Papusza – pierwsza romska poetka

Papusza – pierwsza romska poetka

Papusza znaczy lalka. Bronisława Wajs (1908 – 1987) to najsławniejsza poetka romska. Niektórzy znają jej historię oraz twórczość, innym warto ten temat przybliżyć. Papusza była wyjątkową poetką o wielkim talencie, kobietą wrażliwą i osobą o tragicznym życiorysie. Międzynarodowy Dzień Romów (8 kwietnia) to dobra okazja, by przypomnieć jej biografię oraz twórczość. Życie tej niezwykłej literatki obrosło wieloma legendami, mitami i dziś trudno oddzielić prawdę od fikcji, ale warto się w to wszystko zagłębić.

„Bo nikt mnie nie zrozumie,/ tylko lasy i wody./ To, co tu opowiadam,/ wszystko, wszystko już dawno minęło/ i wszystko, wszystko ze sobą wzięło –/ i moje lata młode” („Pieśń cygańska z Papuszy głowy ułożona”). Bronka była piękna i dlatego zyskała przydomek „Papusza”, czyli lalka. Lubiła tańczyć, śpiewać, była wesoła. Przyciągała uwagę. I była wielką poetką…

Papusza. Bronisława Wajs  

Papusza, pierwsza w pełni świadoma romska poetka, fot. Wikipedia

Bronisława Wajs, czyli Papusza

Mówiono: „albo będzie z niej wielka duma, albo wielki wstyd”. Nigdy nie uczęszczała do szkoły. Była jednak ambitna, zaradna. Ciekawa świata. Nauczyła się samodzielnie pisać i czytać. W wieku 16 lat została wydana za znacznie starszego mężczyznę. Nie miała dzieci, ale wraz z mężem wychowywała wojennego sierotę, którego pieszczotliwie nazywano „Tarzanem”. Podróżowała z taborem. Wróżyła, układała pieśni.

W 1949 roku odkrył ją Jerzy Ficowski – polski poeta i pisarz, eseista, autor piosenek, tłumacz, żołnierz Armii Krajowej, uczestnik powstania warszawskiego, znawca folkloru romskiego. To on jest autorem utworu „Jadą wozy kolorowe”, który śpiewała Maryla Rodowicz. Mówi się też, że Ficowski uratował od zapomnienia niejedno zjawisko lub obszar kulturowy. Dołączył do taboru, bo ukrywał się przed bezpieką. Szybko dostrzegł talent Papuszy i wartość literacką jej twórczości. Namówił ją do spisywania swoich pieśni. Tłumaczył je, redagował. Było to błogosławieństwo czy przekleństwo? Wiele osób zastanawia się do dziś.

Pierwsze przekłady tekstów Papuszy Ficowski wysłał Julianowi Tuwimowi, który doprowadził do ich publikacji. Twórczość poetki ukazała się w prasie literackiej. Bronisława debiutowała utworem „Patrzę tu, patrzę tam”, w którym pisała: „Gwiazdy! Kto je rozumie,/ ten nocą nie chce zasnąć,/ na Mleczną Drogę spogląda jasną,/ wie, że to droga szczęśliwa/ że w dobre strony przyzywa”. Później napisano o niej artykuł. Pojawiły się kolejne publikacje. Papusza stała się sławna. Została przyjęta do Związku Literatów Polskich. Żyła jednak skromnie, nie chciała przyjmować wynagrodzenia za swoje pieśni. Uznanie środowiska literackiego nie pomogło jej w życiu codziennym.

