Elitarna szkoła z internatem. Przerwa świąteczna. Uczeń, nauczyciel i kucharka. Muszą wytrzymać ze sobą dwa tygodnie! „Przesilenie zimowe” to najnowszy film Alexandra Payne’a („Bezdroża”, „Spadkobiercy”). Zdobył aż 5 nominacji do Oscarów. Obraz uznawany jest za jeden z najlepszych filmów roku. Nic w tym dziwnego. To ciepła, poruszająca historia. Świetny komediodramat. Opowieść ludzka, mądra, czuła. W starym, dobrym stylu… Zapraszam na recenzję.
„Przesilenie zimowe” to film jak z kina minionej epoki. Takie obraz kiedyś leciały w telewizji w weekendy. Łączyły rozrywkę z refleksją. Były mądre, wartościowe i dla każdego. Teraz takie kino to rzadkość, a szkoda. Duży sukces filmu świadczy jednak o tym, że wciąż potrzebujemy podobnych opowieści.
Spis treści:
Wzruszająca fabuła filmu
Lata 70. XX wieku, Barton Academy, Nowa Anglia, zima. Złośliwy i wymagający nauczyciel musi zostać na święta w szkole. Paul (Paul Giamatti) jest powszechnie nielubianym wykładowcą historii starożytnej. To stary kawaler, który ma swoje dziwactwa. Osoba pompatyczna, zrzędliwa i irytująca. Człowiek, który nie idzie na kompromisy, ma trudny charakter, jest szczery do bólu. Zostaje on opiekunem grupy chłopców, którzy nie mogli wyjechać na święta do domu. Nikt nie jest z tego powodu szczęśliwy…
Nagle staje się cud i grupa zostaje zredukowana do jednego ucznia. Angus (Dominic Sessa) to inteligentny chłopak, ale z trudną sytuacją rodzinną. Młody mężczyzna jest pyskaty i przepełniony bólem. To prawdziwy buntownik. Jest jeszcze Mary (Da’ Vine Joy Randolph), kucharka. Kobieta pogrążona w żałobie po śmierci syna, który zginął w Wietnamie. Pracowita, empatyczna, złamana życiem. Cierpienie znosi w ciszy. Nie brakuje jej jednak poczucia humoru i zdrowego rozsądku.
Cała trójka musi razem jakoś przetrwać dwa tygodnie ferii. Nie będzie łatwo! „Przesilenie zimowe” to historia samotnych ludzi, którzy razem spędzają Boże Narodzenie. Okazuje się, że mimo własnych problemów, każde z nich, potrafi w jakiś sposób pomóc innym. Czy będą umieli zostawić przeszłość za sobą i zacząć żyć od nowa? Czy zobaczą światełko w tunelu? Hm! Na pewno możecie liczyć na śmiech i łzy.
Wielowymiarowi bohaterowie
Najważniejsi w tym filmie są ludzie. Ich problemy i emocje. Bohaterów da się lubić. To postaci wielowymiarowe, ale też nieszczęśnicy. Ludzie odrzuceni, osamotnieni, wykluczeni. Bohaterowie nieidealni. Z wieloma problemami i wyzwaniami tych postaci można się utożsamić. Utrata radości życia, walka z rzeczywistością, cierpienie, poczucie niesprawiedliwości, żal, samotność, choroba…
Bohaterowie filmu to trzy zagubione dusze. Każdy zmaga się z własnymi demonami. Czy przerwa zimowa będzie dla nich okazją do przemiany, odnalezienia siebie i nadziei na lepsze jutro? Czy w tej historii jest miejsce na happy end? „Przesilenie zimowe” to film życiowy! Nie ma tu lukru. Nie ma fałszywych nut. Na pewno jest jednak wiele ciepła i nadziei.
„Przesilenie zimowe” to kino kameralne, ale otwarte na różnych odbiorców. Film jest na tyle uniwersalny, że mimo tła, wychodzi poza ramy filmu świątecznego. Nie ma tu też szybkiej akcji, przemocy i wulgarności. Znajdziecie tu jednak prawdziwe życiowe dramaty oraz emocje. Obraz stawia na prostotę. Takie kino to teraz wyjątek. Historia samotnych ludzi, którzy razem spędzają Boże Narodzenie, może jednak przemówić do każdego.
Wszystko za sprawą świetnego, dojrzałego scenariusza. Fabuła bawi i wzrusza. Wciąga, przemawia do widza. I oczywiście – to zasługa gry aktorskiej. Film wyróżnia znakomita obsada. Aktorzy tworzą wiarygodne, chwytające za serce postacie. Wszystko jest naturalne, szczere, prawdziwe. Odtwórcy głównych ról dają tu popis aktorskich umiejętności, ale nie szarżują. Dlatego ten film ogląda się bardzo dobrze, najważniejsze są tu ludzkie historie.
