Szczyt sezonu towarzyskiego, eleganckie przyjęcia, wiejskie rezydencje, sale balowe, kwiatowe ogrody, gabinety dżentelmenów, konwenanse, plotki, intrygi… i miłość. Drugi tom „Bridgertonów” zabiera nas w świat znany z pierwszej części sagi, ale tym razem głównymi bohaterami nie są urocza Daphne i tajemniczy Simon, ale uwodzicielski Anthony
Klimat dwudziestolecia międzywojennego ma w sobie pewien powab, szczególnie dla czytelników, którzy lubią fabuły z historyczną aurą. „Małżeństwo gwiazdy” po raz pierwszy zostało wydane w 1938 roku. Autorka książki Jadwiga Migowa, pisząca pod pseudonimem Kamil Norden, była wtedy poczytną pisarką. Dziś mało kto o niej pamięta, a szkoda,
„A gdyby tak ze świata zniknęły koty?” to literacka miniatura, obok której nie sposób przejść obojętnie. Listonosz na granicy życia i śmierci, jego ukochany kot oraz diabeł żartowniś. Splątani nicią losu, dzięki pomysłowemu autorowi książki, zabierają czytelnika w słodko-gorzką podróż w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie,
Literatura obyczajowa to jeden z najpopularniejszych gatunków na rynku wydawniczym. Lekka, przyjemna. Często do złudzenia przypomina rzeczywiste doświadczenia bliskie każdemu z nas. Wiele osób lubi ją dlatego, że te książki dostarczają oddechu i niewymagającej rozrywki. „Zostawmy to na potem” to przykład kobiecej literatury
Kristina Sabaliauskaitė jest dla mnie jedną z ciekawszych pisarek współczesnych. Litwinka o polskich korzeniach, pisząca o czasach Rzeczpospolitej Obojga Narodów, jest twórcą naprawdę oryginalnym i nietuzinkowym. Pierwsza część jej szlacheckiej sagi „Silva Rerum” była dla mnie rewelacyjną lekturą. Druga także okazała się znakomita. Z niecierpliwością
Kwiaty to najmilszy prezent, ale czy wiemy, jakie uczucia wyrażamy, wręczając bukiet? Kiedyś symbolika roślin miała ogromne znaczenie. Za pomocą konkretnych kwiatów wyrażano uczucia oraz przekazywano sobie informacje. Poza tym, pisarze i poeci dzięki wybranym roślinom wyplecionym między zdania prozy lub wersy poezji podkreślali wagę opisywanych scen, nadawali
Istnieją różne thrillery. Jedne wywołują dreszcz emocji, inne niezupełnie. Najbardziej lubię te, które osnute są mgiełką niepewności i tajemnicy. Opowieści z dreszczykiem, którym nie brak aspektów psychologicznych oraz wielkiego sekretu do rozwiązania. „Schronisko” to dreszczowiec z elementami powieści kryminalnej i psychologicznej,
Pasja, miłość i intryga w czasach porcelanowej gorączki. „Błękit” Nancy Bilyeau to przyjemna, wciągająca lektura, która przenosi nas do XVIII wieku.