Kolorowe i wdzięczne. Pełne uroku oraz nutki melancholii. Kwitną do późnej jesieni, a poza tym: są łatwe w uprawie. Każdego roku dekorują otoczenie. Jesienne astry, znane też jako „marcinki”, kryją w sobie kilka sekretów. Warto je odkryć. Zachęcam do lektury kolejnych ciekawostek roślinnych!
Astry te nieodłącznie związane są z polskim krajobrazem jesiennym. Rosną na polach, łąkach, pod płotami oraz w ogrodach. Marcinki to kwiaty, które właśnie teraz ukazują nam swoje piękno. Czas by przyjrzeć się im bliżej.
Skąd pochodzi ich nazwa?
„Aster” to po grecku: gwiazda. Nazwa nawiązuje do wyglądu kwiatów. Poza tym: astry potrafią zabłysnąć kolorem, gdy inne rośliny swoje pięć minut mają już dawno za sobą. W Polsce niegdyś nazywano je też „iskierkami”, „gwiazdeczkami”.
Październik i listopad można nazwać zaś miesiącami Marcina. Noszący to imię mają wówczas okazję by świętować kilkukrotnie. Imieniny Marcina wypadają np. 24 października, jak również 3 i 11 listopada. To właśnie w tym okresie obficie kwitną kwiaty z rodziny astrowatych. Dlatego zostały nazwane marcinkami!
Co je charakteryzuje?
Jesienne astry występują w wielu odmianach kolorystycznych – białej, niebieskiej, fioletowej, różowej, bordowej. Można też spotkać kwiaty mieszane. Kwitną od końca wakacji do później jesieni. Najpiękniej prezentują się zazwyczaj w październiku. Wszystkie są bardzo miododajne.
Niektóre kwitną w ogrodach, inne na bezdrożach. W Polsce dziko rośnie bowiem kilka gatunków astrów. Nie wymagają wielu zabiegów. Lubią żyzną, przepuszczalną glebę, słońce oraz rzadkie, ale obfite podlewanie. To kwiaty wytrzymałe na kaprysy pogody. Cieszą oczy do późnej jesieni. Odnajdują się w bukietach, choć jako kwiaty cięte nie są zbyt trwałe.
Z czym się kojarzą?
Przywodzą na myśl wiejskie ogrody. Astry marcinki kojarzone są z folklorem i kulturą ludową. To stały element sielskich, tradycyjnych i rustykalnych zieleńców. Poza tym, użyczyły nazwy wielu zespołom folklorystycznym. Wiązane są też ze wspomnieniem świętego Marcina.
Co ciekawe, mają też inną nazwę. Nazywane są również „michałkami”, bo kwitną nie tylko na wspomnienie Marcina, ale też Michała. Dawniej bardzo chętnie wykorzystywano je w tradycji ludowej. Świeże kwiaty stosowano do dekorowania ołtarzy, a w wersji suszonej – do przyozdabiania palm wielkanocnych. Ich motyw pojawiał się też na pisankach.
Marcinki o białych kwiatach uznawano za szczególnie symboliczne. Dawniej sadzono je na cmentarzach. Oznaczały czystość. Kwitły zazwyczaj na grobach dzieci. Warto dodać, że jesienne astry dawniej stanowiły też częsty motyw na obrazach polskich artystów i w twórczości krajowych pisarzy.
PS Lubicie marcinki? Według mnie to jedne z ciekawszych kwiatów jesiennych.
Urocznica, źródła: ogrod.krakow.pl, regiodom.pl, modr.pl, fajnyogrod.pl, polskieradio.pl, kwietnikpolski.pl, zdjęcia: Pixabay
Astry: ciekawostki i cytaty o gwiezdnych kwiatach
Marcinki bardzo mi się podobają. Mają coś w sobie.
O tak!
są przepiękne, i takie radosne. Pięknie wpisują się w jesienny klimat.
Fakt, idealnie dopełniają krajobraz polskiej jesieni.
Te kwiaty niby zwykłe i nie wyróżniające się, a jednak coś w sobie mają 😉
O tak… 🙂
Kiedyś miałam jesienne astry w swoim ogrodzie, ale jakoś mi znikły…
Może to były astry jednoroczne? Wiem, że prócz wieloletnich są i takie.
Marcinki uwielbiam, mam dwa kolory w swoim ogródeczku😀
Pozdrowionek zostawiam moc🌼🌸🤗
Super. 🙂