Wydawnictwo, zagadka kryminalna i specyficzny humor… Oto „Nagle trup” Marty Kisiel. Poznałam tę opowiastkę w wersji audiobooka, czytanego przez Bartosza Głogowskiego. Autorkę poleciła mi koleżanka. Zobaczyłam, że to polonistka, zakochana w romantyzmie i twórczości Juliusza Słowackiego, a do tego znana pisarka fantasy, która teraz zabrała się za zagadki. Pomyślałam: coś dla mnie! Czy książka trafiła w mój gust czytelniczy? Zapraszam na recenzję.
Komedia kryminalna osadzona w siedzibie wydawnictwa… Dla mnie – brzmi świetnie. To mnie przekonało do sięgnięcia po książkę „Nagle trup”. Czy było warto?
Parę słów o fabule
„W toalecie wydawnictwa JaMas zostają znalezione zwłoki redaktora Pawła Chojnowskiego. Zdezorientowani policjanci usiłują rozwiązać zagadkę kryminalną, wpadając prosto w wydawniczy kocioł. Absurd goni absurd, a tymczasem morderca wciąż jest na wolności”: można przeczytać w opisie wydawniczym.
Galeria dziwaków
Kogo tu nie ma… „Nagle trup” to całe mnóstwo niezwykle barwnych postaci. Każda inna, każda ma jakiegoś bzika. Jak to w redakcji – bukiet różnorodnych charakterów oraz osobowości. Młodziutki praktykant maminsynek, słodka redaktorka Kasia, nieogarnięty ojciec dyrektor, sztywny szef promocji, kierowniczka-emerytka, męska sekretarka… to tylko parę postaci z całej galerii oryginalnych pracowników wydawnictwa.
Do tego mamy też nieboszczyka i dwójkę funkcjonariuszy policji. Ci ostatni nie mają łatwego zadania. Nie dość, że muszą rozwiązać zagadkę kryminalną, to jeszcze mierzą się z wydawniczą abstrakcją. To niejednokrotnie wprowadza ich w lekką dezorientację. Jakby tego było mało, w wydawnictwie pojawia się też dawna komendantka, co więcej: w roli początkującej pisarki erotyków w kostiumie.
Wydawnicze absurdy
„Nagle trup” to jednak nie tylko komedia kryminalna, ale też spojrzenie zza kulis. Laicy mogą poznać dzięki tej książce niektóre tajniki branży wydawniczej oraz typowe sceny z życia redakcji. Potyczki z korektą, grafiką, drukarką, fotografiami promocyjnymi… Małe wojenki między redaktorami. Samo życie.
Przede wszystkim najważniejsza jest tu jednak zagadka! „Redaktor Chojnowski, choć w pozie swobodnej, na sedesie prezentował się przede wszystkim niezaprzeczalnie sztywno. Przedstawiciele wydawnictwa w osobach zastygłego w drzwiach praktykanta Olafka oraz wyzierającej mu spod pachy Kasi przyglądali się sparagrafowanym zwłokom w głębokim oniemieniu”. Czy to kłopoty w wydawnictwie doprowadziły do śmierci redaktora? A może wytłumaczenie jest całkiem inne?
Humor polonistyczny
„Nagle trup” to książka z dużą dawką czarnego humoru i ironii. Kryminał w komediowej odsłonie, ale też satyra na pracę w wydawnictwie oraz (poniekąd) środowisko polonistyczne. Książka prezentuje różne odmiany komizmu. Absurd goni absurd. I nie brak tu oczywiście specyficznego dowcipu. Wszystko polane jest bowiem polonistycznym sosem. Dowcipy językowe, komedie pomyłek, skojarzenia, zabawne dialogi, oryginalne nazwiska… Jednym może się to podobać, innym mniej.
Jak bym opisała tę książkę w paru zdaniach? Komedia kryminalna z akacją w wydawnictwie wśród… szalonych polonistów. Środowisko odmalowane barwnie, z krzywym uśmiechem, ale chyba dość prawdziwie. Styl i humor autorki to może nie do końca moja estetyka, jednak parę razy się uśmiechnęłam, a kilka zdań bym sobie zanotowała. Tych o polonistach oczywiście. Dlaczego? Kto czytał zakładkę „O mnie”, ten wie.
Czy polecam? Jeśli lubicie komedie kryminalne i branżowe ciekawostki – tak. To przyjemna, lekka książka. Pozycja z dużą dawką czarnego humoru. Dodam jeszcze na koniec, że audiobooka słucha się świetnie. Książka czytana dostępna jest np. na Storytel. Zainteresowani? Dajcie znać w komentarzach.
Audiobook: Wydawnictwo Mięta
Tytuł: „Nagle trup”
Autor: Marta Kisiel
Lektor: Bartosz Głogowski
Rok wydania: 2022
autor: Urocznica, zdjęcia: mat.prasowe, Pexels
Żarty polonistyczne – dowcipy językowe, szkolne i inne
Świetna. Polecam innym
🙂
Zapisuję tytuł. Nic jeszcze z Autorki nie czytałem. Pozdrawiam Urocznico 🙂 .
Zachęcam. 🙂