Ta książka towarzyszyła mi w drodze. Podróżuję z książkami, za nimi, ich śladami i tropami. Tym razem zabrałam ze sobą zbiór wierszy Wisławy Szymborskiej. Wróciłam do tej twórczości po latach. „Widok z ziarnkiem piasku. 102 wiersze” to książka z rodzinnej biblioteczki, z dedykacją i zasuszonymi płatkami kwiatów między stronami. Czytanie jej było podróżą nostalgiczno-literacką. A zaglądanie do niej podczas wojaży w okolicach miejsca urodzenia poetki… miało dodatkowy smaczek. Wróciłam właśnie z niedługiego wypadu do sąsiedniego regionu, czyli Wielkopolski. Jednym z ważniejszych miejsc tej wycieczki był Kórnik. To tu urodziła się noblistka Wisława Szymborska!
Dom słynnej poetki znajduje się na Prowencie. W pobliżu budynku, nad brzegiem jeziora, przebiega promenada jej imienia, przy której znajduje się pomnik-ławeczka poświęcony literatce. To miasto zresztą całkowicie mnie zauroczyło. Mnóstwo zieleni, literacki klimat i ciekawa architektura. Pałac, arboretum oraz poezja… To jest to! A teraz zapraszam na kilka słów o tomiku noblistki.
„Nic dwa razy”, „Miłość szczęśliwa”, „Kot w pustym mieszkaniu”, „Niektórzy lubię poezję”, „Do serce w niedzielę”, „Koniec i początek”, „Obmyślam świat”, „Wyjście z kina”, „Jarmark cudów”, „Radość pisania”, „Pochwała snów”, „Nagrobek” i „Widok z ziarnkiem piasku”: to tylko parę najpopularniejszych utworów Szymborskiej.
„Wolę brać pod uwagę nawet tę możliwość,/ że byt ma swoją rację”. „Możliwość”
Opublikowała około 350 wierszy. Jej dzieła zostały przetłumaczone na 42 języki. Urodziła się w Kórniku w 1923 r., zmarła w Krakowie w 2012 roku. Studiowała filologię polską i socjologię, ale przerwała naukę. Zapamiętano ją jako osobę skromną, ceniącą spokój, z poczuciem humoru, kochającą zwierzęta. Miała też swoje dziwactwa, osobliwości. W 1996 r. dostała Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury.
„Radość pisania./ Możność utrwalania./ Zemsta ręki śmiertelnej”. „Radość pisania”
Czesław Miłosz, prywatnie jej przyjaciel, mówił, że w poezji przemawiała „chowając swoje prywatne sprawy dla siebie, poruszając się w pewnej od nas odległości, ale zarazem odwołując się do tego, co każdy zna z własnego życia”. Nazywał twórczość poetki „egzystencjalną medytacją”. Coś w tym jest. Twórczość Szymborskiej wyrasta z obserwacji świata i natury człowieka. To też poezja na granicy wiersza oraz eseju.
„Każdy przecież początek/ to tylko ciąg dalszy,/ a księga zdarzeń/ zawsze otwarta w połowie”. „Miłość od pierwszego wejrzenia”
Cechuje tę lirykę jasność, prostota języka, przewrotność twórcza i kontakt z czytelnikiem. Autorka porusza sprawy ważne, filozoficzne, refleksyjne, a jednocześnie pisze często o życiu codziennym, z dystansem czy humorem. Zwraca uwagę na niezwykłość zjawisk zwykłych, a także szczegóły i detale. Wyróżnia ją perfekcja słowa oraz duża wrażliwość literacka. Sztuka jest potrzebą życiową: oto przesłanie, które przychodzi na myśl.
To wciąż poezja aktualna i uniwersalna. Sięgajcie po nią. „Moje wiersze są do czytania i do myślenia!”: powiedziała kiedyś poetka. Dokładnie tak jest. „Widok z ziarnkiem piasku. 102 wiersze” to zaś książka, którą warto mieć w biblioteczce. Polecam!
„Nic dwa razy się nie zdarza/ i nie zdarzy. Z tej przyczyny/ zrodziliśmy się bez wprawy/ i pomrzemy bez rutyny”. „Nic dwa razy”
Tytuł: „Widok z ziarnkiem piasku. 102 wiersze”
Autor: Wisława Szymborska
Rok wydania: 1996
Wydawnictwo: Wydawnictwo a5
autor: Urocznica, zdjęcia: mat. prasowe, archiwum prywatne
Polskie erotyki – najpiękniejsza poezja miłosna
Już sobie ją zamówiłam od rodzinki na imieniny. Uwielbiam ją. Podoba mi się też to, jak barwnie wspomina ją Michał Rusinek.
Super, idealny prezent dla mola książkowego.
Mieszkam w Kórniku. Miałam chwilę, że chciałam wyjechac i osiąść gdzieś bliżej rodzinnych Kujaw, ale serce nie sluga 🙂
🙂
Nie znam poezji Wisławy Szymborskiej w takim wymiarze, jak powinna ją znać bibliotekarka, którą byłam. Nie ukrywam, że bliżej mi do Jasnorzewskiej-Pawlikowskiej, mojej ulubionej Salomei Kapuścińskiej. W ostatnim czasie jako nagrodę za udział w konkursie literackim “Mój dom, moje dzieciństwo”, otrzymałam książkę Michała Rusinka “Pypcie na języku”. Konkurs zorganizował portal “Kobieta 50 Plus”. W Twoim życiorysie nie ma mowy o wieku i być może nie osiągnęłaś tej cyfry przed plusem, ale portal jest na tyle ciekawy, że młodsi też są mile widziani, zarówno jako czytelnicy jak i jako autorzy tekstów. Jak ma zwyczaj mawiać Redaktor Naczelna portalu, “masz lekkie pióro”, więc świetnie pasowałabyś do “Werandy literackiej”, na którą zapraszam.
Dziękuję, 50+ to akurat wiek mojej mamy, ale chętnie zajrzę na ten portal. 🙂