Weekend to czas, by zwolnić i naładować baterie. Warto złapać oddech, zanurzyć się w sztuce hygge. Co to właściwie jest? To duńska filozofia szczęścia. Opiera się na prostocie, bliskości, celebrowaniu codzienności. To sztuka tworzenia przytulnej atmosfery, która pozwala czerpać radość z małych rzeczy. Jak ją wprowadzić do swojego domu? Tu być może znajdziecie inspirację.
Z hygge kojarzone są np. wieczór spędzony w ciepłym pokoju, wspólne jedzenie drożdżówek z cynamonem, rozmowy przy świecach, leniwy dzień w piżamie lub domowym dresie, rodzinne granie w planszówki, seans filmowy pod kocem. Co jeszcze?

Pexels
Duński sposób na odpoczynek
Sobota i niedziela w stylu hygge? To jeden z najlepszych sposobów na dobre samopoczucie. W świecie pełnym bodźców, w którym dziś żyjemy, taki odpoczynek jest niezbędny.
Hygge to duńska sztuka dobrego życia. Słowo to oznacza komfort, wygodę, przytulność. Używane bywa jako określenie osiągnięcia wewnętrznej równowagi, bezpieczeństwa i szczęścia, zwłaszcza przez społeczeństwa skandynawskie.
„[…] w hygge chodzi o to, żeby dać temu zestresowanemu, odpowiedzialnemu dorosłemu, którego mamy w sobie, odpocząć. Zrelaksować się. Chociaż na chwilę. Chodzi o to, żeby odnaleźć przyjemność w prostych rzeczach, i mieć pewność, że wszystko będzie dobrze”: napisał Meik Wiking w książce „Hygge. Klucz do szczęścia”. Poczucie szczęścia i spokoju można znaleźć nawet w drobnych przyjemnościach…

Pexels
Hygge weekend krok po kroku
- Stwórz atmosferę. Otoczenie powinno koić zmysły. Ważne jest odpowiednie oświetlenie. Lekkie, miękkie. Postaw na ciepłe, nastrojowe światło. Zapal świece. Postaw też na naturalne akcesoria i dodatki we własnej przestrzeni.
- Zadbaj o przytulność. Wyciągnij swój ulubiony, ciepły koc. Wypełnij kanapę poduszkami. Otul się czymś miłym, na przykład grubym, wełnianym swetrem.
- Pamiętaj o aromaterapii. Postaw na zapachy, które przywołują miłe wspomnienia. Może to być aromat świeżo mielonej kawy, pieczonego ciasta, cynamonu, czy po prostu ulubionego olejku eterycznego w kominku zapachowym.
- Włącz zmysł smaku. Przygotuj coś pysznego i rozgrzewającego. Może to być na przykład herbata z miodem i cytryną, rozgrzewające kakao z cynamonem, zupa dyniowa, szarlotka lub ciasteczka z orzechami i żurawiną.
- Ciesz się chwilą. Po prostu bądź i ciesz się tym, co masz. Zatrzymaj się, zwolnij tempo. Wybierz jedną z ulubionych przyjemności i po prostu się w niej zanurz całkowicie. Przeczytaj książkę, posłuchaj relaksującej muzyki, pisz pamiętnik.

Pexels
Wypoczynek w stylu hygge
„Chwile hygge to przebłyski codzienności, które nas uszczęśliwiają. Najwspanialsze z nich lśnią i migoczą jak gwiazdy na niebie. Kiedy umiesz je nazwać, uświadamiasz sobie, że są na wyciągnięcie ręki. Tylko czekają, aż je zauważysz”: podkreśla Marie Tourell Søderberg w książce „Hygge. Duńska sztuka szczęścia”.
Mózg potrzebuje odpoczynku. Nicnierobienie nie jest stratą czasu, tylko dbałością o zdrowie psychiczne. To, jak spędzimy czas wypoczynku, oczywiście zależy od indywidualnych preferencji. Ale… nie zaszkodzi zainspirować się filozofią hygge, prawda?

Pexels
autor: Urocznica, zdjęcia: Pexels
Jak dobrze odpocząć w weekend?




Nicnierobienie nie jest stratą czasu tylko dbałością o zdrowie psychiczne – muszę sobie koniecznie to zapisać!
Marzy mi się taki weekend!
Pozdrawiam serdecznie i niezmiennie zapraszam do mnie ♥️
Czasem warto zwolnić i pozwolić sobie na odrobinę lenistwa.
Odpoczynek w takim stylu to ja rozumiem. Jestem na tak.
🙂
Bardzo potrzebuję takich kojących tematów. Filozofia „hygge” przemawia do mnie. Kiedy wkoło dzieje się zbyt wiele, warto skupić się na małych przyjemnościach. Niby nic, a daje to wspaniały efekt.
Spokojnego weekendu.🤗🫶
Też tak myślę. Czasem taki wypoczynek jest bardzo potrzebny. 🙂
Witaj porannie
Marzę o nicnierobieniu. Może już za parę dni uda mi sie to zrealizować. Takie chwile są nam także potrzebne.
Pozdrawiam ciepłym uśmiechem nagietków
szimena.blogspot.com
🙂
My raczej wypoczywamy akywnie
Też fajnie. 🙂
My wybraliśmy wyjazd na ciepłą wyspę, wróciliśmy zrelaksowania bardzo!
Wspaniale. Super, że macie takie możliwości. 🙂
Ciekawy sposób na odpoczynek .
🙂
Mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć że po raz pierwszy od dobrych kilku lat w taki właśnie spokojny i niespieszny sposób spędziłam miniony weekend…i bardzo mi z tym dobrze 😀
I wspaniale, czasem trzeba zwolnić. 🙂
Nigdy nie nazywam tego hygge, ale tak zwykle wygląda mój wieczór, lubię się przytulnie zrelaksować po całym dniu 🙂
🙂