Recenzja: „Która to Malala?” R. Piątkowska

Która to Malala? Renata Piątkowska Wydawnictwo Literatura

„Weźmy nasze książki i pióra. To najpotężniejsza broń. Jedno dziecko, jeden nauczyciel, jedna książka i jedno pióro mogą zmienić świat”: mówi Malala Yousafzai podczas przemówienia na forum ONZ w 2013 roku. Dziś to znana pakistańska działaczka na rzecz praw kobiet, która szczególnie głośno mówi o kwestii edukacji. Wtedy, gdy powiedziała powyższe słynne słowa, nie minął nawet rok od dnia zamachu na nią. Książka „Która to Malala?” to ciekawy przykład literatury dziecięcej. Istotny, aktualny temat, a po za tym: poruszająca, inspirująca treść i piękne ilustracje. Dlaczego jeszcze warto po nią sięgnąć?

W wielu krajach chodzenie do szkoły i czytanie lektur jest dla dzieci przykrą, nudną koniecznością. Dla tej Pakistanki oraz jej koleżanek to była jedyna, upragniona szansa na lepszą przyszłość. „Która to Malala?” to książka edukacyjna, dydaktyczna, ale wydana w ładnej, przystępnej formie i skłaniająca młodego czytelnika do wielu refleksji. Warto się nad nią pochylić. Zacznijmy jednak od początku…

 Zamach na dziewczynkę

Pakistańska uczennica, 15-letnia fanka Justina Biebera, wraca do domu ze szkoły. To blogerka, która nie zakrywa twarzy chustą i głośno wyraża swoje zdanie. Na swojej stronie pisze pod pseudonimem Gul Makai (Bławatek). Opisuje życie codzienne oraz doświadczenia uczennicy z prowincji Swat. Mówi m.in. o zamykaniu szkół, zakazie edukacji dla dziewcząt. Młode, wchodzące dopiero w dorosłość „małe kobietki” mają siedzieć w domach, zasłaniać się od stóp do głów, najlepiej szybko wychodzić za mąż i rodzić dzieci. Malali się to nie podoba. Dziewczyna jest córką nauczyciela oraz poety, a także siostrą dwóch młodszych braci, z którymi często się kłóci. Ma oddaną mamę i ukochaną babcię, która wieczorami opowiada piękne, mądre bajki na dobranoc. Niby zwyczajna nastolatka, ale zbyt często i zbyt głośno mówi, co myśli. Tego dnia, tj. 9 października 2012 roku, siedzi w busie z koleżankami. Plotkuje, śmieje się. Jest gwarno, duszno i gorąco. Tak jak zwykle. Nagle pojazd zatrzymuje się. Na jego drodze stają dwaj mężczyźni. Jeden pyta: „Która to Malala?”.

Dziewczynki odruchowo odwracają wzrok w stronę koleżanki. Napastnik wyjmuje broń. Strzela Malali prosto w twarz. Dziewczyna cała we krwi osuwa się na kolana koleżanki. Napastnik jednak oddaje w jej stronę jeszcze dwa strzały. Rani dziewczynki, które siedzą za nią. W porównaniu do tego, co zrobił Malali, to na szczęście ledwie draśnięcia. Poważnie okaleczona nastolatka trafia do szpitala. Cudem przeżywa. Jej stan jest bardzo ciężki, ale lekarze robią co mogą. 15-latka walczy o życie. Liczne operacje, długa rehabilitacja, ale Malala nie poddaje się. Staje na nogi, choć już nie w swoim rodzinnym kraju, ale w Anglii. Czuje się nieco samotna, boi się. Mimo to, dalej mówi o tym, co dla niej ważne.

Odważna nastolatka urodzona w 1997 roku, obdarzona imieniem, które oznacza „pogrążona w smutku”, dostaje liczne nagrody i wyróżnienia. Staje się znana na całym świecie. Dziewczyna urodzona w kraju, gdzie świętuje się dzień narodzin syna, a gdy rodzi się córkę – zbywa to milczeniem. Duma swoich rodziców, którzy nie poddali się wielu barierom, jakie narzucane są w miejscu, w którym dotychczas żyli. Wśród jej bliskich, Malala miała bowiem takie same prawa jak chłopcy. Nie była traktowana gorzej ze względu na swą płeć, co dziwiło niektórych tamtejszych. A wtedy, po 2012 roku, mówi o niej cały świat. Media, politycy, celebryci, zwykli ludzie. Ciemnooka, młoda dziewczyna w kolorowej chuście na głowie spogląda z okładek słynnych magazynów oraz prasowych nagłówków. Marzy o powrocie do domu, ale zostaje w Anglii, wciąż działa.

Powstaje książka autobiograficzna „To ja, Malala”. Pakistanka wraz z ojcem zakłada fundację na rzecz powszechnego dostępu do edukacji. W 2014 roku dziewczyna otrzymuje Pokojową Nagrodę Nobla. Staje się symbolem dziewczęcej odwagi. W 2017 roku Malala pisze książkę dla dzieci. Dziś to dalej aktywistka oraz działaczka społeczna. Żyje w Anglii i wciąż marzy o powrocie do rodzinnego Pakistanu.

