Andersen w Szczecinie: przechadzka tropem “Dzienników”

Andersen w Szczecinie – przechadzka z książką

Następna podróż w skali mikro! Tym razem zapraszam na literacki spacer po ulicy Staromłyńskiej w Szczecinie. Przed wojną działał tu niezwykle nowoczesny hotel. Odwiedziło go mnóstwo znanych osobistości, w tym słynny baśniopisarz z Danii. Co go skłoniło do wizyty w tym miejscu? Co robił Andersen w Szczecinie? Zachęcam do lektury.

Hans Christian Andersen uwielbiał podróżować i miał wielu przyjaciół. Zwiedził sporo europejskich miast. Wielokrotnie odwiedzał Niemcy. Latem 1844 trafił właśnie tutaj.

Hans Christian Andersen Szczecin

Szczecin, Staromłyńska, widok na szkołę muzyczną i sąd, zdjęcia z telefonu, maj 2021 (archiwum prywatne)

Kartka z dzienników pisarza/ wspomnienie pobytu w Szczecinie

Andersen w Szczecinie chciał odwiedzić kompozytora Carla Loewego. Muzyk ten nazywany „Schubertem północnych Niemiec” pisał m.in. utwory do ballad Mickiewicza, poza tym był stałym bywalcem lokalnych salonów towarzyskich. Być może pisarz wraz z nim odwiedziłby jedno z takich miejsc i zabawiałby okoliczną śmietankę swoimi opowieściami. Niestety nie było mu to dane, bo Loewego nie zastał. Kompozytor zazwyczaj był w pobliskim kościele św. Jakuba (dzisiejsza katedra), przy swych ukochanych organach, ale nie tym razem. Wyjechał z miasta. Znajdował się w Wiedniu. Literat zanocował jednak w ówcześnie najnowocześniejszym hotelu od Berlina po Pekin i skreślił o tym parę zdań w swoich dziennikach.

Dokładnie baśniopisarz znalazł się w Szczecinie 1 sierpnia 1844 roku. Przyjechał pociągiem. Jechał z Drezna do Kopenhagi. Zatrzymał się w hotelu Preussenhof, gdzie pił wino i narzekał na służbę. “O 14.30 byłem w Szczecinie, zatrzymałem się w pierwszym lepszym hotelu, hotel de Prusse, ale był kiepski, bardzo nieuprzejmi służący. – Potem jednak wydali mi się, że nie aż tacy źli; dziewczynie nie zamykają się usta. – Piłem porter, zmysłowy”: zanotował. Następnego dnia Andersen wyruszył na spotkanie ze szczecińskim kompozytorem. Nie zastawszy Loewego, odpłynął parowcem do Kopenhagi. Pogoda była brzydka, z pewnością był również rozczarowany tym, że nie spotkał słynnego szczecińskiego artysty. Mimo to, w dzienniku widnieje zdanie: „Dzięki, Boże, za te szczęśliwe dni w Niemczech”.

I dzięki temu mamy taką niezwykłą pamiątkę. Pisarz o zachodniopomorskiej stolicy wspominał w autobiografii „Baśń mojego życia” oraz owych „Dziennikach” (w Polsce wydanych w 2014 r.). W budynku, w którym nocował, obecnie znajduje się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie. Dziś to ulica Staromłyńska 10.

Hotel Preussenhof, Szczecin

Hotel Preussenhof, Luisenstraße 10-11, 1905-1908, sedina.pl

Preussenhof, Luisenstraße/ sąd administracyjny, Staromłyńska

Hotel, w którym zatrzymał się baśniopisarz, powstał w XVIII wieku. Był podobno jednym z najbardziej eleganckich i nowoczesnych hoteli w Niemczech. W budynku była kawiarnia, restauracja, gabinet fryzjerski, buduar (salon dla pań), a na piętrze znajdowała się aula. W obiekcie był również ogród. Preussenhof był miejscem spotkań ważnych ludzi. Odbywały się tu konferencje, wydarzenia artystyczne, wystawne randki. W luksusowym hotelu gościli podobno m.in. Otto von Bismarck, cesarz Austrii Franciszek Józef, królowie Saksonii i Bawarii, a także słynny norweski badacz polarny Fridtjof Nansen.  W czasie wojny podczas nocnego nalotu na Szczecin z kwietnia 1943 roku budynek został trafiony bombą. Spłonął dach. Po wojnie został jednak odbudowany.

