Czy naprawdę patrząc na ten sam księżyc, wszyscy widzimy to samo? To jedno z pytań, które można zadać sobie przy lekturze jednej z najświeższych nowości od wydawnictwa Novae Res. „Wszyscy patrzymy na ten sam księżyc” M. Sienkiewicz jest książką, która spodoba się fanom nietypowej literatury obyczajowej.
W gąszczu podobnych książek nie jest łatwo znaleźć coś oryginalnego. Powieści kobiece i obyczajowe to wbrew pozorom trudny gatunek. Jednak „Wszyscy patrzymy na ten sam księżyc” jest pozycją czytelniczą, która się wyróżnia.
Opowieść o miłości
„Jeśli czytając tę książkę masz wrażenie, że to historia o Tobie, to masz rację. To opowieść o tym, że najbardziej znienawidzić można kogoś, kogo się kocha. Opowieść o miłości, którą każdy z nas przeżył, przeżywa lub chciałby przeżyć. Pełna słów, których żałujemy, myśli, których się boimy, czynów, których się wstydzimy i momentów, które rozbawią nas do łez. Zabójcza mieszanka sarkazmu i szczerości. Zabawna. Emocjonująca. Szczera. Czy na końcu jest happyend?”: to słowa z opisu książki od wydawnictwa Novae Res.
„Wszyscy patrzymy na ten sam księżyc” to jednak nie tylko opowieść o miłości, studium pewnej damsko-męskiej relacji, ale też drobiazgowy zapis życia wewnętrznego bohaterki.
Analiza własnego kosmosu
Książka M. Sienkiewicz to proza na wskroś kobieca, pełna przeżyć, wspomnień oraz przemyśleń. Otwarta, słodko-gorzka, momentami cyniczna lub ckliwa. Przyglądamy się w niej nie tylko szczegółowej obserwacji i opisowi związku, ale też mamy pełną analizę uczuć głównej bohaterki. Czytelnik poznaje jej doznania, emocje, relacje z innymi ludźmi, sposób odbierania świata.
Odbiorca wchodzi w świat głównej bohaterki. Narracja pierwszoosobowa, zaburzony tok opowiadania, wszystko sprawia wrażenie jakbyśmy przyglądali się pamiętnikowi i monologowi wewnętrznemu. Czytelnik wchodzi do prywatnego uniwersum głównej postaci. Jednocześnie wydaje się, że narrator na podstawie swojej opowieści próbuje przekazać odbiorcy swoje myśli i zachęcić go do własnej refleksji.
Historia kobiety
„Wszyscy patrzymy na ten sam księżyc” to lektura kobieca, pełna emocji, ale też nietypowa. Swobodna narracja, tok opowiadania, historia miłosna przerywana refleksyjnymi wstawkami, duży luz w konstrukcji książki sprawiają, że nie jest łatwo ją jednoznacznie ocenić. Lektura wzbudza różne uczucia. To miks tematów (nie tylko miłosnych) i przeżyć.
Trzeba jednak przyznać, że książka jest napisana bogatym językiem. Widać, że autorka ma dużo do powiedzenia. Czyta się ją dobrze. Jestem ciekawa kolejnych czytelniczych propozycji autorki.
Tytuł: „Wszyscy patrzymy na ten sam księżyc”
Wydawnictwo: M. Sienkiewicz
Gatunek: literatura obyczajowa
Rok wydania: 2020
Więcej recenzji w biblioteczce.
autor: Urocznica, zdjęcia: archiwum prywatne