„Bez jemioły rok goły”: mówi polskie przysłowie ludowe. A inne powiedzonko poucza: „Pod jemiołą to nie grzech, całować może nawet trzech”. Podobne porzekadła można znaleźć w wielu innych kulturach. Jemioła jest bowiem traktowana jako roślina niezwykła od niepamiętnych czasów! Odgrywała kiedyś wielką rolę w kulturze Celtów i Wikingów, później związano ją zaś z tradycją chrześcijańską. Dziś to popularna ozdoba gwiazdkowa.
Magiczna, tajemnicza, zagadkowa… Jemioła to roślina pasożytnicza rosnąca na drzewach, ale też jeden z zielonych symboli Bożego Narodzenia. Warto przyjrzeć się jej bliżej. Zapraszam więc na kolejne roślinne ciekawostki!
Dar bogów i dekoracja
Kiedyś jemioła odgrywała ważną rolę w wierzeniach, rytuałach i obyczajach. Uważano, że łączy niebo i ziemię. Już w czasach przedchrześcijańskich zwracano na nią szczególną uwagę. Przypisywano jej magiczną, boską moc. Nazywano darem niebios. Uznawano za roślinę świętą. Stosowano jako talizman i lek.
Wszystko dlatego, że roślina nie poddaje się zimie i nie zakorzenia w glebie. W tym właśnie widziano zawsze jej… nieziemskość! Jemioła łączy sacrum i profanum. Dziś wciąż zajmuje istotne miejsce – w tradycji bożonarodzeniowej. To piękna ozdoba. Używamy jej jako gwiazdkowej dekoracji w formie pęku, kuli czy wieńca świątecznego.
Symbol i amulet
Roślina to symbol życia, wieczności, płodności, dostatku, harmonii, zgody, siły… W wielu domach wiesza się jemiołę nad drzwiami lub stołem, żeby odganiać choroby i zło. Poza tym, ma ona mieszkańcom zapewnić spokój, zdrowie oraz szczęście. Uważa się, że w miejscu, gdzie wiszą gałązki jemioły, nie można też wszczynać kłótni ani atakować nikogo fizycznie. Jej obecność w otoczeniu gwarantuje bezpieczeństwo.
Składane sobie pod jemiołą życzenia powinny zaś płynąć ze szczerego serca, bo tylko wtedy będziemy mieli pewność ich spełnienia! Co więcej, jeśli zwaśnione strony się pogodzą pod rośliną, zgoda powinna okazać się wieczna. Pocałunek z jemiołą w tle gwarantuje zaś sympatię, miłość oraz życie w harmonii.
Według dawnych wierzeń, bożonarodzeniowej gałązki jemioły nie wolno wyrzucać zaraz po świętach. Powinno się ją ususzyć i przechować w domu, by jej „magiczna” moc mogła działać przez cały rok. W przeciwnym razie jej czar pryśnie!
Lek i inspiracja
Jemioła jest też lekiem i trucizną. Dawnej wykorzystywano ją np. jako afrodyzjak. Stosuje się ją pomocniczo w terapii nadciśnienia oraz miażdżycy. Uważa się, że substancje w niej zawarte mogą mieć duże zastosowanie w medycynie, ale też technice. Warto jednak pamiętać, że stosowana nieumiejętnie może bardziej zaszkodzić niż pomóc. Jemioła od wieków jest również inspiracją!
Pisał o niej William Shakespeare. Jej motyw uwielbiali m.in. artyści secesyjni. Pojawia się nawet w piosenkach, np. „Mistletoe and Wine” Cliffa Richarda czy „Pod jemiołą” Felicjana Andrzejczaka. Fragment drugiego z wymienionych utworów warto sobie przypomnieć lub zacytować w tym okresie okołobożonarodzeniowym: „Pod choinką odnajdziemy chwile wzruszeń i radości/ Pod jemiołą uwierzymy w cuda/ Kiedy miłość się rozgości, nie ma takich przeciwności/ Których razem pokonać się nie uda”.
autor: Urocznica, źródła: wikipedia.org, meblobranie.pl, weranda.pl, dzikaorchidea.pl, muzeum-radom.pl, polskieradio.pl, tvp.pl, zdjęcia: Pixabay
Świąteczne rośliny – zieleń na Boże Narodzenie
Nie wiedziałem Urocznico o tych ciekawostek o jemiole. Lata świetlne temu, bardziej zajmowałem się roślinami, teraz z kolei powracam – po latach do biologii itp. Pozdrowienia ze śnieżnych okolic Grodu Kraka. A zresztą – co region, to inny zwyczaj 🙂 .
Ciekawe zainteresowania. 🙂
Bardzo lubię jemiołę.
Super. 🙂
Zawsze kojarzy mi się z tym jednym, wyjątkowym dniem 🙂
🙂
Do tej pory jemioła kojarzyła mi się tylko ze świętami i określeniem, że jest pasożytem 🙂
To podstawowe i trafne skojarzenia. 🙂
ja pamiętam jak w szkole wisiała jemioła to dziewczyny specjalne pod nią stawały i łapały chłopaków na całusa;D
A to sprytne dziewczyny. 😉