Sklep papierniczy w nadmorskiej Kamakurze, pisanie listów na zlecenie, powoli płynący czas… Ito Ogawa, wielokrotnie wyróżniana japońska powieściopisarka, napisała książkę ciepłą, pełną uroku i spokoju. To lektura dla wszystkich, którzy cenią słowo pisane oraz mądrą refleksję. Zapraszam na recenzję powieści „Kameliowy Sklep Papierniczy”.
„W zapisanych słowach mieszka dusza – taka jest natura pisma”. Ten cytat dobrze oddaje charakter książki. „Kameliowy Sklep Papierniczy” to bardzo ciekawa powieść, łącząca literaturę obyczajową i piękną.
Sklep w nadmorskim mieście
„Hatoko, pieszczotliwie zwana Poppo, dziedziczy sklep papierniczy położony w nadmorskiej Kamakurze. A wraz ze sklepem – nietypowy fach, który jej rodzina uprawia od pokoleń. Ród Amemiya od zamierzchłych czasów zajmuje się bowiem pisaniem listów na zlecenie”: można przeczytać we fragmencie opisu wydawniczego książki.
Wkrótce w sklepie pojawia się plejada intrygujących postaci. Każda osoba ma ważne zlecenie. List miłosny, kartka z nieba, powiadomienie o zerwaniu kontaktu… Nie jest łatwo napisać idealny tekst, a jeszcze trudniej zrobić to w czyimś imieniu.
Poppo początkowo jest niechętna swojej nowej pracy, ale z czasem zaczyna doceniać sztukę pisania listów. A dodatkowo sklep papierniczy znajduje się w pięknej Kamakurze! Spokojnie życie w nadmorskim mieście przypada Hatoko do gustu. Pory roku, święta, spotkania i odwiedziny…
„Kameliowy Sklep Papierniczy zachęca, by zwolnić i nabrać dystansu, cieszyć się drobnymi przyjemnościami codzienności i zadbać o bliższe i dalsze relacje”: jak trafnie podkreśla opis wydawniczy.
Sztuka pisania listów
Siła słowa jest wielka. Warto o tym pamiętać. „Są takie słowa, które zapomina się od razu, i takie, które raz usłyszane zapadają w pamięć jak w studnię bez dna. Są słowa puste i są słowa znaczące. Są słowa, które ulatują z wiatrem, nie wnoszą nic, i są takie, które przetrwają tysiąclecia. Są te, których się nawet nie słyszy, ale są i takie, przy których cierpnie skóra”: napisał kiedyś dziennikarz Adam Pawlaszczyk. Coś w tym jest.
Książka „Kameliowy Sklep Papierniczy” dotyka tego tematu, jak też wielu innych! Kultura języka, umiejętne składania zdań, poprawna pisownia, znajomość zasad kompozycji tekstu, a nawet dobór odpowiedniego papieru, znaczka pocztowego czy atramentu… Ważna jest treść, jak i jej oprawa. Jak napisać dobry list? Powieść Ogawy wiele mówi o epistolografii, ale nie tylko!
„Bardzo długo zastanawiałam się też nad tym, jakie wybrać znaczki. Jeśli koperta jest twarzą listu, to znaczki są szminką, która decyduje o tym, jak ta twarz będzie wyglądać. Jeśli wybierze się nieodpowiednią szminkę, całość nie wypadnie korzystnie”. Sztuka pisana listów jest tu ważnym tematem, ale też pretekstem do snucia wielu opowieści o międzyludzkich relacjach, komunikacji czy życiu. Wszystkie te historie łączy sklep papierniczy.
Spokojna refleksja
„Kameliowy Sklep Papierniczy” to typ lektury spokojnej, ciepłej, refleksyjnej. Książka jest mądra i dobrze napisana. Nieprzegadana, z pomysłem, życiowa. Subtelna i kameralna. Można z niej czerpać wiele czytelniczej przyjemności. Powieść zachęca do szerszego spojrzenia na różne sprawy, uwrażliwia na innych, podkreśla wartość małych radości oraz relacji międzyludzkich. To też idealna książka dla tych, którym bliskie są dbałość i wrażliwość na słowo. Oczywiście – z pewnością – spodoba się fanom literatury azjatyckiej.
Oby więcej takich powieści. Wartościowych, podnoszących na duchu i zwracających uwagę na to, co naprawdę ważne. Trzeba też dodać, że publikacja jest pięknie, starannie wydana. To perełka sztuki edytorsko-wydawniczej. Opracowanie graficzne, kaligrafia, rysunki, redakcja, korekty, druk, papier… Tak właśnie powinno wydawać się książki! To prawdziwa rozkosz obcować z taką lekturą.
Szczerze polecam! PS „Kameliowy Sklep Papierniczy” to jedna z tych powieści, które są idealnym materiałem na ekranizację filmową lub serialową.
Tytuł: „Kameliowy Sklep Papierniczy”
Autor: Ito Ogawa
Tłumaczenie: Alicja Kaniecka
Wydawnictwo: Tajfuny
Rok wydania: 2023
*współpraca reklamowa, barterowa
autor: Urocznica, zdjęcia: mat. prasowe, Pexels
Recenzja: „Moje dni w antykwariacie Morisaki” Satoshi Yagisawa
Brzmi zachęcająco 🙂
Polecam!
Jejku muszę koniecznie przeczytać! 🙂
Koniecznie! 🙂
na pewno przeczytam!
Super, warto. 🙂
Idealna książka na na ciepłe, letnie wieczory 🙂
O tak! 🙂
Jak ja uwielbiam takie kameralne historie. Muszę przeczytać tę książkę.
Szczerze do tego zachęcam! 🙂
W recenzji już sie zakochałam <3 muszę sięgnąć po książkę.
Polecam, naprawdę warta uwagi lektura. 🙂
Ach juz zapisałam sobie i na bank sięgnę 🙂
Super!
Mam pewną słabość do japońskiej literatury. Ostatnio czytałam “Skrzypce Goebbelsa” autorstwa Iacono Yann
Recenzowana przez Ciebie historia zapowiada się ciekawe. Refleksji i spokoju teraz mi potrzeba, bo trochę za mną jest zawirowań 🙂
PS: wysłałam do Ciebie maila 🙂
Też lubię literaturę japońską. Szczerze polecam tę książkę. Widzę e-maila! 🙂
Ciekawa propozycja 🙂
jestemsys.blogspot.com
🙂
Książka, którą z całym przekonaniem chcę przeczytać 🙂
Super, polecam.
wow, brzmi interesująco 🙂
Szczerze polecam, świetna książka!
“Ciepła”, “subtelna” to brzmi bardzo zachęcająco 🙂
Zachęcam do lektury, naprawdę warto! 🙂
Chętnie przeczytam, za recenzję dziękuję:)
Pozdrawiam serdecznie:)
spacerem-przez-zycie.blogspot.com
Polecam, świetna książka.