
Wakacje tuż-tuż. Zastanawiasz się, co wziąć ze sobą na plażę, żeby zanurzyć się w lekturze i zapomnieć o świecie? Teraz mamy idealny moment na to, by rozejrzeć się za książkami, które umilą letni relaks. Oto tytuły, które są lekkie, przyjemne i idealne na wakacje. Dobre książki na plażę? Oto kilka propozycji!
Lato prosi się o coś, co nas rozbawi, wzruszy, pozwoli oderwać się od codzienności i po prostu dobrze bawić. Plaża sprzyja lekturom „na luzie”.

Pexels
Spis treści:
Ciekawe beach reads books – wrzuć na luz
Książki na plażę, czyli „beach reads”, to głównie romanse i obyczajówki. Amerykański dziennik „The Michigan Daily” tłumaczy to popularne określenie jako „książkę, którą możesz zabrać na wakacje i która jest wystarczająco dobra, aby cię wciągnąć, ale nie tak poważna, by zepsuć ci wakacje”.
W wakacje chcemy odpocząć i niekoniecznie wysilać się intelektualnie. Oto tytuły wciągające, czyta się je błyskawiczne. Do tego mają zachęcające, wakacyjne okładki! To powieści idealne na wakacje nad morzem. Jakie książki na plażę warto mieć na oku?

Pexels
Lekka książka z humorem – powieści na wakacje
- „Beach Read” Emily Henry – zabawna historia miłosna pośród skwierczącego upałem lata! Dwójka pisarzy, ciekawy zakład, domki nad jeziorem i wielkie emocje… Emily Henry napisała powieść, która ma wszystkie składniki letniego bestsellera. Jest zabawnie, z literackim klimatem, a także nutką dramatyzmu. To lekka, dobrze napisana powieść. W sam raz na sezon wakacyjno-urlopowy.
- „Podróż nieślubna” Christina Lauren – co się może zdarzyć, kiedy dwójka zaprzysięgłych wrogów wybiera się w podróż życia, która miała być miesiącem miodowym kogoś innego? Udawana para nowożeńców, Hawaje, gorący flirt. Jest zabawnie, romansowo, wakacyjnie. Spora dawka humoru, nieco pieprzu i pikanterii, a także odrobina melodramatu. Czego chcieć więcej?
- „Lato bez mężczyzn” Siri Hustved – błyskotliwa satyra na temat natury miłości, obłędu, różnic między kobietami i mężczyznami. Tytuł tej książki jest przewrotny. Sugeruje niewymagającą, łatwą w odbiorze lekturę. Nie jest to jednak typowa lekka propozycja na urlop, choć z pewnością nie brakuje tutaj humoru i błyskotliwości! Autorka w swojej powieści dotyka wielu tematów. To zabawna, poruszająca, inteligentna proza.
- Inne ciekawe książki na plażę? „Marzenie panny Benson” Rachel Joyce, „Komedia romantyczna” Curtis Sittenfeld, „Splątane winorośle” Julianne MacLean, „Siedem dalekich rejsów” Leopolda Tyrmanda…

Pexels
Idealne książki na plażę
Czas odłożyć ciężkie dramaty i skomplikowane kryminały. Co powiesz na lekkie romanse z nutką humoru? Idealne do relaksu i odpoczynku na słońcu. Lekka powieść – to jest to. Masz swoją wakacyjną lekturę, którą warto dodać do tej listy? Napisz w komentarzu!
Książka, plaża i słoneczko to połączenie niemal idealne.
Zgadzam się. 🙂
Lato bez mężczyzn mnie zaciekawiło 🙂
Polecam, to ciekawa lektura!
Książki uwielbiam, ale na plaży często źle mi się czyta, bo ostre słońce robi swoje…
U mnie sprawdza się kapelusz z dużym rondem i dobre okulary przeciwsłoneczne. Można też sięgnąć po parasol przeciwsłoneczny. 🙂
Każda rekomendacja na wakacje mile widziana 🙂 na pewno zabiorę na plażę coś lekkiego i wesołego 🙂
Super!
Bardzo ciekawe propozycje. Skończę swój maraton naukowy i biorę się za zdecydowanie lżejszą literaturę. Takiego relaksu mi potrzeba 🙂
Jasne, czasem trzeba się wyluzować.
Na plaży za często nie czytam, zresztą po prostu nie wyleguję się długo na plaży, wolę się popluskać i pozwiedzać :). Ale zawsze książka przyda się do pociągu! Czas szybciej zleci przy dobrej lekturze, ale tu tez sprawdzi się bardziej coś lekkiego i przyjemnego 🙂
A ja lubię równowagę. Sporo zwiedzam, ale znajduję też czas na relaks. 🙂
Fajne propozycje. Przydadzą mi się na podróż.
🙂
Nie czytałam po żaden z wyżej podanych tytułów. Takie lektury na plażę to dobry pomysł, choć sama równie dobrze mogłabym sięgnąć po kryminał lub thriller – szczególnie taki z akcją osadzoną w wakacyjnej scenerii. 🙂
Jasne, to też fajny pomysł na lekturę.
Dobre propozycje 🙂
🙂
Fajne te propozycje. Ja planuję Murakamiego jeszcze poczytać a oprócz tego mam w planie Ciemiężyce autorstwa Mari Gąsienicy Zawadzkiej. Poprzednie jej książki połknęłam błyskawicznie. Na podstawie Gniewu halnego nakręcą film. To autorka której książki biorę w ciemno i zawsze jestem zachwycona.
O, dzięki za info. Miłej lektury!