Recenzja: „Dziadek do orzechów” E.T.A. Hoffmann

Recenzja: „Dziadek do orzechów” E.T.A. Hoffmann

Znacie tę historię? „Dziadek do orzechów” Hoffmanna to jedna z najpopularniejszych opowieści świątecznych. Do tej pory kojarzyłam ją tylko z adaptacji filmowych i wersji baletowej. Teraz postanowiłam sięgnąć po oryginał. Jakiś czas temu okładka książki przykuła moją uwagę w księgarni… i proszę. Wróciłam z zakupów z nową lekturą. To ilustrowane wydanie od Wydawnictwa Wilga, a ta opowieść już za mną! Zachęcam więc do lektury recenzji. Przy okazji –  dodaję garść literackich ciekawostek.

„Dziadek do orzechów i Król Myszy” (niem. Nussknacker und Mäusekönig), bo tak brzmi pełny, oryginalny tytuł, to opowiadanie, które zostało wydane po raz pierwszy w 1816 roku w Berlinie. Książka utrzymana jest w baśniowej, fantastycznej konwencji. Od dawna bawi, uczy, a także porusza serca dzieci i dorosłych w okresie bożonarodzeniowym.

Niezwykły autor o polskich korzeniach

Nie każdy wie, że to słynne opowiadanie napisał Ernst Theodor Amadeus Hoffmann, niemiecki pisarz epoki romantyzmu. Człowiek wielu talentów. Prócz literatury, zajmował się też m.in. prawem, muzyką i rysunkiem. Był jednym z prekursorów fantastyki grozy. Wywarł ogromny wpływ na takich twórców jak Edgar Allan Poe, Howard Phillips Lovecraft, Stefan Grabiński czy Thomas Mann.

Warto dodać, że jego przodkowie wywodzili się z polskiej szlachty! Sam autor znał nasz język. Miał też polską żonę. Co więcej, mieszkał m.in. w Głogowie, Poznaniu, Płocku i Warszawie. Utrzymywał liczne kontakty z naszymi krajanami. Propagował nawet w literaturze niemieckiej postać szlachetnego Polaka. Był ściśle związany z naszą kulturą.

Hoffmann był też miłośnikiem kotów – jego ulubieńcem był Murr. Zwierzę było prawdziwym przyjacielem autora. Kot regularnie wylegiwał się na jego pulpicie do pisania. Kiedy odszedł, znajomi pisarza otrzymali nietypowy nekrolog, w którym Hoffmann żegnał swojego „drogiego, ukochanego wychowanka”.

Przede wszystkim jednak autor jest znany jako twórca „Dziadka do orzechów”! I to dzieło warto znać. Nie tylko z licznych adaptacji, ale przede wszystkim: oryginału.

Świąteczna historia pełna przygód

W tej opowieści – dzieci, Klara i jej brat Fred, otrzymują od swojego ojca chrzestnego wspaniałe podarunki świąteczne. Wśród nich jest dziadek do orzechów. Przyrząd to figurka człowieka. Miażdży twarde łupiny szczękami. Trafia w ręce dziewczynki. Klara traktuje dziadka jak najdroższą lalkę i się nim opiekuje. Od tej pory w domu zaczynają się dziać rzeczy niezwykłe… Zaczarowana zabawka przenosi Klarę w fantastyczny świat. Co z tego wyniknie?

„Dziadek do orzechów” to opowieść pełna magii, ciekawych bohaterów, niesamowitych przygód oraz nutki grozy. Ta klasyczna historia jest lubiana przez dzieci i dorosłych. Nic dziwnego, to opowieść, która przemawia do szerokiego oraz różnorodnego grona odbiorców.

Historia Hoffmanna to warta zainteresowania klasyka literatury bożonarodzeniowej. Tę opowieść tłumaczono i naśladowano na całym świecie! Utwór wielokrotnie także adaptowano, przenoszono na ekran. Historia ta zainspirowała Piotra Czajkowskiego do napisania jednego z najsłynniejszych dzieł — baletu „Dziadek do orzechów”. Jacques Offenbach skomponował zaś operę „Opowieści Hoffmanna”. Echa tej opowieści widać też m.in. w słynnej animacji „Toy Story”.  Nic dziwnego…

Klasyka z pięknym przesłaniem

Świat zabawek i ludzi, realizm oraz fantastyka, dzieci kontra dorośli, tajemniczy ojciec chrzestny, myszy, słodycze (w tym pierniki toruńskie!), a także bożonarodzeniowe tło. Ta opowieść ma magiczny klimat. Zawieszona jest między jawą a snem. Porusza wyobraźnię. Do tego ma fantastyczną, dramatyczną, trzymającą w napięciu fabułę.

Warto sięgnąć po pierwowzór! Bujna wyobraźnia, romantyzm, groteskowy humor i upiorna niesamowitość autora tej historii zadziwiają. Opowiadanie zalicza się do literatury dziecięcej, ale w pierwotnej wersji nie jest to raczej książka dla najmłodszych. Może być najprędzej lekturą dla uczniów szkoły podstawowej. Bywa bowiem momentami nieco straszna i brutalna.

Przede wszystkim to jednak piękna historia świąteczna z przesłaniem… Zapadająca w pamięć. „Dziadek do orzechów” to opowieść o miłości, współczuciu, rodzinie, ale też poświęceniu, okrucieństwie i wojnie. Historia Hoffmanna budzi liczne refleksje. To lektura wartościowa, ucząca wytrwałości, wrażliwości i otwartości. Podpowiada, że warto umieć patrzeć sercem. Każdy z nas powinien też zachować w sobie coś z dziecka.

Gorąco polecam – miłośnikom klasyki i nie tylko!

Dziadek do orzechów Hoffmann

Tytuł: „Dziadek do orzechów”

Autor: E.T.A. Hoffmann

Wydawnictwo: Wilga

Rok wydania: 2022

 

autor: Urocznica, zdjęcia: mat. prasowe, Pexels


Scrooge istniał naprawdę, czyli ciekawostki o „A Christmas Carol”


 

Komentarze

  1. Jardian

    Skoro polecasz, to czemu by nie? Pozdrawiam 🙂 .

    • Marcepanowy Kącik

      Przyznam, że nigdy nie słyszałam tej historii.

    • @dministrator

      🙂

  2. Venus

    Intersujace . Ciekawe historia

    • @dministrator

      Ciekawa książka. 🙂

  3. Wioleta Sadowska

    Klasyka klasyką, ale ile ciekawostek przedstawiłaś. Super.

    • @dministrator

      🙂

  4. Asia czytasia

    Mi ta historia najbardziej kojarzy się z baletem

    • @dministrator

      Jak i wielu innym. 🙂

  5. Monika-smakołyki na diecie

    ta okładka rzeczywiście bardzo zachęca do przeczytania, jest taka świąteczna:) a zamiłowanie do kotów rozumiem, też je uwielbiam i od wczoraj mamy kotkę!:)))

    • @dministrator

      Super, musisz więc sięgnąć po tę historię. 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Możesz użyć tych tagów i atrybutów HTML :

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>