Jerzy Ficowski

Jerzy Ficowski, odkrywca Papuszy, fot. Wikipedia

Kobieta wykluczona, czyli zjawisko literackie

Papusza przeciwstawiła się tradycyjnej roli kobiety w świecie Romów. Naruszyła tamtejsze normy. Spotkała się z niezrozumieniem ze strony swojej społeczności. Otrzymała karę. Została odrzucona z powodu zdrady tajemnic plemiennych. Przyczyniła się do tego jej twórczość oraz m.in. książka Ficowskiego, w której autor opisał wierzenia, prawa moralne oraz słownik wyrażeń romskich. Nie wiadomo, czy akurat od Papuszy pochodziła ta cała wiedza, bo znał wielu Romów, był wśród nich lubiany i chętnie gawędził z różnymi osobami.

Zaczęły się jednak oskarżenia. Szukano winnego. Wtedy w środowisku polskich Romów obowiązywał bardzo rygorystyczny zakaz udzielania obcym jakichkolwiek informacji o tej grupie. Bronisława musiała opuścić swoją społeczność. Okrutnie i brutalnie ją potraktowano. Ficowski został uznany za wroga. Cała sytuacja odbiła się negatywnie na zdrowiu psychicznym Papuszy. Odeszła z taboru wraz z mężem. Bliskimi pozostali dla niej Tuwim i Ficowski. Ostatecznie przeżyła w wykluczeniu około 30 lat.

W międzyczasie jednak jej kariera literacka kwitła. Wiersze poetki przekładano na liczne języki europejskie, m.in. niemiecki, angielski, francuski, włoski… Papusza dostała kilka nagród kulturalnych, polscy przyjaciele po piórze starali się jej pomóc. Stała się literacką gwiazdą. Udzielała wywiadów, brała udział w spotkaniach autorskich. Pod koniec życia mieszkała u siostry. Została pochowana na inowrocławskim cmentarzu. „Przychodzę, byście wszystkich przyjąć chcieli,/ żebyście czarnej nocy nie czynili, w biały dzień” („Przychodzę do was”). Niedługo przed śmiercią doświadczyła pewnego rodzaju (częściowej) rehabilitacji wśród Romów. Doceniano to, że była symbolem dawnej taborowej kultury.

„Już dawno przeminęła pora/ Cyganów, którzy wędrowali. /A ja ich widzę:/ są bystrzy jak woda/ mocna, przejrzysta,/ kiedy przepływa.// I domyślić się można,/ że przemówić pragnie” („Woda, która wędruje”). W pewnym momencie odrzuciła pióro. Bronisława nigdy jednak nie oceniała źle decyzji Ficowskiego o publikacji jej poezji. Uważała go za przyjaciela. On sam mówił, że miał wielkie szczęście, iż poznał Papuszę. Wiedział, że z jednej strony dzięki temu świat odkrył niezwykłą twórczość, z drugiej jednak autorka zapłaciła za to wysoką cenę. Mówił: „Papusza miała nieszczęście poznać mnie”.

Ficowski często się wypowiadał na temat Bronisławy. „Gdyby nie doszło przed laty do mojej wędrówki w taborze, w którym i ona wędrowała, nie dowiedzielibyśmy się nigdy o leśnej poetce, być może nie powstałyby i z pewnością nie zostałyby pismem utrwalone jej najpiękniejsze wiersze. Ale – wolno przypuszczać – Papusza byłaby szczęśliwsza, nie doznałaby tylu klęsk”.

Papusza – pierwsza romska poetka

Pomnik Papuszy w Parku Wiosny Ludów w Gorzowie Wielkopolskim, fot. Wikipedia

Ponowne odkrycie, czyli exegi monumentum

W jednym z listów do przyjaciela Papusza napisała: „może kiedyś w świecie zrozumieją, że ja nic złego nie zrobiłam, i nikomu nie zrobiłam krzywdy, i nie staram się o to”. Opiewała przyrodę, losy, obyczaje oraz folklor romski. Opisywała życie codzienne swoich braci i sióstr, wyrażała ich przyzwyczajenia, tęsknoty. Pisała wiele o wolności. Przywoływała w swoich utworach pamięć o przeszłości, miejscach, ludziach. Potrafiła formułować w słowa głębokie, przejmujące, trafne myśli. Jej pieśni są cenne, mają korzenie w tradycjach romskich. Wiersze niekiedy przypominają gawędy. Papusza przekazywała w swojej twórczości różne emocje i wartości. Jakiś czas po śmierci poetki nastąpiło ponowne zainteresowanie jej liryką, tłumaczeniami Ficowskiego oraz ich relacją.

