Recenzja serialu: „Anonimowi romantycy” (2025)

Recenzja serialu Anonimowi romantycy 2025
23 października 2025

Stroniąca od kontaktu wzrokowego genialna czekoladniczka poznaje spadkobiercę handlowego imperium, który boi się dotykać innych. Na siebie wydają się jednak uodpornieni! „Anonimowi romantycy” to słodki serial o miłości i czekoladzie.  

„Każdy kogo spotykasz, toczy bitwę, o której nic nie wiesz. Bądź życzliwy. Zawsze”: powiedział Brad Meltzer. I ta piękna myśl zdaje się przyświecać tej produkcji.

Słodko-gorzka historia wrażliwców

Ona tworzy z czekolady prawdziwe dzieła sztuki. Unika jednak kontaktu wzrokowego i nie lubi być w centrum uwagi. Pracuje w ukryciu. On to spadkobierca cukierniczego imperium. Zmaga się jednak z traumą z przeszłości i lękami. W pewnym momencie ich drogi się przecinają.

Przepis na katastrofę? Wcale nie. Te dwie osoby czują się przy sobie niezwykle swobodnie. A całość rozgrywa się w otoczeniu czekoladek i środowiska cukierniczego.

„Anonimowi romantycy” to romans w estetycznej oprawie. Serial jest dostępny na platformie Netflix. Produkcja luźno nawiązuje do przyjemnego i zabawnego francusko-belgijskiego filmu „Przepis na miłość” („Les émotifs anonymes”) z 2010 roku.

Przepis na miłość

Znani aktorzy i twórcy

Serial „Romanchikku Anonimasu” liczy 8 odcinków. To produkcja japońsko-koreańska. W tym serialu gra wiele znanych nazwisk kina azjatyckiego – Shun Oguri, Han Hyo-joo, Jin Akanishi. Pojawia się nawet Song Joong-ki („Vincenzo”)!

To ciekawy mix japońskiego i koreańskiego stylu. Idealny dla fanów produkcji azjatyckich. Warto dodać, że w tworzenie serialu byli zaangażowani filmowcy znani z oscarowego „Parasite”.

Recenzja serialu Anonimowi romantycy 2025

Pexels

Pyszna czekolada w tle

Dwójka nieśmiałych introwertyków, którzy spotykają się w pracy i razem uczą się pokonywać swoje lęki wśród czekoladek? Brzmi apetycznie? Jeśli szukacie serialu, który rozbawi, wzruszy, poprawi humor – zapiszcie sobie ten tytuł.

Estetyka produkcji to uczta dla oczu. Serial jest bardzo ładnie nakręcony. Kolory, scenografia, montaż, muzyka. To wszystko tworzy spójną całość. Oczywiście „Anonimowi romantycy” sprawiają też, że nabiera się ochoty na czekoladę… Może i czasem jest nieco przewidywalnie, ale to jednak serial niebanalny.

Recenzja serialu: „Anonimowi romantycy” (2025)

Romans z przesłaniem

„Anonimowi romantycy” to pełna uroku komedia romantyczna. Ciekawi i barwni bohaterowie. Ciepły klimat. Smakowite czekoladki. Serial jest lekki, przyjemny, ale porusza także trudniejsze tematy. Wszystko jednak przedstawione jest w sposób subtelny.

Historia budowana jest powoli, z empatią, czułością, zrozumieniem. Serial porusza ważne kwestie – lęki społeczne, ograniczenia, traumy, trudności w relacjach międzyludzkich. Robi to jednak z wielką wrażliwością.

To przede wszystkim historia miłosna. Subtelna, spokojna, niespieszna. „Anonimowi romantycy” to idealny serial na poprawę humoru. Przypomina, że nikt nie jest idealny, każdy się z czymś zmaga, a miłość czasami przychodzi, gdy najmniej się tego spodziewamy. To ciepły serial z przesłaniem. A jeśli nie oglądaliście wcześniej także filmu „Przepis na miłość”, to dobra okazja, by to nadrobić.

autor: Urocznica, zdjęcia: plakaty serialowe i filmowe, Pexels


Recenzja: „Komedia romantyczna” Curtis Sittenfeld


 

Komentarze

  1. Klaudia Zuberska

    Niestety nie znam tego tytułu ale brzmi cudownie. Jak idealny seans podczas długich jesiennych wieczorów. Rzadko oglądam seriale ale na ten mam wielką ochotę. Lubię takie historie ❤️

    • @urocznica

      Polecam! 🙂

  2. Wioleta Sadowska

    Ależ mi się podoba ten tytuł. I czekolada, mniam.

    • @urocznica

      To bardzo apetyczny serial. 😉

  3. moja enklawa

    Mam ochotę obejrzeć zarówno „Anonimowych romantyków”, jak i „Przepis na miłość”
    Pozdrawiam serdecznie

    • @urocznica

      Szczerze polecam!

  4. Martyna

    Ta czekolada w tle jest bardzo przekonująca 😊

    • @urocznica

      Bez kawałka czekolady trudno obejrzeć ten serial. 😉

  5. sobiepop.blogspot.com

    Och, wow. Co za gwiazdorska obsada 🙂
    Chętnie obejrzę

    • @urocznica

      Szczerze polecam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz użyć tych tagów i atrybutów HTML :

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>