Recenzja: „Moje dni w antykwariacie Morisaki” Satoshi Yagisawa

Recenzja: „Moje dni w antykwariacie Morisaki” Satoshi Yagisawa

Czy da się przeżyć życie jednocześnie nie angażując się w sprawy innych i nie mówiąc o tym, co się naprawdę czuje? I nie czytając książek? Takako prawie by się to udało! Na szczęście na jej drodze staje wujek, który prowadzi sklep ceniony przez znawców literatury. Miejsce znajduje się w dzielnicy pełnej książek. Takako zatrzymuje się tam na pewien czas i otrzymuje wartościową lekcję życia… Zapraszam na recenzję powieści „Moje dni w antykwariacie Morisaki”.

Książka była debiutem literackim autora. Satoshi Yagisawa otrzymał za nią nagrodę, a powieść doczekała się też ekranizacji. Autor napisał również kontynuację. Prawa do obu publikacji sprzedano do kilkunastu państw. Nic w tym dziwnego! „Moje dni w antykwariacie Morisaki” to książka niewielkich rozmiarów, ale o ciekawej i mądrej treści.

Jinbocho

dzielnica starych książek, Jinbocho w Tokio, wikipedia

Lektura z Kraju Kwitnącej Wiśni

Literatura azjatycka ma swój styl i specyfikę, która jednym odpowiada bardziej, a innym mniej. Nie da się jednak zaprzeczyć, że często pozostawia w czytelniku ślad. Tak też jest i z tą pozycją. Powieść „Moje dni w antykwariacie Morisaki” została opublikowana w 2009 roku, wciąż cieszy się dużym zainteresowaniem. To idealna lektura dla miłośników literatury azjatyckiej oraz prawdziwych moli książkowych!

Emocje, istotna tematyka, precyzyjnie nakreślone postacie, mieszanie gatunków… Literatura azjatycka cieszy się w Polsce coraz większym zainteresowaniem. Warto po nią sięgnąć! A książka, którą napisał Satoshi Yagisawa zdecydowanie zasługuje na wyróżnienie, bo może trafić do szerokiego grona odbiorców.

To japońska powieść, która dotyka najgłębszych potrzeb człowieka – bycia kochanym i rozumianym. Krótka, prosta, lekka. Nieco humorystyczna i nostalgiczna. Zwięzła. Dobrze napisana. Niesie za sobą pozytywne przesłanie. Lektura tej książki to też cenne doświadczenie, pozwalające na poznanie innej kultury!

Satoshi Yagisawa

autor powieści Satoshi Yagisawa, mat. prasowe wyd.

Opowieść wśród książek

Akcja książki toczy się w Tokio, w dzielnicy Jinbocho. To miejsce pełne sklepów z książkami i licznych kawiarni. Trafia do niego Takako. Młoda kobieta zamknięta w sobie, zdystansowana i zraniona. Tłumi w sobie emocje. Cierpi w milczeniu. Podejmuje jednak pracę w antykwariacie!

Z czasem powoli zmienia swoje podejście do siebie, świata i innych. Odkrywa też piękno książek. To bohaterka dynamiczna. Jej historia pokazuje, że każdy człowiek może zmienić się na lepsze. Z jej pomocą autor próbuje uświadomić czytelnikom, że doświadczenie czegoś bolesnego to okazja, by przyjrzeć się sobie i dokonać dobrej zmiany.

„Moje dni w antykwariacie Morisaki” to przede wszystkim książka o życiu, miłości, rodzinie, przyjaźni i pasji. Opowieść o japońskiej dzielnicy antykwiariatów, która słynie ze swojej wyjątkowości, jest wartością dodaną. Utrzymuje niezwykły klimat tej historii. Warto też dodać, że na kartkach książki pojawia się również wiele nazwisk słynnych, klasycznych pisarzy japońskich.

Morisaki shoten no hibi

W 2010 roku powstała ekranizacja książki, reż. Asako Hyuga, plakat filmowy

Wartościowy comfort book

Książka jest lekka, czyta się ją szybko, z zainteresowaniem. Budzi uśmiech i refleksję. To bardzo przyjemna lektura! Książka podnosząca na duchu, dodająca otuchy, niezwykle ciepła. Doskonały comfort book. Idealna powieść na poprawę nastroju!

Wciąga, koi, ale też motywuje do pokonywania przeciwności we własnym życiu. Daje nadzieję. To typ książki, do której chce się wracać. Lektura budująca i pełna uroku. Sprawia przyjemność po ciężkim dniu.

„Moje dni w antykwariacie Morisaki” to opowieść piękna w swej prostocie. Niewielkie rozmiary, umiar słowny, minimalizm treści… Jednocześnie mądre i pokrzepiające przesłanie! To książka napisana z dobrą intencją. Opowieść z pomysłem, wyróżniająca się literacką wrażliwością oraz łagodnością. Bawi i wzrusza. To jest właśnie jej siła.