Papusza to zjawisko literackie dużej miary. Była świadomą poetką. Roztaczała wokół siebie niezwykłą aurę i na pewno miała talent. Dostępnych jest kilka tomików jej wierszy. Upamiętniono poetkę na wiele sposobów. Powstało o niej kilka filmów (w tym bardzo ciekawa „Papusza” z 2013 r.). W Gorzowie Wielkopolskim (gdzie mieszkała przez jakiś czas) w parku Wiosny Ludów stoi jej pomnik. Pisano o niej książki oraz eseje. Wiersze poetki omawiane są w niektórych szkołach i czasami na studiach polonistycznych. Powstał spektakl o Papuszy. Poetka jest też patronką kilku ulic w polskich miastach.

Bronisława Wajs wyprzedziła swoją epokę i społeczność. Odeszła od schematów, zapłaciła za to wysoką cenę. Była jednak dumna ze swojej poezji. Gdyby Ficowski jej nie spotkał, nie poznalibyśmy twórczości literatki. On sam miał później wyrzuty sumienia. Wiadomo, że przepraszał Papuszę za swoje działania i wybory. Ona do końca życia nazywała go przyjacielem (a nawet „Braciszkiem”), choć czasami żałowała własnych decyzji.

„[…] Po wielu latach,/ a może już niedługo, wcześniej,/ twe ręce moją pieśń odnajdą./ Skąd wzięła się? Czy w dzień czy we śnie?/ Wspominać zaczniesz, myśleć o mnie –/ czy bajką było to, czy prawdą?/ o mych wszystkich pieśniach/ i o wszystkim – zapomnisz. […]” („Pieśń Papuszy”). Za życia została odrzucona przez „swoich”, później jednak inaczej na nią spojrzano. Dziś mówi się, że Papusza jest romskim powodem do dumy. Mówią o niej encyklopedie, organizowane są konkursy poetyckie jej imienia. Co ciekawe, w bibliotece publicznej w Gorzowie Wielkopolskim znajduje się pamiętnik Papuszy oraz część jej korespondencji z Jerzym Ficowskim.

W tym wszystkim jest wiele tajemnic. Skomplikowana sprawa Papuszy jest pełna sekretów i niedopowiedzeń. Nie nam oceniać wybory jej czy Ficowskiego. Nie wiemy też, ile w tłumaczeniach wierszy Bronisławy było ingerencji i własnej interpretacji jej słów przez polskiego poetę. Przekład jest też sztuką. To rodzaj twórczości literackiej. Na pewno jednak Bronisława miała dar pięknej mowy… Być może dlatego to wszystko jest takie fascynujące, bo owiane nimbem tajemnicy! Już nigdy nie odkryjemy całej prawdy o Papuszy. Warto też dodać, że ostatnią książkę swojego życia Ficowski poświęcił w dużej mierze właśnie romskiej poetce. Napisał w niej: „Drogo przyszło Ci, siostrzyczko, za to zapłacić, aby spełniło się twoje dawne marzenie o pozostawieniu czegoś trwałego i pięknego na świecie”. I zakończył: „Wybacz mi, jeśli możesz”.

