Coś lekkiego do czytania? Może szalenie popularna seria z półki „young adult”? Za mną drugi tom cyklu „Rodzina Monet” Weroniki Marczak, czyli „Królewna”. To opowieść o dalszych losach Hailie. Zapraszam na recenzję!
„Nie ma silniejszego człowieka od tego, za którym stoi rodzina”. O tym jest „Rodzina Monet. Królewna”, choć nie tylko. Drugi tom serii składa się z dwóch części.
Pozorna stabilizacja
W wyniku tragedii, życie Hailie diametralnie się zmienia. Nastolatka trafia do nowego domu pełnego mężczyzn – jej starszych braci. Rodzina ta ma mnóstwo sekretów. Dziewczyna bardzo powoli przyzwyczaja się do nowej sytuacji. Wydaje się jednak, że znalazła w tym wszystkim dla siebie miejsce. Wtedy na jej drodze pojawiają się kolejne przeszkody i kłopoty… Hailie grozi poważne niebezpieczeństwo.
Najmłodsza z Monetów czuje się wśród bliskich coraz swobodniej. Szybko jednak odkrywa, że wielka fortuna jej rodziny idzie w parze z wieloma wyrzeczeniami i śmiertelnym zagrożeniem. „Rodzina Monet. Królewna” pozwala lepiej zagłębić się w skomplikowany świat Hailie. Z jednej strony nastolatka coraz odważniej walczy o swoje i korzysta z przywilejów związanych z przynależnością do rodziny Monet. Z drugiej – wpada w poważne kłopoty.
„Rodzina Monet. Królewna” to niezła rozrywka. W drugim tomie serii mamy bajeczne wakacje, pozostałych członków rodziny, nowych znajomych, różne wyzwania i mrożące krew w żyłach zagrożenia… Dużo się tu dzieje. Nie ma nudy. Lepiej poznajemy też braci Hailie: Vincenta, Willa, Dylana, Shane’a i Tony’ego. A sama nastolatka oswaja się z nowymi bliskimi, nawiązując z nimi bliższe więzi.
Lekka rozrywka
Seria „Rodzina Monet” to połączenie literatury obyczajowej, młodzieżowej oraz romansu. Nie brak tu też nieco akcji. Cykl pozwala zanurzyć się w fikcyjnym świecie i oderwać od szarej rzeczywistości. Na leniwe dni jest w sam raz. Te książki czyta się szybko. To lektury niewymagające. Język jest prosty (czasem bardzo potoczny), przystępny. Styl także. To nieskomplikowane czytadła. Dobre na gorsze dni czy dla relaksu. Idealne na zastój czytelniczy.
Czy można się do czegoś przyczepić? Tak, ale to w końcu literatura popularna, a nie elitarna z wysokiej półki. Mamy tu pewne uproszczenia i schematy. Te książki dostarczają przede wszystkim rozrywki i wzbudzają emocje. Pełnią funkcję zabawową. Tak trzeba do nich podchodzić. Nie szukać czegoś na siłę. Najważniejsze jest tu doświadczenie rozrywki oraz odprężenia podczas lektury. Literatura popularna to w końcu… część kultury masowej. „Rodzina Monet” zalicza się do tego właśnie świata.
Rodzinne więzy
Polska młodzież bardzo lubi ten cykl. Książki Weroniki Marczak cieszą się ogromnym powodzeniem wśród nastolatków. Autorka osiągnęła gigantyczny sukces wydawniczy! „Rodzina Monet” to książkowy fenomen, obok którego nie sposób przejść obojętnie. I już to sprawia, że warto zwrócić na te powieści większą uwagę! Z ciekawości, ale też by sprawdzić, co przemawia dziś do młodych ludzi.
Kto interesuje się rodzimą literaturą popularną i książkami typu young adult – z pewnością sięgnął lub sięgnie po te tytuły. „Rodzina Monet” opowiada o dojrzewaniu, szukaniu swojego miejsca w świecie, radzeniu sobie z przeciwnościami losu. Podejmuje wiele tematów. Z pewnością jednym z najważniejszych wątków są tu jednak: relacje z bliskimi i więzi rodzinne. To duży plus tych książek.
Chętnie zaglądacie do rodzinnych biblioteczek? Warto pożyczać lektury od bliskich! To sposób na temat do rozmowy, lepsze poznanie drugiej osoby i zacieśnianie więzów między bliskimi. Tak też bardziej dojrzali odbiorcy mogą podejść do serii „Rodzina Monet”. Jak do książek nie tylko dla rozrywki, ale też pozycji, które mogą pomóc nawiązać nić porozumienia z młodszymi członkami rodziny.
Pożyczyłam tę powieść od nastoletniej siostry. Ona z Pokolenia Z, a ja Y (milenials). Przeczytałam tę część z zainteresowaniem. Akurat potrzebowałam czegoś, co pozwoli mi zająć myśli. Nie było idealnie, ale jest całkiem dobrze! Lubię być na bieżąco z książkowym światem, poszerzać czytelnicze horyzonty. Według mnie, warto wiedzieć, co jest w modzie. Zaczynam coraz lepiej rozumieć fenomen tej serii…
Drugi tom pod wieloma względami jest ciekawszy niż pierwszy. Jeśli macie na niego ochotę – to czemu nie?!
autor: Weronika Marczak
seria: Rodzina Monet
wydawnictwo: You&YA
rok wydania: 2023
autor: Urocznica, zdjęcia: mat. prasowe wyd.
O tych książkach od jakiegoś czasu jest bardzo głośno w Internetach. Ja jednak nie będę po nie sięgać, bo to zupełnie nie moja bajka jeżeli chodzi o literaturę.
Jasne, ja tam lubię poszerzać horyzonty czytelnicze i sięgać po różne rodzaje książek. W tym gatunki na co dzień mi dalekie. 🙂
Cały czas zadziwia mnie fenomen tej serii. Ale fajnie, niech młodzież czyta.
Dokładnie, jak pisałam w recenzji 1 tomu: dobrze, że młodzi czytają i to ich odrywa od laptopów i smartfonów. 🙂
Kiedyś sięgnę po tę serię. Ciekawi mnie fenomen jej popularności.
Warto właśnie sprawdzić, o co w tym wszystkim chodzi. 🙂
Chociaż ta seria jest bardzo popularna to jej nie znam.
Może kiedyś i ja ją przeczytam.
Serdecznie pozdrawiam:)
🙂
Mnóstwo osób ich szuka, zwłaszcza młodych dziewczynek, mimo, iż na książkach jest informacja 16+.
Ja, póki co, nie zamierzam jej czytać, chyba jakoś za stara się na nie czuję 😉
O tak, popularność tej serii jest ogromna. A ja lubię czytać różne książki. 😉
Głośno ostatnio o tej serii. Z jednej strony, sama mam ochotę sięgnąć. Z drugiej, nie spieszy mi się zbytnio. Dlatego kiedyś przy okazji wypożyczę może z biblioteki, by sprawdzić, czy mi ten cykl podpasuje.
Warto sprawdzić, co jest na książkowym topie. 🙂