„Życie od nowa” Charlotte Roth to bardzo dobra powieść historyczno-obyczajowa. Opowiada o skomplikowanych relacjach polsko-niemieckich, Pomorzu, Gdańsku i Sopocie, miłości, śmierci, prawdzie, a także pytaniach o winę oraz przebaczenie. Książka jest pięknie napisana, ciekawa, z zaskakującym zakończeniem. Od razu zaznaczę: nie przechodźcie obok niej obojętnie! Warto przeczytać tę powieść i mieć ją w swojej biblioteczce.
Zainteresowani? Zapraszam na recenzję. „Życie od nowa” to historia, którą warto poznać. Nie dziwię się, że to bestseller według „Spiegla”.
Spis treści:
Parę słów o fabule
„Kipi tu radość życia i panuje beztroski nastrój lata. Czworo przyjaciół: Lore, Gundi, Julius i Erik zabawiają turystów skocznymi rytmami i chwytliwymi melodiami, marząc o wielkiej karierze muzycznej. Wkrótce rzeczywiście odnoszą sukces i mogą przemierzać morza na pokładzie luksusowego okrętu Wilhelm Gustloff.
Trudno im jednak zaakceptować to, że czasy bardzo się zmieniły. Gundi zakochuje się w śpiewaku Tadku, ale wtedy właśnie Hitler napada na Polskę i Tadek dołącza do ruchu oporu. Czy oznacza to koniec wielkiej miłości? Po latach młoda Wanda wyrusza na poszukiwanie tego, co zostało z ich marzeń”: to fragment opisu wydawniczego.
Inspiracja prawdziwymi wydarzeniami
Autorka książki to literaturoznawczyni i niezależna pisarka. Charlotte Roth specjalizuje się w powieściach historycznych. Jej książki cechuje głębia psychologiczna, wiedza ogólna i barwni bohaterowie, którzy uprawdopodobniają fikcyjne wydarzenia rozgrywające się w konkretnym kontekście przeszłości. Jak sama stwierdziła, „Życie od nowa” jest jej najbardziej osobistą powieścią. Inspiracją do powstania książki była prawdziwa historia życia babci Roth, która przed drugą wojną światową mieszkała w Sopocie. Kobieta do swoich ostatnich dni traktowała go niczym utraconą ojczyznę.
Trzeba przyznać, że powieść pióra niemieckiej pisarki jest wciągająca i ciekawa, szczególnie właśnie ze względu na przepełniający ją autentyzm oraz umiejętne połączenie fikcji z wątkami osobistymi oraz historycznymi. W książce pojawiają się Sopot i Gdańsk lat międzywojennych. Ważny jest temat małej ojczyzny – Pomorza. Poza tym, świetnie odmalowany jest czas barwnych, ale też pełnych niepokoju lat 20. i 30. XX wieku. Ważnym miejscem jest tu m.in. Kasino-Hotel, dzisiejszy Sofitel Grand Sopot (znany też jako Grand Hotel). Epoka beztroski zostaje jednak brutalnie przerwana. Później w książce ukazana jest groza II wojny światowej. Różne postawy ludności niemieckiej. Prześladowanie Żydów, Kaszubów oraz Polaków na Pomorzu. Brutalność, niechęć lub zrozumienie i współczucie. W to wszystko wypleciona jest też największa katastrofa morska w dziejach, związana ze statkiem Wilhelm Gustloff. Autorka przestawia również ciekawy i poruszający obraz czasów niemieckich rozliczeń z tragedią przeszłości. A to wszystko elementy, które urozmaicają naprawdę wciągającą, fikcyjną fabułę!
Pytania o winę i przebaczenie
Akcja książki biegnie dwutorowo. Jedna opowieść rozpoczyna się w Berlinie Zachodnim w 1963 roku. Jej najważniejszą bohaterką jest studentka Wanda. Druga historia zaczyna się w Sopocie w 1927 r. Tu króluje Gundi, miłośniczka muzyki oraz beztroski. To córka i matka, połączone rodzinną relacją, ale też tragicznymi wydarzeniami z przeszłości. Dwie silne, intrygujące bohaterki.
Wanda zaczyna nagle zadawać niewygodne pytania, m.in. o pochodzenie, ojca czy Polskę. Rodzina nie chce rozdrapywać starych ran. Sytuacja jest napięta. Jednak młoda kobieta nie ustaje. Dąży do odkrycia prawdy. Tragiczny finał rodzinnego konfliktu sprawia, że wyrusza na poszukiwania swojej historii do Polski. Ta bohaterka jest reprezentantką niemieckiego pokolenia dorastającego po wojnie. Autorka porusza przez nią temat osób, które stawały przed rodzicami i pytały: „Co robiliście między 1933 a 1945 rokiem?”.
Ci młodzi ludzie chcieli poznać prawdę o przeszłości i doprowadzić do skazania zbrodniarzy wojennych. Wielu z nich przepełniało pragnienie osądzenia wszystkich, którzy stanęli po stronie Hitlera. Wanda, która znalazła się w tym środowisku, chce odkryć wszystkie rodzinne sekrety. Nie zdaje sobie sprawy, że może zapłacić za to wysoką cenę…
Wciągająca fabuła
„Życie od nowa” to książka, która zadaje pytania o moralne rozliczenie i prawdę. „Chcecie nauczać przyszłe pokolenia historii, a jesteście zbyt tchórzliwi, by zmierzyć się z własną?”: te słowa padają w powieści. Mimo, że powieść porusza często tematy trudne, to są one umiejętnie wplecione w całość, dzięki czemu ta historia jest świetną lekturą. Książkę cechuje naprawdę wciągająca fabuła.
