Przed nami jesienne zrównanie dnia z nocą. Późnym wieczorem 22 września Słońce przejdzie przez punkt Wagi. Rozpocznie się jesień astronomiczna, a w następnym dniu, 23, kalendarzowa. To czas związany nie tylko ze zmianą pory roku, ale również tradycyjnymi oraz magicznymi praktykami. W przeszłości wierzono, że w trakcie równonocy jesiennej, dzięki odpowiednim rytuałom, można zapewnić sobie dobrobyt. Stąd ten czas znany jest również jako Święto Plonów, Dożynki i Mabon. Co w sobie kryje równonoc jesienna?
Na styku lata i jesieni dawniej ludzie wypraszali sobie przychylność natury. Składali ofiary z plonów oraz części zapasów. Chcieli w ten sposób zapewnić sobie, by po srogiej zimie, znów przyszła wiosna. Równonoc jesienna była dla nich magicznym oraz symbolicznym czasem.
Słowiańskie Święto Plonów
Równonoc jesienną celebrowano już w czach pogańskich. Było to święto wesołe i smutne zrazem. Podziękowanie dla natury, ale też zapowiedź zimy. Ten czas świętowano dawniej w całej Europie. Na terenach słowiańskich palono ogniska, ucztowano, tańczono, wyrażano radość z plonów, pieczono obrzędowe kołacze, składano dary bogom pogańskim. Świętowanie wiązano z kultem roślin oraz drzew.
Dawne obrzędy dożynkowe były przede wszystkim związane z bóstwami urodzaju. – Nasi przodkowie tego dnia czcili przede wszystkim Mokosz, panią urodzaju, Welesa, opiekuna bydła, które dawało mleko i Dadźboga jako dawcę wszelkich dóbr – pisze Dobromiła Agiles w publikacji „Słowiańska wiedźma”. Oddawano także cześć Rgiełowi, bogu ziaren i zbóż.
Pradawne rytuały dzieliły się na 2 części: dziękczynną i wróżebną. Proszono bogów o lepsze plony w przyszłym roku. Dziękowano za to, co zebrano w tym. Ważną częścią obchodów święta były przepowiednie. Wśród wróżb było m.in. obserwowanie rogu czy ofiarnego kołacza. Interpretacje ich służyły prognozowaniu urodzaju, wojen, bitew, mówiły też o przetrwaniu zimy.
Jesienne święto plonów obchodzone w czasach przedchrześcijańskich przez wieki uległo wielu zmianom. Bardzo silne pogańskie wpływy były jednak jeszcze widoczne w XV wieku, o czym pisał Jan Długosz w swoich kronikach. Wspominał tam o litewskim starym obrzędzie, który miał miejsce na początku października.
Dożynki wczoraj i dziś
W Polsce tradycja dawnego świętowania przyjścia jesieni przetrwała pod nazwą Dożynek. Zwyczaj znany był też jako m.in. wyżynki, obrzynki, wieniec, wieńcowe, okrężne. Elementami tego czasu były kołacze, kosze z owocami i warzywami, wieniec dożynkowy, bukiety z plonów. Ważne były zwyczaje związane ze snopkiem. Pierwszy zżęty danego roku – diduch, ostatni na polu – wiązka. Ozdabiano je i otaczano szacunkiem.
Święto następowało po ciężkiej pracy – stąd jego radosny charakter. Zakończenie żniw wiąże się bowiem z odpoczynkiem. Królowała wdzięczność, dziękczynienie, radość. W czasach chrześcijańskich na miejsce rytuałów weszła modlitwa, ale wciąż, od wieków, popularne są biesiady z poczęstunkiem oraz tańcem.
Na uczcie dożynkowej dawniej prym wiodły dania ze zbóż (chleby, kołacze, ciasta, placki), warzyw (rzepa, buraki, groch, bób, kapusta…) oraz owoców (np. jabłka, śliwki, gruszki). Po Dożynkach we wsi oficjalnie zaczynała się jesień. Sporo elementów z dawnej celebracji równonocy przetrwało do dziś.
Polskie dożynki przez wieki obrosły licznymi obrzędami, pieśniami oraz zwyczajami, z których niektóre przetrwały do naszych czasów. W kraju święto upowszechniło się w XVI/ XVII wieku. Wraz z rozwojem gospodarki folwarczno-dworskiej popularne było w dworach majątków ziemskich, jako nagroda dla żniwiarzy. Później wzorując się na tym, zaczęto urządzać częściej dożynki chłopskie, gospodarskie, następnie powiatowe oraz parafialne. Zwyczaje dożynkowe ciekawie opisuje np. Władysław Reymont w „Chłopach”. W latach międzywojennych odbyły się pierwsze ogólnopolskie uroczystości dożynkowe w Spale, których tradycja wciąż jest kontynuowana. Dziś w wielu wsiach mają też miejsce mniejsze, regionalne święta.