To zdecydowanie lektura warta przeczytania. Szkoda, że tak szybko się kończy! Polecam ją gorąco wszystkim molom książkowym. Na koniec zostawiam cytat: „To nie kwestia miejsca, tylko nas samych. Nieważne, gdzie nas akurat życie poniosło ani z kim je dzielimy, jeśli tylko pozostaniemy szczerzy wobec samych siebie, nasze miejsce na ziemi jest właśnie tam”.

Days at the morisaki bookshop

Tytuł: „Moje dni w antykwariacie Morisaki”

Autor: Satoshi Yagisawa

Tłumacz: Dariusz Latoś

 Wydawnictwo: Kwiaty Orientu

Rok wydania: 2022

*współpraca reklamowa, barterowa

 

Zainteresowani? Więcej recenzji w dziale Biblioteczka. Zapraszam! Zachęcam też do lektury opinii o książce „Dworska tancerka”.

autor: Urocznica, zdjęcia: mat. prasowe, Pexels, Wikipedia

Komentarze

  1. Jardian

    Zapiszę więc tytuł i poszukam w bibliotece w swoim czasie, pozdrowienia, znów okropny – zabiegany ranek 😉 .

    • @dministrator

      Szczerze polecam! 🙂

  2. Agnieszka Bruchal

    Wiem, że nie ocenia się książki po okładce, ale ta tutaj jest koszmarkiem 😄. Gdyby nie recenzja, nie wiem czy bym na nią zwróciła uwage. A wydaje się bardzo interesująca.

    • @dministrator

      Widziałam znacznie gorsze, a dla mnie jest całkiem oryginalna, nawiązuje do treści oraz stylu tej opowieści! 😉 Książka jest bardzo dobra, szczerze zachęcam do lektury. 🙂

  3. Wioleta Sadowska

    Świetna książka z prawdziwym “comfort book”. Polecam jej lekturę wszystkim molom książkowym.

    • @dministrator

      O tak! 🙂

  4. Monika-smakołyki na diecie

    Myślę,że to książka dla mnie. Z azjatycką poznałam się dzięki Lisie See i uwielbiam Jej książki, mam Sekretny Wachlarz, Kwiat Peoni, Chińskie Lalki i Marzenie Joy….

    • @dministrator

      Bardzo lubię książki Lisy See. Właśnie czekam, aż przetłumaczą na polski jej najnowszą powieść. 🙂

  5. crouschynca

    Mam ochotę sięgnąć kiedyś po tę książkę. 🙂

    • @dministrator

      Koniecznie! 🙂

  6. Asia czytasia

    To prawda, że literatura azjatycka jest specyficzna, ale mi podchodzi. Akurat czytam koreański komiks

    • @dministrator

      Też lubię literaturę azjatycką. 🙂

  7. sobiepop.blogspot.com

    Niedawno zainteresowałam się literaturą azjatycką. Musze sięgnąć po ta pozycję

    • @dministrator

      Koniecznie. To bardzo przyjemna i ciepła książka. 🙂

  8. jointyicroissanty

    Nie czytałam jeszcze nic z literatury azjatyckiej, ale zaciekawiłaś mnie tą książką.

    • @dministrator

      Polecam, to dobra literatura. 🙂

  9. R.A.Ciężka

    Lubię książki, w których są książki, ma to jakiś swój klimat, który mnie przyciąga, chętnie też przeczytam coś z literatury azjatyckiej, na dodatek potrzebuję właśnie czegoś, co podniesie mnie trochę na duchu i doda motywacji. To może być idealna książka ^^.

    • Urocznica

      Szczerze polecam. 🙂

  10. Monika Olga

    To książka, którą z pewnością przeczytam 🙂

    • Urocznica

      Świetnie! 🙂

  11. Joanna

    Brzmi zachęcająco. Chętnie po nią sięgnę.

    • Urocznica

      Super, to naprawdę warta zainteresowania książka. 🙂

  12. Mięta

    Powieści azjatyckie są specyficzne. Tam nie ma fajerwerków . Akcja toczy się zazwyczaj nieśpiesznie nawet jeśli dotyczy istotnych tematów.
    Od siebie polecam Haruki Murakami “Na południe od granicy ,na zachód od słońca”

    • @dministrator

      To fakt, lubię niektóre opowieści Murakamiego. 🙂

  13. https://apetycznie-klasycznie.pl/

    Myślę, że ta książka przypadnie mi do gustu, zapisuję tytuł 🙂

    • @dministrator

      Koniecznie! 🙂

  14. Karolina

    O książce nigdy nie słyszałam a osobiście mam słabość do literatury japońskiej , dlatego też chętnie po nią sięgnę.

    • @dministrator

      Polecam! 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Możesz użyć tych tagów i atrybutów HTML :

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>