Ciekawa, wciągająca książka na długi wieczór? „Wojna makowa” R.F. Kuang to powieść fantasy, która nawiązuje do historii Chin i jest zainspirowana mitami dynastii Song. Książka jest pierwszym tomem z cyklu „Trylogia Makowa”. Tytuł został przetłumaczony na kilkanaście języków!
„Wojna makowa” to chińskie, militarne grimdark fantasy. Książka została wydana w 2018 roku. Powieść dostępna jest w formie drukowanej, ebooka lub audiobooka.
Udany debiut
Rebecca F. Kuang to laureatka wielu nagród literackich, m.in. Nebula, Locus oraz World Fantasy. Książka „Wojna makowa” była debiutem autorki. Powieść spotkała się z bardzo pozytywnym przyjęciem i otworzyła Kuang drzwi do literackiej sławy.
„Wojna makowa” to mroczna i fantastyczna opowieść o wojnie. Powieść została uznana za jedną z najlepszych książek roku przez kilka magazynów, w tym „Time”, „The Washington Post” czy „The Guardian”. W „Publishers Weekly” pojawiła się recenzja powieści, mówiąca o „mocnym i dramatycznym rozpoczęciu kariery Kuang”.
Faktycznie, to ambitny debiut. Ta opowieść może spodobać się zarówno młodzieży, jak i dorosłym czytelnikom. Brutalna rzeczywistość. Świat realny i nierealny. Zagrożenie. Magia. Walka. Wszystko zanurzone jest w militarnej atmosferze oraz mrocznym klimacie Dalekiego Wschodu.
Grimdark fantasy
Rin jest sierotą wojenną. Nikogo nie obchodzi jej los. Wychowuje się w przybranej rodzinie, która chce sprzedać ją za żonę zamożnemu starcowi. Dziewczyna postanawia wziąć życie w swoje ręce. Zaczyna intensywnie się uczyć, by wyrwać się z nędznej sytuacji i odwrócić zły los. Trafia do elitarnej szkoły wojskowej. Zaczyna szkolić się pod okiem najlepszych mistrzów. Wkrótce okazuje się, że narastający od lat konflikt polityczny zwiastuje rychłą wojnę…
„Wojna makowa” to historia o potędze nauki, sile przyjaźni, wielkiej magii i okrucieństwie wojny. Tytuł jest fantastyczną reinterpretacją fragmentu XX wieku w Chinach. Inspiracje z prawdziwiej historii są przeplatane w powieści ze światem mitów, legend oraz wierzeń Państwa Środka. Z jednej strony to książka o realnym okrucieństwie i bezsensie wojny, z drugiej – historia o innym świecie.
Całość to opowieść fantastyczna, przypominająca mroczną baśń. Pojawiają się tu szamani, bóstwa, mityczne stwory oraz miejsca. Ważną rolę odkrywa w tej książce chiński feniks. I oczywiście jest też przerażający konflikt oraz wielcy, nieustraszeni wojownicy. Ta historia jest ponura, krwawa, przypomina o wadze słów „nigdy więcej wojny”!
Nawiązania historyczne
Cała „Trylogia Makowa” to mroczny cykl fantasy inspirowany historią Chin. Prócz „Wojny makowej”, w skład serii wchodzą książki „Republika smoka” i „Płonący bóg”. Warto tę serię mieć na oku. Może się spodobać nie tylko fanom fantasy.
„Wojna makowa” nawiązuje fabularnie do wojny chińsko-japońskiej. Mimo, że to opowieść fantasy, przypomina o prawdziwym konflikcie, który dziś uznaje się za najbardziej zapomniany front II wojny światowej. Tymczasem był to front najdłuższy, zarówno w kilometrach, jak i w czasie trwania. Poza tym, jak podają naukowcy, w liczbach bezwzględnych żaden naród nie poniósł wtedy ofiar większych od narodu chińskiego.
„Wojna makowa” pozwala przenieść się w inny świat, choć momentami niebezpiecznie bliski naszemu współczesnemu. Mimo że to opowieść fikcyjna i fantastyczna, ma w sobie wiele realizmu. To z pewnością wciągająca oraz dająca do myślenia historia. Warto dodać, ze można w tej książce także znaleźć wiele nawiązań do innych, słynnych utworów fantastycznych…
Tytuł: Wojna makowa (The Poppy War)
Autor: R.F. Kuang
Tłumacz: Grzegorz Komerski
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Rok wydania: 2020
*Audiobook: 2020, lektor: Paulina Holtz, dostęp: Storytel, subskrypcja
autor: Urocznica, zdjęcia: Pexels, Wikipedia, mat. pras. wyd.
Dlaczego fascynuje nas literatura azjatycka?
Fabryka Słów wydaje same dobre książki, powyższy tytuł zapiszę, pozdrawiam Urocznico .
Szczerze zachęcam do zapoznania się z tą książką, warto! 🙂
Jej, dziękuję Ci za tą recenzję! Nie znałam wcześniej tej książki, ale na pewno w przyszłości ją przeczytam 🙂
Super, daj znać po lekturze. 🙂
jakoś nie bardzo moje klimaty niestety
Jasne, każdy ma inny gust, ale czasami warto poszerzyć nieco horyzonty czytelnicze. 😉
Witaj odrobiną przedwiośnia
I ja nie znałam tej książki. Jednak już zapisuję ją na moją listę.
Świetna recenzja.
Pozdrawiam końcówką stycznia
szimena.blogspot.com
Szczerze zachęcam do lektury, to dobra książka. 🙂
Zainteresowałaś mnie 🙂 już dodałam do mojej listy na storytel, czasem lubię poczytać książki w takim gatunku 🙂
I świetnie, warto stawiać na różnorodność czytelniczą. 🙂
Witaj Kochana 💜
Muszę przyznać że jestem wielce zaciekawiona tą książką. Tym bardziej że fakty historyczne przeplatają się z mitami co daje bardzo ciekawy pomysł na fabułę. Chyba jeszcze takiego rodzaju powieści nie miałam okazji czytać. Dziękuję za recenzję.
Udanego tygodnia 🙂
Zachęcam do lektury, to naprawdę ciekawa, oryginalna książka. 🙂
Myślę, ze kiedyś przeczytam
Polecam. 🙂
Ja akurat nie przepadam za tego typu książkami, ale wiem komu mogę ją polecić 🙂
🙂
Kto wie, może kiedyś sięgnę dla odmiany😊
Lubie czytać rozmaite historie…
Super, warto stawiać na różnorodność lektur.