Pouczająca lektura

Publikację pożyczyłam od młodszego rodzeństwa. Książka była niedawno ich lekturą szkolną. Poleca się ją dzieciom od 8 roku życia, oni przerabiali pozycję w wieku lat 12. Myślę, że to dobra lektura właśnie dla młodych ludzi dopiero wkraczających w wiek nastoletni, choć oczywiście dorośli także mogą po nią sięgnąć. Młodsze dzieci raczej nie zrozumieją wielu istotnych kwestii polityczno-społeczno-kulturowych, a nieco starsza, dorastająca młodzież może uznać tę lekturę za zbyt infantylną. To książka skierowana do ściśle określonego odbiorcy. Zdecydowanie warta jednak zainteresowania.

Publikacja „Która to Malala?” ma nieco ponad 60 stron, z czego wiele z nich to ilustracje. Książka ma ciekawą, oryginalną oprawę graficzną, poza tym jest napisana prostym, przejrzystym językiem. Z wyczuciem, bez natłoku informacji. Publikacja to skondensowana, uproszczona dawka wiedzy w pigułce. Nie mówi wszystkiego o Malali, ale opowiada niezwykłą historię nastolatki (dziś już młodej kobiety), która walczy o fundamentalne prawo – możliwość nauki.

Książka opowiada o dniu zamachu, pobycie w szpitalach, reakcjach świata na atak na małą Pakistankę, rodzinie Malali, życiu w Pakistanie i Anglii, słynnym przemówieniu na zgromadzeniu ONZ, otrzymaniu nagrody Nobla oraz marzeniach nastolatki. Publikacja jest wzbogacona o fragmenty wpisów z bloga dziewczyny, a na jej końcu znajduje się nota biograficzna.

Córeczka tatusia

Warto przy tym zaznaczyć, że na osobowość, charyzmę i to, co mówi Malala na pewno mieli wpływ jej rodzice, a szczególnie ojciec, założyciel sieci prywatnych szkół. To on ją szczególnie inspirował, zachęcał do bycia sobą oraz opisywania trudnej rzeczywistości pakistańskich dziewcząt. „Która to Malala?” ledwie zahacza o temat rodziców. Nic dziwnego, to książka skierowana do małego odbiorcy, ale starszym polecam zgłębić temat. Podobno to właśnie Ziauddin Yousafzai ciągle powtarzał „Malala będzie wolna jak ptak”. Ojciec dziewczyny, to nie tylko nauczyciel i poeta, ale też znany aktywista.

Malala to więc „córeczka tatusia”. Wartości o których mówi – wyniosła z domu. Warto docenić jej ojca i jego niezwykłą postawę. Od lat działa on na rzecz pokoju oraz prawa do edukacji dziewcząt. Swoje przekonania także wyniósł podobno z domu. Nieustannie wspiera córkę. Mówi się, że Malala jest superbohaterką dla wielu młodych kobiet, jej ojciec może być wzorem wspierającego dziecko opiekuna. Jakiś czas temu napisał książkę „Let Her Fly”, w której opowiada o swojej walce o prawo do równego wykształcenia dla wszystkich.

Refleksje końcowe

I dotarliśmy do końca… „Która to Malala?” to lektura dobra na początek, która może młodego czytelnika zainteresować, wzbudzić w nim kilka refleksji, a być może zachęcić do dalszego interesowania się losami niezwykłej Pakistanki. Książka wywołuje wiele emocji, czyta się ją szybko i z zainteresowaniem. Publikacja pokazuje, że edukacja to naprawdę przywilej. Wiedza to władza, poza tym pomaga lepiej rozumieć otoczenie. To także krok do lepszego świata! Być może ta lektura pomoże niektórym docenić możliwość edukacji i da do myślenia więcej niż jednej osobie.

Malala, dziewczyna z książką, to postać, którą warto poznać bliżej. Pakistanka, która z narażeniem życia walczy o prawa kobiet, nie mówi przecież tylko i wyłącznie o edukacji. Straszy odbiorca to zauważy i być może również odda się pogłębionej refleksji. Chodzi tu także m.in. o małżeństwa dzieci, nastoletnie ciąże, równouprawnienie płci. Dostęp do edukacji może poprawić warunki życia milionom dziewcząt na całym świecie. Możliwość nauki to najlepsza inwestycja w przyszłość młodych kobiet. O to właśnie walczy Malala.

Książkę polecam małym oraz dużym odbiorcom. „Która to Malala?” to zaangażowana społecznie i niezwykle aktualna literatura dziecięca.

„Która to Malala?” R. Piątkowska

mat. prasowe

Tytuł: „Która to Malala?”

Autor: Renata Piątkowska

Ilustracje: Maciej Szymanowicz

Wydawnictwo: Literatura

Rok wydania: 2018


Zachęcam także do lektury tekstu: Recenzja: „Biblioteka w oblężonym mieście” M. Thomson.


autor: Urocznica, zdjęcia: mat. prasowe, Wikipedia

Komentarze

  1. Jardian

    Z wielką przyjemnością Urocznico sięgnę. Recenzja wciągająca. Słońce już w Baranie, Księżyc w znaku Wodnika. A na takie lektury zawsze można znaleźć czas. Pozdrawiam – dziś 32 minuty na zewnątrz z maseczką w tle 😉

    • @dministrator

      Polecam, to krótka, ale treściwa książeczka. 🙂

  2. ThievingBooks

    Lektura ważna i odważna. Warto dać jej szansę 🙂

    • @dministrator

      Zdecydowanie. 🙂

    • @dministrator

      Polecam. 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Możesz użyć tych tagów i atrybutów HTML :

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>