Ostatnie słowa trzeba pozostawić poetce. To chluba romskiego dziedzictwa. „Nocą przychodzą do mnie gila, piosenki. Z lasu przychodzą. Zlatują się wesołe jak stado wróbli. Dręczą, dzwonią, wołają. Raz śpią ze mną, a raz spać nie dają. Między jedną a drugą słyszę cygańską muzykę, skrzypki, arfy, gitary, kastalety. I ja wtedy tańczę” (Angelika Kuźniak, „Papusza”).

autor: Urocznica, źródła: culture.pl, wikipedia.org, polskieradio.pl, encyklopedia.wimbp.gorzow.pl, zpe.gov.pl, zwierciadlo.pl, zdjęcia: Wikipedia


Kazimierz Wierzyński: poeta, wiosna i wino


 

Komentarze

  1. Czytelnik

    Bardzo ciekawa historia z nutą tajemniczości.

    • @dministrator

      O tak, to opowieść zawiła, pełna niejasności, ale i fascynująca.

  2. Pani Ogrodowa

    Przeczytałam z wielkim zainteresowaniem.
    Oczywiście słyszałam o tej postaci, ale bliżej nie znałam jej twórczości.
    Po przeczytaniu tego postu myślę, że warto po nią sięgnąć…

    • @dministrator

      Zdecydowanie! To są pięknie i ciekawe wiersze.

  3. Wioleta Sadowska

    Zbyt mało wiem o tej postaci. Jak dobrze więc, że przeczytalam Twój artykuł.

    • @dministrator

      🙂

  4. Jardian

    Słyszałem o niej, ale bardzo dawno temu, pozdrawiam .

    • @dministrator

      🙂

  5. jotka

    Zorganizowałam kiedyś spotkanie z młodzieżą na temat twórczości Papuszy.
    Poetka spoczywa obok męża na cmentarzu parafii św.Józefa w Inowrocławiu, ostatnie lata życia spędziła w moim mieście u swojej rodziny.

    • @dministrator

      To jest bardzo ciekawy temat literacki i kulturowy. 🙂

  6. Morgana

    Pięknie opisana postać Papuszy.
    Pozdrawiam słonecznie:)
    Morgana

    • @dministrator

      🙂

  7. kathy leonia

    niestety nie interesuję się poezją:)

    • @dministrator

      Szkoda. 🙂

  8. Kasia Futka

    Świetny artykuł i niesamowita postać. Przeczytałam z wielkim zainteresowaniem 🙂
    Serdecznie pozdrawiam 🤗🧡

    • @dministrator

      Cieszę się, że artykuł budzi zainteresowanie. 🙂

  9. blogchwila

    Czytając ten bardzo ciekawy artykuł powróciły wspomnienia z dzieciństwa. Mieszkaliśmy w uroczej, małej wioseczce niemalże w lesie. Do tego lasu często przyjeżdżały tabory Romów. Jakie to były piękne, kolorowe wozy. Romki w cudnych strojach. Przychodziły do nas ich dzieci, by prosić o jedzenie. Mama zawsze je dokarmiła, dzieląc się jedzeniem. Ja osobiście bardzo się ich bałam. Byłam wówczas małym dzieckiem i uwierzyłam w to, co mówiły moje koleżanki i koledzy, że Romowie porywają polskie dzieci. Dziwne ale ten lęk trwa do dziś. Trzeba było pilnować obejścia, bo po ich odjeździe brakowało kur i innych rzeczy. Co do Papuszy słyszałam o tej postaci, ale Jej twórczości nie znam. Zaintrygowałaś mnie i będę musiała to zmienić. Pozdrawiam serdecznie:):):)

    • @dministrator

      Dziękuję za komentarz. Polecam poczytać wiersze Papuszy. Warto znaleźć chwilę na ciekawą poezję. 🙂

  10. sobiepop.blogspot.com

    Oglądąłam film o niej. Zrobił na mnie duże wrażenie.

    • @dministrator

      Ten o którym wspomniałam w tekście? Faktycznie jest ciekawy. 🙂

  11. Urszula

    Dziekuję za tę spora garść wiadomości o genialnej Papuszy:)

    • @dministrator

      🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Możesz użyć tych tagów i atrybutów HTML :

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>