Nie jest to książka, która wpisuje się w moje zwyczajowe wybory czytelnicze. Lubię jednak czasem poszerzać lekturowe horyzonty. Tym razem zaintrygował mnie opis. „Charyzmatyczny radiowiec, tajemnicza słuchaczka i… uroczy kot”. Brzmi ciekawie, prawda? Zapraszam na recenzję książki „Minęła godzina dwudziesta druga”.
To było moje pierwsze spotkanie z autorką. Lektura z półki „literatura obyczajowa/romans”. Niezbyt często sięgam po ten typ książek. Jednak czasem mi się zdarza. Jakie wrażenia wywołał u mnie „romans z pazurkiem”, czyli „Minęła godzina dwudziesta druga”?
Jedne rzeczy podobały mi się bardziej, inne mniej… Świetny pomysł na fabułę. Ciekawie odmalowane środowisko dziennikarskie. Do tego, książka porusza temat ratowania bezdomnych kotów, dzięki czemu uwrażliwia na los naszych braci mniejszych. Historia miłosna – przyjemna. Drogi dwojga ludzi przecinają się za sprawą porzuconego zwierzęcia.
Książka jest lekka, niewymagająca, napisana prostym językiem. Czyta się ją szybko. „Minęła godzina dwudziesta druga” to romans napisany z przymrużeniem oka. Można tu znaleźć humor, emocje, wartką akcję. To książka na poprawę humoru. „Każdemu pisane jest szczęście. Trzeba tylko wyjść mu naprzeciw, dać znać, że czekasz”. To na pewno z plusów.
Nie jest to jednak typ lektury, który bez trudu wpisuje się w moje czytelnicze upodobania – nie tylko ze względu na gatunek. Autorka lubi przeklinać i ma specyficzne poczucie humoru. Tutaj się rozmijamy. Wiadomo, każdy ma inny gust. Co innego cenimy w różnych opowieściach.
Akurat nie lubię zbytniej dosadności oraz dosłowności. Styl, język oraz humor tego romansu nie do końca mi odpowiadały. Bardzo cenię sobie np. kulturę języka. Nie lubię wulgaryzmów zarówno w przestrzeni prywatnej, jak i publicznej. Przeszkadzało mi to w odbiorze tej historii, tym bardziej, że wśród bohaterów byli dziennikarze oraz poloniści…
Jak wiadomo, każdy z nas jest inny! Co do mnie nie trafia, innym może się podobać. Mówi się przecież, że „są gusta i guściki”. Jeśli macie ochotę na tę opowieść – sięgnijcie po książkę „Minęła godzina dwudziesta druga”. U mnie wywołała mieszane uczucia, ale jak będzie u Was? Sprawdźcie.
Tytuł: „Minęła godzina dwudziesta druga”
Autor: Katarzyna Bester
Wydawnictwo: Amare
Rok wydania: 2023
*współpraca barterowa
autor: Urocznica, zdjęcia: mat. prasowe, Pixabay
Recenzja: „Ona i jej kot”, Naruki Nagakawa i Makoto Shinkai
Mam tę książkę w swojej biblioteczce i muszę przyznać, że bardzo podoba mi się jej okładka.
Okładka jest ciekawa, fakt. 🙂
Ale ten kot jest boooooski!!! 🙂
To prawda. 😉
Myślę, że ta książka przypadłaby mi do gustu 🙂
🙂