Nostalgiczny klimat
„Przesilenie zimowe” jest to obraz tradycyjnie zrealizowany oraz bardzo dobrze napisany. Widać w nim wiele nawiązań do klasyki amerykańskiego kina. Pod wieloma aspektami film jest podobny do produkcji z przeszłości. Widać to zarówno w warstwie narracyjnej, jak też w montażu, zdjęciach i muzyce. W epoce sztuczności, taki film to prawdziwa perełka. Momentami nasuwa skojarzenia z takimi produkcjami jak np. „Stowarzyszenie umarłych poetów”.
Obraz Alexandra Payne’a subtelnie i z wielką klasą opowiada o ludziach oraz emocjach. Historia przepełniona jest czułością, empatią, zrozumieniem. Powoli poznajemy losy oraz motywacje bohaterów. To film poruszający. Dotyka trudnych tematów, ale robi to w bardzo delikatny sposób. Zachowuje balans między różnymi wątkami. Nie stroni też od humoru, który rozładowuje napięcie i dodaje filmowi lekkości.
„Przesilenie zimowe” to film słodko-gorzki. Nostalgiczny, momentami melancholijny, ale niepozbawiony dynamiki oraz dowcipu. Plasuje się na pograniczu komedii i tragedii. Jego ogromną zaletą są błyskotliwe dialogi oraz świetne sceny rodzajowe. To kino środka. Przystępne, ale z ambicjami. Oferuje coś więcej niż rozrywkę. To prawdziwy prezent dla wszystkich pragnących odtrutki od głośnych, kasowych megaprodukcji.
Film Alexandra Payne’a to opowieść o samotności, tęsknocie, potrzebie bliskości i zrozumienia. Mówi też o wartości rodziny, przyjaźni oraz miłości. Opowiada o odbijaniu się od dna. Pokazuje, że nigdy nie jest za późno na zmianę czy poszukiwanie szczęścia. Porusza wiele tematów. Przypomina, by nie oceniać książki po okładce i nie mierzyć wszystkiego swoją miarą. Otwiera na drugiego człowieka. Delikatnie zarysowane są w nim także konflikty klasowe, pokoleniowe, ekonomiczne. To film z przesłaniem. Lekcja życia.
Historia dla każdego
„Przesilenie zimowe” to kino mądre, ambitne, kameralne, z dawką humoru. Film może liczyć na kilka Oscarów, ale poza tym, już zdobył wiele nagród. Absolutnie zasłużenie. Takie produkcje trzeba doceniać. To obraz dla każdego, kto lubi wzruszające i inteligentne historie o ludzkich relacjach oraz emocjach. Film z klimatem. Piękne zdjęcia oraz nastrojowa muzyka doskonale uzupełniają tę opowieść.
Obraz Alexandra Payne’a zostaje w pamięci na długo po seansie. Skłania do wielu refleksji. Czego mogą nas nauczyć tragikomiczne perypetie trójki nieszczęśników w śnieżne ferie? Sprawdźcie! Szczerze, gorąco polecam. PS Angielski tytuł nawiązuje do słowa: relikt, przeżytek. Polski też dobrze oddaje treść. Warto zobaczyć jak może wyglądać prawdziwe przesilenie zimowe! 😉
Tytuł: Przesilenie zimowe (The Holdovers)
Reżyser: Alexander Payne
Scenariusz: David Hemingson
Gatunek: dramat, komedia, świąteczny
Produkcja: USA
Premiera: 31 sierpnia 2023 (świat), 26 stycznia 2024 (Polska)
autor: Urocznica, zdjęcia: plakaty filmowe
Recenzja filmu: „Sen o okapi” (2022), reż. Aron Lehmann
eKino – legalny dostęp do najlepszych filmów i seriali
Podoba mi się opis filmu. Myślę, że go obejrzę
Warto, polecam! 🙂
Film miałam okazję obejrzeć przedpremierowo i bardzo mi się podobał. Świetne aktorstwo, bardzo dobry scenariusz. Chwyta za serce i pokazuje jak pięknie można połączyć totalnie odmienne osobowości z różnych światów. Także zdecydowanie go polecam.
O tak, to bardzo dobry film. 🙂
Aż chce się Urocznico oglądnąć 🙂 . Pozdrowienia. Niegdyś więcej podobnych oglądałem …
Szczerze zachęcam do seansu z dobrym kinem. 🙂
Witaj w tym szczególnym dla mnie dniu
Przesilenie zimowe…. Sam tytuł już mnie zainteresował. Wszak wówczas obchodzę urodziny… Tym bardziej film mnie zainteresował.