Chciano kiedyś zamontować na ścianie budowli pamiątkową tablicę przypominającą o wizycie Andersena, ale pomysł przeszedł bez echa. Szkoda… Pisarz był jednym z najwybitniejszych przedstawicieli swojej epoki, wciąż jest czytany oraz lubiany. Szczecin dziś polski, wtedy niemiecki, ale ta zamierzchła historia również warta jest upamiętnienia. I tak zabrałam Was na kolejną literacką przechadzkę.

Może nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego… gdyby nie fakt, że miało to miejsce w moim mieście, a bohaterem tej historii jest jeden z najsłynniejszych, najbardziej lubianych od wieków baśniopisarzy.

Stare Miasto Szczecin

Widok na Wojewódzki Sąd Administracyjny  i Plac Orła Białego z katedrą, gdzie znajduje się serce Loewego, zdjęcia z telefonu, maj 2021 (archiwum prywatne)

 

H.Ch. Andersen, „Dzienniki 1825-1875”, Media Rodzina, 2014 (

H. Ch. Andersen, „Dzienniki 1825-1875”, Media Rodzina, 2014

PS Czy Wasze miasto też odwiedził jakiś dawny i słynny pisarz zagraniczny?

Autor: Urocznica, źródła: H.Ch. Andersen, „Dzienniki 1825-1875”, Media Rodzina, 2014, „To był najbardziej luksusowy hotel w dawnym Szczecinie”, gs24.pl, „Najciekawsze miejsca Szczecina”, turystyka.wp.pl, pomeranica.pl/ zdjęcia: mat. prasowe, Wikipedia, Sedina, archiwum prywatne (maj 2021)


Gałczyński w Szczecinie – miejski spacer śladami poety


 

Komentarze

  1. Czytelnik

    Super historia. Niestety nie znam aż tak dobrze historii mojego miasta 😉

    • @dministrator

      Czasem dawna historia jest niezwykle fascynująca. 😉

  2. Jardian

    Fakt – historia jest niezwykle interesująca. Postać bardzo ważna. Czytałem chyba wszystko z Autora. A ja wczoraj 106 minut na zewnątrz – w tym Cmentarz dość odległy. Jestem jak Daniela z Wielkiego Oczekiwania Urocznico – to moje alter ego. A w Szczecinie nie byłem, ale studiuje tam wielu moich Krajan. Pozdrawiam z uroczego i deszczowego Południa Kraju, gdzie pada deszcz i wieszczą burze 😉

    • @dministrator

      Ja baśnie, opowiadania i część dzienników, ale jeszcze mam trochę do nadrobienia. 🙂

  3. Krystyna 7.8

    Oh naprawdę ciekawe . Nigdy o tym nie myślałam ,ale warto poszerzyć swoje horyzonty . Poproszę więcej takich ciekawostek.

    • @dministrator

      Na pewno będzie więcej, zapraszam też na Instagram, gdzie można znaleźć podobne, ale opisywane nieco wcześniej literackie wyprawy. 😉

  4. Słodko Słodka

    Bardzo lubimy czytać z synem baśnie Andersena 🙂 Koniecznie muszę prześledzić historie naszego miasta 🙂

    • @dministrator

      Zdecydowanie, miejsca, w których mieszkamy kryją często wiele ciekawostek.

  5. Ayuna

    Witam serdecznie ♡
    Świetna historia! Nawet o tym nie wiedziałam, miło jest poznać coś nowego 🙂 Bardzo lubię Andersena 🙂
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    • @dministrator

      To słabo znana historia, a Andersen… wyjątkowa postać. 🙂

  6. Monika Olga

    Znowu garść ciekawych informacji wyczytałam u Ciebie 🙂

    • @dministrator

      Lubię różne ciekawostki. 😉

  7. https://apetycznie-klasycznie.pl/

    Baśnie Andersena czytała mi moja mama i ja czytałam moim córkom, to ponadczasowa klasyka 🙂 bardzo ciekawy wpis, nigdy nie słyszałam o tym, że Andersen odwiedził Szczecin 🙂

    • @dministrator

      To prawda, te baśnie łączą pokolenia i są uniwersalne. A nie on jeden, nawet kilku dawniej bardzo znanych pisarzy odwiedziło to miasto. 😉

  8. Naćpana książkami

    Informacje są naprawdę ciekawe. Sama nie wiem wiele o moim miejscu urodzenia.

    • @dministrator

      Czasem ciekawostki kryją się tuż za rogiem. 😉

  9. Galene

    Ciekawa historia. 🙂 Nigdy bym nie przypuszczała, że Andersen odwiedził jakiekolwiek polskie miasto.

    • @dministrator

      Wtedy niemieckie, ale jednak, to ciekawostka. 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Możesz użyć tych tagów i atrybutów HTML :

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>