
Przewrotna historia miłosna! Jesteście zainteresowani? „Współlokatorzy” Beth O’Leary to ciepła, pełna humoru opowieść o miłości i przyjaźni. Autorka książki jest brytyjską pisarką, absolwentką filologii angielskiej. Karierę zaczynała w wydawnictwie publikującym książki dla dzieci. Mieszka na przedmieściach Londynu, a swoją pierwszą powieść napisała w podmiejskim pociągu. To byli właśnie „Współlokatorzy”!
O czym opowiada ta książka? I czy warto ją przeczytać? „Czy kiedykolwiek tak bardzo nie mogłaś się doczekać przeczytania jakiejś książki, że miałaś problem, by ją zacząć?”.
Przeciwieństwa się przyciągają
Główni bohaterowie (Tiffy i Leon) są swoimi przeciwieństwami. Zostają współlokatorami. Ona jest redaktorką w wydawnictwie, on pielęgniarzem w hospicjum. Tiffy jest żywiołowa, pełna energii, a Leon to małomówny introwertyk. Jedna osoba ma mieszkanie w nocy, druga w dzień. Komunikują się poprzez zostawianie sobie karteczek. Mijają się. Nagle ich światy zaczynają się splatać. Okazuje się, że zaczynają razem tworzyć całkiem przyjemne i ciepłe domowe ognisko.
„Mój tata lubi mawiać <<Życie nigdy nie jest proste>>. To jedno z jego ulubionych powiedzonek. Myślę, że to nieprawda. Życie często bywa proste, ale zauważamy to dopiero wtedy, gdy bardzo się skomplikuje. Na przykład nigdy nie jesteśmy wdzięczni losowi za zdrowie, dopóki nie zachorujemy, ani nie cieszymy się, że mamy szufladę ze starymi rajstopami, dopóki nie podrze nam się najnowsza para”.
Dwa głosy, jedna historia
Barwni, sympatyczni bohaterowie. Ciekawy pomysł na fabułę. Dwugłos narracyjny. Humor i emocje. Książkę „Współlokatorzy” czyta się szybko, choć bywa momentami przewidywalna, jak to rom-com. Kilka minusików się znajdzie. To jednak drobiazgi, które nie psują ogólnego odbioru.
Coś na dobry humor
Powieść jest lekka, idealna na poprawę humoru. To przede wszystkim komedia romantyczna, ale książka porusza też poważniejsze tematy. „Przypominam sobie, że nie da się nikogo uratować na siłę – ludzie muszą to zrobić sami. My możemy najwyżej im pomóc, gdy będą gotowi”.
„Współlokatorzy” dają się lubić. Książka sprawdzi się jako odskocznia od cięższych tytułów czy lektura na weekend. Jest lekko, przyjemnie, choć bez efektu wow. Na letni wieczór: czemu nie? Na podstawie powieści powstał serial!
Tytuł: „Współlokatorzy” (The flatshare)
Autor: Beth O’Leary
Tłumacz: Robert Waliś
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2022
*egzemplarz zakupiony
autor: Urocznica, zdjęcia: Pexels, mat. pras. wyd.
Muszę przyznać że bardzo zaciekawiłaś mnie swoją recenzją. Chętnie rozejrzę się w bibliotece po powrocie z urlopu. Wszystkiego dobrego, udanego weekendu i reszty sierpnia 🌸
To książka w sam raz na letni wieczór. 🙂
Obrigada por compartilhar essa história adoro romance, boa quinta-feira bjs.
Thank you for your comment. I also enjoy reading romance novels from time to time. 🙂
Zapowiada się świetna komedia romantyczna 🙂
W sam raz na letni wieczór. 🙂
Przypomniałaś mi o tej ksiażce
🙂
Fajny tytuł i ciekawa historia
🙂
Przeczytałam Lokatorów już jakiś czas temu, niedługo po premierze, i bardzo mi się podobała. Polecam Ci również „Zamianę” tej autorki jeśli jeszcze nie czytałaś. Fajnego tygodnia.
Zapiszę sobie tytuł, dzięki. 🙂
Bardzo fajnie czytało mi się tę książkę 🙂
To typ książki lekkiej i przyjemnej. 🙂
Kiedyś kupiłam tę książkę na jednej z wyprzedaży, więc prędzej czy później przyjdzie u mnie pora na przeczytanie owej powieści 🙂
To fajnie. 🙂