Pozdrawiam nadzieją na dalsze nasze pisanie tutaj
szimena.blogspot.com
Zachęcam szczerze do obejrzenia tego filmu! 🙂
Film oglądałam tydzień temu i miałam potem ochotę na ponowny seans.
To prawda- jak stwierdziłaś na początku postu- jeszcze tak niedawno więcej można było oglądać takich kameralnych filmów w telewizji. Dziś tak wspaniale zrealizowane filmy poruszające ogólnoludzkie problemy, to rzadkość. Dlatego warto docenić “Przesilenie zimowe” za wszystkie atuty, które wymieniłaś.
Pozdrawiam serdecznie
Widzę, że mamy podobne odczucia. 🙂 To świetny, wartościowy film.
Idealna recenzja! Zawarłaś wszystko zgodnie z odczuciami.
A ja ponieważ nie wiem czy to jest trzeci czy czwarty luty to już dziś życzę urodzinowo wszystkiego co najlepsze i najprzyjemniejsze. Spełnienia marzeń i życzliwych ludzi wokół 💐🎂🎁
Dziękuję bardzo za życzenia. 🙂
Cieszę się, że tak dużo dobrego o nim piszesz, bo planuję go obejrzeć. Czuję, że mi się spodoba ♥
Na pewno! To dobre kino.
Szukałam na internecie tego filmu, ale nie znalazłam^^
Zapiszę sonbie tytuł na później 🙂
Koniecznie! 🙂
Bardzo cenię sobie taki nostalgiczny klimat.
Też to lubię.
może kiedyś się skuszę jak będę mieć czas
Zachęcam.
Zaciekawił mnie opis filmu, chętnie obejrzę, jeśli będę miała okazje.
Jasne. 🙂
Takie filmy to obecnie rzadkość. Wiele jest głupich komedii, bez refleksyjnie kopiujących jakieś stereotypy czy ograne wątki. Dlatego warto promować właśnie takie kino.
W tym rzecz cała. Tylko łatwiej wyrzucać niż pomyśleć chwilę co można zrobić z pozostałości jakichś. Nie mówiąc o wyrzucaniu produktów dzień czy dwa po upływie terminu ważności. @_@
Pozdrawiam!
mozaikarzeczywistosci.blogspot.com
Wartościowego kina nigdy za wiele. 🙂
Ciekawa recenzja 😉
🙂
Świetne recenzje
Dzięki za komentarz. 🙂
I teraz tak, nie zrozum mnie źle. NIE PRZECZYTAŁAM.
I teraz dlaczego: bo u mnie na prowincji obejrzę ten film, a bardzo na niego czekam, gdyż sama jestem belfrem i kocham Paula Giamatti, dopiero pod koniec tego tygodnia. A że chcę napisać nim od siebie – na razie nie czytam czyichś recenzji i opinii.
WRÓCĘ po seansie i własnym tekście o tym filmie.
Jasne, udanego seansu. 🙂
Nie słyszałam wcześniej o tym filmie, ale z Twojej recenzji wynika że to bardzo wartościowy film wart obejrzenia. Gorące pozdrowienia z mokrego Poznania 😘
Bardzo wartościowy! U nas też deszczowo. Pozdrowienia. 🙂
Dziękuję za recenzję. Nie zdradza wiele, ale daje ogólny zarys treści filmu. Mam wrażenie, że w tym roku Oscary będą ekscytujące. Pozdrawiam serdecznie 🤗
Recenzja nie może za wiele zdradzać. 🙂 Też jestem ciekawa Oscarów.
Czytałam już sporo dobrych recenzji tego filmu, więc z chęcią go obejrzę.
Polecam! Warto.
Zbliżają się Oscary, pojawia się mnóstwo fantastycznych tytułów do obejrzenia. Ten film jest zdecydowanie na mojej liście 🙂
Super, to świetny obraz.
Jeszcze go nie oglądałam, więc się nie wypowiem za bardzo. 😉 Będę miała go na uwadze.
Zachęcam do obejrzenia.
Zaciekawił mnie. Chętnie obejrzę 🙂
Koniecznie!
No i wróciłam. Byłam wczoraj, dziś napisałam u siebie i teraz już na spokojnie przeczytałam Twoją recenzję. Zgadza się wszystko. Kocham ten film. Uściski i pozdrowienia.
Super, to jest naprawdę świetny film. PS dzięki za komentarz! 🙂