Jeśli w przedświątecznej gorączce szukacie chwili na relaks z niewymagającą, lekką książką – mam propozycję. „Miłość na święta” to gwiazdkowy romans od autorek popularnej „Podróży nieślubnej”, ukrywających się pod pseudonimem Christina Lauren. Zainteresowani? Zapraszam na recenzję.
Jedno świąteczne życzenie, przytulna chatka, dwóch braci i pętla czasu. Tak w skrócie można opisać „Miłość na święta”.
Spis treści:
Parę słów na wstępie
Na początek kilka zdań o fabule. „Nadszedł najpiękniejszy czas w roku – ale nie dla Maelyn Jones, która mieszka z mamą, nienawidzi swojej pracy i właśnie popełniła wielki błąd natury sercowej. A najgorsze ze wszystkiego jest to, że to już ostatnie Boże Narodzenie, które Mae spędza z rodziną i przyjaciółmi w przytulnej chatce w Utah, którą tak uwielbia. W drodze powrotnej ze świąt dziewczyna cicho wypowiada życzenie adresowane do wszechświata, by pokazał, co ją uszczęśliwi. Nagle wszystko znika, a kiedy Mae się ocknie, będzie znów w drodze do Utah. Czy uda jej się znaleźć w sobie odwagę do zmian i wyzwolić się z nieprawdopodobnej pętli czasu?”: można przeczytać w opisie wydawniczym książki.
Słodko, romantycznie, świątecznie
„Miłość na święta” to książka pełna gwiazdkowej atmosfery oraz ciepłego humoru. Opowiada o mocy życzeń, poszukiwaniu miłości, a także swojego miejsca w świecie. Powieść czyta się szybko, z zainteresowaniem. Jest lekko, przyjemnie, momentami nieco pikantnie i całkowicie niewymagająco.
To opowieść o miłości, ale też przyjaźni oraz rodzinie. „Miłość na święta” jest również historią o wadze wypowiadanych słów i marzeń. Mamy tu nieco o aspiracjach oraz pragnieniach. Znajdziemy też elementy humorystyczne. To przyjemny romans obyczajowy w gwiazdkowym przebraniu. Największym jego autem (przynajmniej dla mnie) jest zaś wykorzystanie motywu pętli czasu.
Te same Święta od nowa
Wspomniany „dzień świstaka” wyróżnia tę książkę spośród innych romantycznych powieści świątecznych. Główna bohaterka uwięziona w kliku gwiazdkowych dniach to ciekawe rozwiązanie. Autorki czerpią garściami z podobnych opowieści, które wykorzystują motyw pętli czasu, ale to nic nie szkodzi.
Na pewno wielu czytelników powieści, chociaż raz w życiu, chciało zatrzymać czas. Zwłaszcza w Święta. Tacy odbiorcy na pewno będą z przyjemnością oddawać się lekturze tej historii. Nie każdy, jak główna bohaterka dostaje możliwość naprawienia swoich błędów oraz zrealizowania pragnień. Czy faktycznie się jej to uda? I w jakim stopniu? Zainteresowanych odsyłam do lektury.
Kobieca rozrywka
„Miłość na święta” to gwiazdkowy „powrót do przeszłości” z komediowo-obyczajową nutką. Dobra czytelnicza ucieczka od rzeczywistości. Christiny Hobbs oraz Lauren Billings, ukrywające się pod pseudonimem Christina Lauren, mają lekkie pióro. Z pewnością pisząc tę powieść dobrze się bawiły. Wyszło im miłe, lekkie czytadło w świątecznym klimacie. Jeśli lubicie ciepłe opowieści z gwiazdkowym tłem oraz szczęśliwe zakończenia – to książka dla Was.
Nie jest to powieść, która skradła moje serce, momentami była dla mnie nieco zbyt słodka i infantylna, ale dobrze się ją czyta. Czasem zresztą można sięgnąć po całkowicie niewymagającą lekturę. Na pewno książka: ciekawie, z humorem wykorzystuje motyw pętli czasu. Autorki poza tym wiedzą jak utrzymać przy opowieści czytelnika. Odbiorca jest zainteresowany rozwojem wydarzeń.
Podsumowując, „Miłość na święta” to czysta rozrywka z romansem oraz Gwiazdką w tle. Dla fanek komedii romantycznych ze świątecznym klimatem: pozycja warta rozważenia. Jeśli lubicie podobne historie, śmiało możecie po nią sięgnąć.
Tytuł: „Miłość na święta” (In a Holidaze)
Autor: Christina Lauren
Wydawnictwo: Poradnia K
Tłumacz Aleksandra Dzierżawska
Rok wydania: 2021
Poradnia K: bardzo dziękuję za egzemplarz recenzencki.
autor: Urocznica, zdjęcia: mat. prasowe, Pexels
Recenzja: „Królowa Śniegu nie żyje” I. Banach
Ciekawy tytuł na prezent, super. 🙂 Dziękuję za polecenie.
🙂
Recenzja mnie wciągnęła. Nie lubię – jak z pewnością wiesz – świąt. Ale nie mówię “nie” tej książce. Serdecznie pozdrawiam 🙂
🙂
Od czasu do czasu lubię takie lekkie powieści, może się skuszę 🙂
🙂
Nie znam, ale wydaje się przyjemną lekturą tak po Twoim opisie. Coś lekkiego. Pozdrawiam. 😉
To bardzo lekka książka. 😉
Świetna na ten czas 🙂
https://loveonthebrainbykinga.wordpress.com/
🙂