogę. Poświęciła się ratowaniu przyrody – wbrew oczekiwaniom społecznym i rodzinnym. Z najbliższymi łączyła ją trudna, skomplikowana relacja. Simona była czarną owcą w rodzinie. Nie pasowała do obrazu Kossaków. Spychano ją na margines. Dopiero w puszczy, wśród dzikiej przyrody, rozkwitła.
Anna Kamińska w książce „Simona. Opowieść o niezwyczajnym życiu Simony Kossak” napisała: „Od matki nie dostała w życiu ciepła i ani z nią, ani z siostrą nie miała dobrych stosunków. To stąd brała się jej miłość do zwierząt. W świecie zwierząt znalazła akceptację, której nie otrzymała od najbliższych”.
Była odważną kobietą z pasją, indywidualistką, postacią niebanalną. Historia Simony jest inspirująca. To przykład niezłomności, wierności swoim przekonaniom oraz miłości do przyrody. Nic dziwnego, że jej historia trafiła na wielki ekran. „Simona Kossak miała w sobie wyjątkową determinację. Postanowiła, że nie będzie w życiu polegać na magii nazwiska, ale zrobi coś w dziedzinie, z którą Kossakowie nie mieli wiele wspólnego”: powiedział w jednym z wywiadów reżyser filmu, Adrian Panek.
Pierwsza ekologiczna aktywistka
Simona Kossak była pierwszą ekolożką-aktywistką w Polsce. Nie sposób w kinowej formie odmalować jej całego życiorysu oraz bogatej osobowości. Film jednak jest ciekawym szkicem postaci, który ukazuje najważniejsze tematy z nią związane. Opowiada o jej pracy, miłości, trudnych relacjach rodzinnych oraz przede wszystkim – wielkiej pasji przyrodniczej. Warto zaznaczyć, że autorzy filmu inspirowali się m.in. książką Anny Kamińskiej „Simona. Opowieść o niezwyczajnym życiu Simony Kossak” oraz wiele rozmawiali z jej bliskimi.
Film skupia się na wybranych aspektach życia Simony. Kinowa biografia łączy w sobie wiele wątków. To dramat rodzinny, historia kobiecej emancypacji, kino aktywistyczne. Można tu znaleźć takie tematy jak dyskryminacja kobiet, biurokracja, ekologia, widmo szlachetnych przodków… Poruszający i dający do myślenia jest temat skomplikowanych relacji rodzinnych Kossaków. Co ciekawe, nie zabrakło też w filmie elementów realizmu magicznego!
Sandra Drzymalska, odtwórczyni roli głównej, stworzyła przekonującą kreację, ukazując zarówno pasję, determinację, jak i wewnętrzne zmagania Simony. W filmie wystąpili też inni znani aktorzy – m.in. Agata Kulesza, Jakub Gierszał, Borys Szyc, Olga Bołądź. Biografię dobrze się ogląda. Piękne zdjęcia, dobrze napisane dialogi, humor, wzruszenia. Być może nie ma tu efektu wow, elementu zaskoczenia, ale to dobrze zrealizowany film.
Na ratunek puszczy
„Simona Kossak” to portret kobiety niezależnej, podążającej własną ścieżką. Jednak ważnym tematem jest nie tylko badaczka, ale też ochrona środowiska. Obraz wspaniale pokazuje czar Puszczy Białowieskiej. Prezentuje dziką urodę lasu, podkreślając jego unikalną wartość. To manifest poszanowania przyrody i świadomego życia w świecie. Obraz pokazuje, jak ważne jest zrozumienie świata naturalnego, aby móc go skutecznie chronić.
Simona Kossak miała świadomość niezwykłej wartości Puszczy Białowieskiej. Film zachęca do tego, by odkryć ten kompleks leśny na nowo i docenić piękno polskiej natury. Nie ma tu jednak nadmiernego dydaktyzmu. Wszystko ukazane jest w przystępny sposób. Film łączy elementy kina biograficznego i rozrywkowego.
To obraz uniwersalny, dla każdego, przeznaczony dla masowego widza, więc może trafić do szerokiego grona odbiorców. I dobrze. O Simonie oraz puszczy powinno być głośniej. Filmowa biografia badaczki może być też zachętą do tego, by o głównej bohaterce oraz jej dokonaniach dowiedzieć się nieco więcej! Warto. „Simona Kossak” to film dla wszystkich, którzy interesują się zarówno biografiami niezwykłych kobiet, jak i ochroną przyrody. Jeśli lubicie podobne tematy – koniecznie obejrzyjcie tę produkcję.
autor: Urocznica, zdjęcia: Pexels, plakat filmowy
Pomysły na ekologiczne prezenty – podaruj coś więcej niż rzecz
Z chęcią bym poszedł na ten film, pozdrawiam .
Warto zapoznać się bliżej z życiorysem Simony. 🙂