Dożynki współczesne mają różny charakter, jedne są świeckie, inne religijne, jeszcze inne – bardziej ludowe. Zazwyczaj obchody dożynkowe nie mają jednak miejsca w dniu równonocy jesiennej, ale wcześniej, w ostatni weekend sierpnia, lub pierwszą sobotę i niedzielę września.
Wciąż ważnym elementem celebracji tego czasu jest wieniec dożynkowy, zaplatany z siana, zdobiony m.in. jarzębiną, kwiatami, tasiemkami oraz orzechami. Symbolizuje on obfitość oraz dostatek. Kojarzy się z życiem, witalnością, płodnością. Popularne są też kukły z siana stawiane przy drodze. Kiedyś były ważnym elementem świętowania, dziś raczej promocją miejscowości i chęcią zainteresowania wsią turystów.
Teraz w tym czasie odbywają się festyny z muzyką, kiermasze, wystawiane jest rękodzieło. Dożynki współczesne raczej niewiele mają już z magii dawnego świętowania, jednak pewne dalekie echa starych tradycji można w nich zobaczyć. Wciąż ważne jest hasło: „Co posiejesz, to zbierzesz”.
Magiczne święto Mabon
Równonoc jesienna ma różne oblicza. Święto Plonów, zwane też Dożynkami, a dawniej też Wieńcowcem, to dla współczesnych wiedźm oraz neopogan – Mabon. Równonoc jesienna od wieków uważana jest za niezwykły moment. To czas pożegnania lata oraz wprowadzenia w ciemność zimy. Dla niektórych to czas zadumy, wyciągania wniosków. Osoby związana z ezoteryką mówią, że to moment, by zrobić miejsce nowemu i pomyśleć o przyszłości, zawalczyć o siebie.
Mówi się, że to czas równości dnia oraz nocy, światła oraz ciemności, a także energii kobiecej oraz męskiej. Na fali ponownego zwiększonego zainteresowania ezoteryką oraz pogaństwem Mabon staje się coraz bardziej popularne. To święto zgody oraz harmonii. Nawiązuje do pogańskich rytuałów, a jego patronką jest Bogini Matka, opiekunka plonów i płodności. Niektórzy echa dawnych zwyczajów jesiennych, z których czerpie Mabon, widzą dziś nie tylko w obrzędów dożynkowych, ale też częściowo we współczesnych festiwalach wina i piwa.
Niezależnie od wierzeń oraz poglądów, warto zwrócić uwagę na równonoc jesienną. To jeden z najbardziej wyjątkowych momentów w roku. Celebrować i uczcić tę chwilę można na różne sposoby. Uważa się, że w tym czasie dobrze jest ozdobić dom darami jesieni, które zapewniają radość, pomyślność i kojarzą się z dobrobytem. Mówi się, żeby również zrobić porządki. Można przygotować też potrawy z darów jesieni lub świętować równonoc na łonie natury, np. na spacerze w lesie.
autor: Urocznica, źródła: „Słowiańska wiedźma”, „Polskie tradycje i obyczaje”, fakt.pl, magia.onet.pl, wikipedia.org, zdjęcia: Wikipedia, Pixabay, Pexels
Cytaty o jesieni – piękne i nostalgiczne
Tak, dziś Równonoc Jesienna. Przytoczyłaś Urocznico wiele ciekawostek. Jako dziecko uczestniczyłem z Rodziną niejednokrotnie w dożynkach. W sumie i rolnicze pochodzenie też mam, bo pomagałem w okresach wiosna – lato – jesień w pracach polowych. Nostalgia powróciła. Ciekawił mnie też na studiach temat neopoganizmu. Rodzimowierstwo jest bardzo ciekawe, ale “śliskimi” tematami się już nie zajmuję. Magia pół, zbieranie jabłek, zabezpieczanie drzewek na zimę – to jest piękne. I co ważne – ja mam Ascendent w Wadze, więc późnym wieczorem tam “wjedzie” Słońce 😉
Wielkie dzięki za ten post !
“Magia pół, zbieranie jabłek, zabezpieczanie drzewek na zimę – to jest piękne”: to prawda. 🙂
W mojej miejscowości co roku hucznie obchodzi się dożynki, gdzie wciąż ważnym elementem celebracji tego czasu jest wieniec dożynkowy, a potem festyny muzyczne i wystawy kwiatów, owoców i warzyw. Coś pięknego.
Super, wystawa kwiatów… To chętnie bym zobaczyła. 🙂
Dziękuję za kolejny ciekawy wpis 🙂
🙂
Brzmi bardzo tajemniczo! Fajny wpis!
To ciekawy moment roku. 🙂
Ileż rzeczy można dowiedzieć się z Twoich wpisów! Wydawać by się mogło, że dożynki to coś oczywistego, a to takie ciekawe ^^
Prawda? Nasza kultura i tradycja kryją wiele ciekawostek.
Bardzo ciekawy wpis, wydaje się, że dożynki to coś oczywistego, ale jak widać tradycja się zmieniała przez wieki 🙂
Tradycja polska jest pełna ciekawostek i sekretów. 🙂