Recenzja: „Lista marzeń” Lori Nelson Spielman

Recenzja: „Lista marzeń” Lori Nelson Spielman

Tworzycie listy marzeń i celów? Być może ten tytuł Was zainteresuje. Na podstawie książki powstał film luźno inspirowany powieścią, który jest dostępny na Netflixie. „Lista marzeń”  podnosi na duchu, wzrusza i daje do myślenia. Nie jest to pozycja obowiązkowa, ale można po tę powieść sięgnąć.

Autorka powieści, Lori Nelson Spielman, pracuje jako nauczycielka, jej pasją jest pisanie i podróże. Napisała kilka książek. „Lista marzeń” była jej debiutem.

Marzenia zapisane na kartce

Trzydziestokilkuletnia Brett ma wszystko poukładane. Dobra praca, ambitny partner, stanowisko dyrektora na horyzoncie. Nagle jej matka ukochana matka zaczyna ciężko chorować i umiera. Zostawia córce testament, który wywraca życie kobiety do góry nogami.

Matka zaplanowała dla niej inną drogę życiową. Zgodną z listą dziewczęcych postanowień, które Brett spisała lata temu jako nastolatka! Czy aspiracje i marzenia z wczesnej młodości mogą pasować do dorosłej kobiety?

Życiowe lekcje

Każdy punkt na liście to osobna historia, która uczy czegoś bohaterkę. Brett odkrywa siebie na nowo. To historia o życiowych zmianach, rodzinnych więzach, odnajdywaniu siebie.

Powieść porusza wiele tematów. Mówi m.in. o zmierzeniu się z przeszłością, zmianie priorytetów, prawdziwej miłości. To kobieca literatura, ciepła, inspirująca. Mówi o tym, że marzenia nie mają terminu ważności.

Świat trochę zbyt idealny

Nie jest to jednak książka dla każdego! Może wywoływać mieszane uczucia. Ta bajka dla dorosłych. Powieść jest nieco przewidywalna i mało realistyczna, nie zaskakuje. Jest tu trochę uproszczeń. Czasem problemy bohaterki wydają się rozwiązywać zbyt łatwo lub zbyt idealnie.

Nie każdy polubi Brett. To historia przede wszystkim dla niepoprawnych marzycieli oraz romantyków. Może się też spodobać osobom, które stoją na życiowym rozdrożu.

Motywujący przekaz

Co na pewno jest zaletą powieści? Motywujący przekaz, lekkość stylu. Książkę czyta się szybko, z zainteresowaniem. Przypomina, że nigdy nie jest za późno na marzenia. Zachęca do refleksji. Może być impulsem do stworzenia własnej listy marzeń. Nigdy nie jest za późno, by sięgnąć po szczęście.

„Sami musimy mieć siły, żeby spełniać swoje marzenia. Trzeba tylko znaleźć w sobie odwagę”. Czy warto przeczytać tę książkę? Zdecydujcie sami. A film sprawdzi się na babski wieczór!

Lista marzeń” Lori Nelson Spielman

Lista marzeń” Lori Nelson Spielman

Tytuł: „Lista marzeń” (Life List)

Autor: Lori Nelson Spielman

Tłumacz: Katarzyna Waller-Pach

Rok wydania: 2025

Wydawnictwo: Rebis

*egzemplarz zakupiony


Recenzja: „Marzenie panny Benson”, R. Joyce


 

Komentarze

  1. Wioleta Sadowska

    Ten motywujący przekaz bardzo mocno zachęca mnie do lektury.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz użyć tych tagów i atrybutów HTML :

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>