Popularna rzeżucha to tak naprawdę pieprzyca siewna. Uprawiana jest jako warzywo od najdawniejszych czasów! Używa się jej m.in. do przyprawiania sałatek, zup, sosów, twarożków i kanapek. Powszechnie uprawiania jest na przedwiośniu jako bogate źródło witamin oraz minerałów. To jedna z roślin wielkanocnych. Co jeszcze warto o niej wiedzieć? Zachęcam do lektury kolejnego tekstu z działu „Zielnik”.
Smaczna, ozdobna, prozdrowotna… Ta wiosenna nowalijka to prawdziwy skarb natury. Idealna roślina na wiosenne przesilenie i nie tylko! Oto garść ciekawostek na jej temat.
Potoczna nazwa
Rzeżucha należy do roślin kapustowatych. Wygląda niepozornie. Wyróżnia ją jednak oryginalny, pikantny smak i aromat. Co ciekawe, swojska „rzeżucha” to oficjalnie pieprzyca siewna! Po łacinie: Lepidium sativum. Nazwa „rzeżucha” jest trochę myląca. To określenie potoczne, zwyczajowe. W rzeczywistości odnosi się do odrębnego gatunku roślin.
Na trwałe nazwa ta wpisała się jednak w naszą kulturę, tradycję oraz folklor ludowy. W języku polskim mamy np. liczne przysłowia oraz powiedzonka o rzeżusze. Warto znać choć kilka. Np. „Kto je rzeżuchę, wyśmiewa kostuchę”, „Na Świętego Wita rzeżuchy nie widać – będzie bida” albo „Rzeżucha rośnie – przyjdą goście”.
Roślina z historią
Pieprzyca siewna to roślina znana i doceniania już od niepamiętnych czasów. Bardzo lubiono ją np. w starożytności. Dawniej stosowano nie tylko jako dodatek do potraw! Niegdyś uznawano ją jako afrodyzjak. Poza tym, stosowano w celach zdrowotnych, np. do dezynfekcji jamy ustnej. Podobno Persowie posypywali nią chleb przed bitwą, żeby taki posiłek dodał im siły. Egipcjanie natomiast traktowali ją jako prezent dla ważnych osób.
Zwyczaj wysiewania rzeżuchy w okresie wielkanocnym był popularny już w średniowieczu. Rzeżuchę ceniła też słynna uzdrowicielka i mistyczka tamtych czasów – Hildegarda z Bingen. Co jeszcze warto wiedzieć?
Mówi się nawet, że jeden ze znanych portugalskich żeglarzy chciał pośrodku Oceanu Atlantyckiego stworzyć Wyspę Rzeżuchy. A to niejedyna ciekawa historia z tą rośliną w roli głównej! Podobno kiedyś rzeżucha pozwoliła zdemaskować zagranicznego szpiega na polskim dworze królewskim. Kazano mu powiedzieć „Myślę o rzeżusze”. Tajny agent nie był w stanie powtórzyć tego zdania. Rozpłakał się i wyznał swoje winy…
Zieleń prozdrowotna
Rzeżucha ma liczne właściwości zdrowotne i odżywcze. Jej zalety zostały potwierdzone naukowo! Dietetycy często mówią więc, że rzeżucha to bomba witaminowa, która powinna być spożywana nie tylko od święta. Zawiera też wiele minerałów!
Pieprzyca siewna wspiera prawidłowe funkcjonowanie organizmu. Wzmacnia, wspiera detoksykację, odmładza. Pozytywnie działa na krążenie i kości. Reguluje pracę jelit. Działa moczopędnie. Wspiera dobry wzrok. Pomaga też uporać się ze zmęczeniem, stresem i osłabieniem.
Roślina ma też właściwości kosmetyczne. Chroni organizm przed działaniem wolnych rodników. Opóźnia procesy starzenia się ciała. Poprawia wygląd skóry, włosów i paznokci. Pozytywnie działa na cerę.
Warto przy tym pamiętać, że rzeżucha ma wiele pozytywnych właściwości, jednak istnieją też przeciwskazania do jej spożycia. Nie poleca się tej rośliny osobom ze stanami zapalnymi jelit czy problemami z nerkami.
Wielkanocny symbol
Rzeżucha to jedna z popularnych roślin wielkanocnych. Symbolizuje zdrowie i siły witalne. To znak odrodzenia świata przyrody po zimie. Liczne walory sprawiają, że wiele osób nie potrafi się bez niej obejść we wczesnowiosennym okresie.
Z rzeżuchy można też zrobić świetne dekoracje wielkanocne! Takie ozdoby to pokarm dla ciała i duszy. Dekoracje z rzeżuchy można przygotować w pojemniku, doniczce, skorupkach jaj czy naczyniach ceramicznych i porcelanowych.
Przede wszystkim – należy pamiętać, że to roślina, z której walorów warto korzystać naprawdę często. Uprawę rzeżuchy można prowadzić w domowych warunkach przez cały rok. To roślina niewymagająca, wdzięczna… i jak widać kryje w sobie znacznie więcej niż się na pozór wydaje!
autor: Urocznica, źródła: medonet.pl, wapteka.pl, okiemrolnika.pl, kuchnia.wp.pl, akademiadietetyki.pl, przekroj.pl, wikipedia.org, zdjęcia: Pexels, Pixabay
PS Lubicie rzeżuchę? Dla mnie jest jednym z obowiązkowych (zielonych) elementów wielkanocnych w domu.
Gdzie można kupić produkty bezglutenowe?
Świetny post! Uwielbiam rzeżuchę, ale zapomniałam o jej istnieniu xD Dzięki za przypomnienie haha
Nie ma za co. 😉
Bardzo lubię. I dziękuję za przypomnienie, koniecznie muszę kupić nasionka 🙂
Koniecznie. 😉
Dawno nie jadłam rzeżuchy, kiedyś co Wielkanoc siałam 😊
A widzisz… 😉
Fakt rzeżuchę sieję tylko na Wielkanoc. A można częściej.
Dokładnie. 🙂
przyznaję, sieję raz do roku, na Wielkanoc!
🙂
U nas rzeżuchę sieje sie tylko na Wielkanoc. Niecierpie jej zapachu
Jednym przeszkadza, innym: nie. 🙂
Kojarzy mi się z Wielkanocą 🙂 jak moje córki były małe zawsze czekały na rzeżuchę i obserwowały jak rośnie 🙂
🙂
Uwielbiam rzeżuchę. Mogę ją jeść bez żadnych dodatków, a pasuje właściwie do wszystkiego. Przypomniałaś mi o tym, by ją kupić… i wysiać. A święta bez rzeżuchy, to nie święta. Rzeżucha musi być! 🙂
Koniecznie! 🙂