Domek na odludziu, las, niebezpieczeństwo, przyjaźń, obsesja, strach, przeszłość, manipulacja, pułapka… „W ciemnym, mrocznym lesie” Ruth Ware to klimatyczny thriller. Rozkręca się powoli, ale warto czekać, bo prowadzi do bardzo ciekawego finału. Poza tym, autorka to pisarka bestsellerowa. Wiele jej powieści okazało się hitami, co więcej: wykupiono prawa do ekranizacji jej trzech książek! Zainteresowani? Zapraszam na recenzję.
Wiele słyszałam o autorce, więc sięgnęłam po jej książkę z ciekawości. To był dobry wybór. Jeśli macie ochotę na rozrywkę z dreszczykiem – „W ciemnym, mrocznym lesie” powinno Was zadowolić.
„Kiedy człowiek jest młody, nie dostrzega odcieni szarości. Coś może być tylko dobre albo tylko złe, słuszne albo niesłuszne”.
Wieczór panieński z dreszczykiem
„Nora i Clare były kiedyś ze sobą mocno zżyte. To jednak wspomnienia. Młode kobiety nie widziały się od dekady, kiedy to Nora bez słowa zniknęła z życia przyjaciółki. Niespodziewanie w jej skrzynce mailowej pojawiało się zaproszenie na wieczór panieński Clare. Perspektywa weekendu w domku na odludziu wydawała się idealną okazją do pojednania i zostawienia przeszłości za sobą. Jednak sprawy przybrały zły obrót. Bardzo zły”: to fragment opisu wydawniczego.
Gąszcz tajemnic i sekretów
W tej książce atmosfera jest gęsta. Tajemnice i sekrety odsłaniane powoli. Wszystkiemu zaś towarzyszy niepokojący nastrój i poczucie zagrożenia. To mroczna historia. Mamy tu kryminalną łamigłówkę, ale nie tylko. To rozprawa z trudną przeszłością. Opowieść o toksycznej przyjaźni. Historia o traumach.
Wszystkiego dopełnia zaś tło. Domek na odludziu i dziwny wieczór panieński… Kilka osób na małej przestrzeni. Groźne otoczenie. Uczucie napięcia i niepokoju. Tajemnica. Mordercza zagadka. Czuć tu ducha Agathy Christie. To książka dobra dla fanów klimatycznych dreszczowców.
„Ludzka pamięć jest zawodna. Mózg dopowiada sobie historie. Uzupełnia luki fantazjami, po czym zaszczepia te fantazje we wspomnieniach”.
Toksyczne relacje
Powieść jest wciągająca. Czyta się ją z zainteresowaniem. Jednym z ciekawszych wątków, jakie porusza, jest toksyczna przyjaźń. To relacja, która może przydarzyć się każdemu. I temat, jaki zdecydowanie powinien być częściej poruszany, więc świetnie, że pojawił się w takiej powieści.
Autorka podejmuje wiele związanych z tą kwestią wątków. Pojawia się tu m.in. manipulacja, wykorzystywanie i wybujałe wymagania. Pisarka pokazuje też czym jest gra na uczuciach. Jak na człowieka wpływa relacja, która jest ciężarem. Czymś budzącym stres. Jak wygląda obsesja toksycznej osoby. W tym np. brak poszanowania granic i natarczywość.
To wszystko sprawia, że ta książka może być nie tylko czytelniczą rozrywką, ale też przestrogą. Warto z rozwagą wybierać sobie grono znajomych. Więcej nie zdradzę! Zostawiam to zainteresowanym lekturą…
„W ciemnym, mrocznym lesie” to przede wszystkim historia o charakterze kryminalnym, niepozbawiona jednak psychologicznego akcentu. Jeśli macie ochotę na taką opowieść– śmiało sięgnijcie po tę książkę. Na koniec dodam, że książka była debiutem literackim autorki.
„Ludzie się nie zmieniają. Po prostu z większą precyzją ukrywają swoje prawdziwe ja”.
Tytuł: „W ciemnym, mrocznym lesie” (In A Dark, Dark Wood)
Autor: Ruth Ware
Tłumacz: Anna Tomczyk
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania: 2022 (wznowienie)
*Dziękuję Wydawnictwu za egzemplarz recenzencki.
autor: Urocznica, zdjęcia: Pixabay, mat. prasowe
Uwielbiam takie mroczne historie i mam już tę książkę na swojej półce.
Dobrego czytania! 🙂
Z chęcią przeczytam jak nadarzy się okazja 😊
Polecam. 🙂
Jeszcze się zastanowię. Nie mówię nie, ale takie lektury zwykłem zostawiać na jesień / zimę . Ślę sobotnie pozdrowienia 🙂 .
Jesień już niedługo. 😉
Bardzo ciekawie zabrzmiało. Chętnie sięgnę po te pozycję 🙂
Jasne. 🙂
klimatyczny thiller uznanej autorki… chętnie obejrzę ekranizacje jej dzieł.
Ja też, ale na razie w tym temacie cisza. Umilając sobie czekania, warto sięgnąć np. po po tę powieść. 🙂
Trochę się obawiałam tej książki, po Twojej recenzji widzę, że niepotrzebnie.
Według mnie to bardzo ciekawa publikacja.