Powieść wyróżniają też interesujący bohaterowie. To wielowymiarowe postaci. Rozdarte pomiędzy przekonaniami, marzeniami, aspiracjami, a dziejącą się na ich oczach wielką historią. Gdy Gundi z przyjaciółmi marzy o sławie, pieniądzach i karierze, w ich życie wchodzi polityka. To z tą bohaterką poznajemy dawny, międzywojenny Gdańsk i Sopot. To jej zespół muzyczny trafia na statek rejsowy Wilhelm Gustloff. To Gundi sprawia, że czytelnik jednocześnie przygląda się sukcesowi grupy i dramatowi Europy – wojnie oraz działaniom hitlerowców.
Gdy Wanda idzie na studia, otwierają się jej oczy, zaczyna odkrywać rodzinne sekrety. Dzięki niej mamy głęboki wgląd w przeszłość oraz rodzinne tajemnice. To Wanda sprawia, że odbiorca poznaje niemieckie pokolenie dorastające po wojnie, jego pragnienia, nadzieje, bolączki. Bohaterka mówi w książce: „(…) To szaleństwo mówić coś takiego, to niemal niedopuszczalne, ale odkąd to wszystko się zaczęło, chciałabym nie być Niemką. Nie musiałabym wtedy dowiadywać się, że moi rodzice zrobili coś potwornego”. Nie wszystko jest jednak czarno-białe. Ważne jest też to, co mamy pomiędzy. Prawda jest bolesna, ale okazuje się również oczyszczająca.
Jak to się kończy? Tego nie zdradzę. Historia jest nieprzewidywalna, a najbardziej zaskakuje w ostatnich rozdziałach. Wiele wątków rozwija się na samym końcu. Dlatego też m.in. polecam Wam tę lekturę. Nie często zdarzają się tak dobrze napisane książki historyczno-obyczajowe.
„Życie od nowa”, czyli książka warta lektury
W tej powieści przeplatają się wojna, miłość, muzyka, rodzina, śmierć, radość, namiętność i cierpienie. Niewygodne pytania, trudne odpowiedzi. Nostalgiczny obraz Pomorza. Trudne wybory. Trauma. Młodzi ludzie dążący do szczęścia. Temat uchodźców. Chęć zamknięcia smutnego rozdziału wojennego. W rezultacie: wszystko jest wzruszające i autentyczne. Do tego, to subtelnie i umiejętnie opowiedziana opowieść, z ważnym, aktualnym przesłaniem.
Autorka w tej książce w piękny, mądry sposób splata trudne wątki polsko-niemieckie. W poruszający sposób przedstawia ludzkie dramaty na tle międzynarodowego konfliktu. Spogląda na burzliwą przeszłość w sposób inteligentny, wyważony i warty uwagi. W związku z tym: przemawia do współczesnego czytelnika, prosząc by wyciągnął lekcję z historii. „Życie od nowa” to gotowa opowieść na piękny film.
Muszę przyznać, że sięgałam po tę książkę z lekką obawą. Czytając powieści historyczno-obyczajowe opowiadające o tematach wojennych, natrafiłam na wiele pozycji ze średniej półki. To jest na szczęście lektura bardzo dobra! Najbardziej w całej powieści ujął mnie wspaniale oddany pomorski klimat. Ta specyficzna mieszanka polskości i niemieckości na ziemiach „krainy leżącej nad morzem”, jest przedstawiona autentycznie, z prawdziwą znajomością tematu. Do tego, niezwykle poruszające jest to, że inspiracją do powstania książki była prawdziwa historia życia babci autorki. To nie wszystko! Godnym uwagi jest fakt, że w powieść wpleciona jest poezja niemiecka, wiersze Paula Celana i Josepha von Eichendorffa wspaniale uzupełniają tę historię.
Podsumowując: jeśli macie ochotę na dobrą powieść historyczno-obyczajową, z pomorskim klimatem i silnymi bohaterkami, „Życie od nowa” będzie odpowiednim wyborem czytelniczym.
Autor: Charlotte Roth
Tytuł: „Życie od nowa” (Weil sie das Leben liebten)
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 2022
Dziękuję wydawnictwu Świat Książki za egzemplarz recenzencki.
autor: Urocznica, zdjęcia: mat. prasowe, Pixabay (ilustracja Grand Hotelu w Sopocie), Wikipedia (zdjęcia z Sopotu i Gdańska)
Recenzja: „Anioł z Warszawy” L. Kampe
Faktycznie – warta lektury. Uwielbiam takie opowieści Urocznico 🙂 Takie klimatyczne , i niemal poetyckie. Okładka tez…urzeka 🙂 . Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie. Pod Krakowem wicher i deszcz 🙂 .
Polecam lekturę. 🙂
Lubię takie dwutorowe poprowadzenie akcji. Zainteresowała mnie ta książka.
To naprawdę dobra powieść. 🙂