Rzeźbiarka przygotowująca się do otwarcia nowej wystawy próbuje pracować pośród codziennych dramatów rodziny i przyjaciół. Proza życia, sztuka, praca, rodzina, ambicja, rywalizacja. „Wystawa” (Showing Up) to komediodramat w reżyserii Kelly Reichardt. W filmie zagrali m.in. Michelle Williams, Hong Chau i Judd Hirsch.
To subtelny, kameralny portret życia artystki. Kino refleksyjne i niespieszne. Film można zobaczyć na platformie „Netflix”. Obraz otrzymał 2 nagrody i 4 nominacje.
Sztuka kontra proza życia
Film śledzi zmagania artystki, która przygotowuje się do ważnej wystawy. Kobieta zajmuje się sztuką w przerwach między pracą. Trudy codzienności, rywalizacja między artystami, zawiłe relacje rodzinne i niespodziewane wydarzenia. Oto „Wystawa” w wielkim skrócie.
Obraz jest szczery, bezpretensjonalny. Nie brakuje w nim ciepła i humoru. Wiele jest tu symboliki. Kobiece postaci z gliny. Gołąb ze złamanym skrzydłem. Szalony artysta.
Film rozprawia się z mitem natchnionego geniusza. Sztuka powstaje między pracą, kawą, prozaicznymi obowiązkami. „Wystawa” to obraz, który pokazuje zwykle życie twórcy. Przedstawia artystę w biegu codzienności.
Kino niespieszne
„Wystawa” to film z gatunku slow cinema (ang. „kino powolne”). Minimalistyczny, obserwacyjny, kontemplacyjny. Obraz niespieszny, unikający dramatycznych momentów czy patetycznych puent.
To spokojny film o sztuce, codzienności, ludzkich sprawach. Jeśli ktoś oczekuje wielkich dramatów, zwrotów akcji czy mocnych emocjonalnych eksplozji, to tutaj tego nie znajdzie. To inne kino.
Skupienie na detalu
„Wystawa” to kino dla widza wrażliwego, który ceni subtelność, sztukę, psychologiczną tematykę, życiowy humor i obrazy refleksyjne. Film cechuje powolne tempo narracji, autorski styl. Ważne są tu detale, niuanse. Nie wszystko jest pokazane wprost.
Nie jest to film spektakularny, ale pod wieloma względami ciekawy. Niespieszny, empatyczny. To kino skupione na szczególe. Daje wgląd w życie twórcy, przypominając, że „artysta też człowiek”.
autor: Urocznica, zdjęcia: plakat filmowy, Pexels
Recenzja: „Lubomir Tomaszewski. Portret w płomieniach” K. Rij, J.A. Wlazło




Codzienne zmagania mają wpływ na każdego. Przyjemnego nowego tygodnia.🤗
Zachęcam do obejrzenia filmu. 🙂
Dziękuję za polecenie, pewnie zaraz obejrzę, bo nie mogę czytać z powodu kataru.
Polecam, zdrówka. 🙂