Łąki, pola i trawniki zmieniły kolor na żółty, bo intensywnie kwitnie mniszek lekarski, popularnie (choć błędnie) zwany mleczem. To powszechny chwast, ale też roślina lecznicza. Żółty kwiat ma szereg niezwykłych właściwości.
Dmuchawiec, milch, mleczaj, mnisek, moiczka, mlecznik, podróżnik mleczowaty, żabi kwiat… Mniszek lekarski ma wiele imion. Wykorzystywany jest jako roślina lecznicza, miododajna, pastewna i jadalna. Jakie ciekawostki kryje?
“Idą ciche, powiewne przez jasne przestrzenie,/ Przez łąk szmaragd sycony złocistymi skrami,/ Przez biel sadów… tak idą białymi parami/ Jak stężałe w powietrzu modlitewne pienie”. Kazimiera Zawistowska, “Mniszki”
“Opromieniony, jak słońce/ odbija się od ziemi/ i kipi energią radośnie,/ – mniszek lekarski…”. Aleksandra Baltissen, “Mlecz”
Zdmuchiwanie owoców mniszka jest popularną zabawą dziecięcą, z kwiatów zaś często wyplata się wianki. Roślina ta pojawia się w twórczości malarzy, literaturze (np. Biblii) i poradnikach ezoterycznych. Podobno mniszek lekarski ma magiczne właściwości. Wyostrza marzenia senne, zapewnia ochronę, pieniądze oraz dobre zdrowie.
Mniszek a mlecz
Mniszek lekarski i mlecz polny to dwa różne kwiaty. Rośliny różnią się wyglądem oraz właściwościami. Mniszek może mieć jedną lub kilka łodyg, które wyrastają z jednego systemu korzeniowego. Po przekwitnieniu roślina zamienia się w dmuchawca. Mlecz natomiast ma tylko jedną, grubą łodygę, która rozdziela się na boczne pędy i jest pokryta listkami. Poza tym, mniszek jest jadalny i ma liczne właściwości prozdrowotne. Mlecz nie nadaje się do spożycia.
Mniszek lekarski jest jadalny
Liście i korzenie mniszka nadają się do spożycia, zarówno surowe, jak też gotowane. W krajach romańskich z liści przyrządza się sałatki wiosenne. Przyprawia je octem, pieprzem i solą. Podobno dobrze smakują także skropione sosem winegret lub oliwą. Młode liście dodaje się też do zup i sosów. Dawniej pąki koszyczkowe wykorzystywano jako namiastkę kaparów.
Niektórzy podobno z mniszka robią kwiatowe wino, ma ono miodowo-ziołowy bukiet. Poza tym, z mniszka robi się też koktajle, nalewki. Podobno, doskonałe są młode listki rośliny duszone z cebulką, najlepiej dymką i marchewką. Ususzony i upalony korzeń mniszka może być podobno używany jako namiastka kawy.
Mniszek ma właściwości lecznicze
Syrop z mniszka lekarskiego, miód mniszkowy, herbatka z mniszka… Mniszek lekarski słynie z wielu prozdrowotnych właściwości, m.in. działa moczopędnie, oczyszcza organizm, wspomaga pracę wątroby, stabilizuje poziom cukru w organizmie. Ułatwia trawienie, działa przeciwzapalnie, ma też właściwości przeciwnowotworowe. Stosowany jest przy problemach wątrobowych, trawiennych, niestrawności i awitaminozie.
Mniszek pozytywnie działa na układ odpornościowy. Wykorzystuje się go także jako roślinę kosmetyczną – do pielęgnacji suchej, starzejącej się skóry. Poprawia i oczyszcza cerę. Istnieje też kilka przeciwskazań do korzystania z preparatów z mniszka, dlatego warto skonsultować jego użycie z lekarzem.
“Obok ścieżynki, wiodącej do serca/ Starego lasu, złociły się mlecze/ Krągiem szerokim, a spór z niemi wiodły/ O atom miejsca jaskry i srebrniki”. Jan Kasprowicz, “Przy szumie drzew”
“Dmuchawce, latawce, wiatr/ Daleko z betonu świat/ Jak porażeni/ Bosko zmęczeni/ Posłuchaj/ Muzyka na smykach gra”. Marek Dutkiewicz, “Dmuchawce, latawce, wiatr” (Urszula)
autor: Urocznica, źródła: medme.pl, wikipedia.org, apteline.pl, potrawyregionalne.pl, poezja.org, teksyu.org, zdjęcia: Pixabay, Wikipedia
Przysłowia o maju, cytaty i ciekawostki
Wielkie dzięki Urocznico za bardzo ciekawy post, akurat po Nowiu Księżyca. Roślinki te – jest ich pełno wkoło mnie, w parkach, na łąkach, i skwerach 🙂 Pozdrawiam 🙂
To fakt, wszędzie ich teraz pełno. 🙂
Coś słyszałam o pozytywnych własnościach tej roślinki. Tylko jest to mało utrwalone w mojej pamięci.
Wiele osób korzysta z właściwości mniszka, ciągle ostatnio widzę jak zbierają liście lub kwiaty. 😉
Moje dziecko jest zafascynowane dmuchawcami
Nie dziwię się. 😉
Bardzo ciekawy post 😉
Pozdrawiam!
http://znalezionewsrodwielu.blogspot.com/
Cieszę się. 😉
Swego czasu jadłam sałatki z mlecza i choć dziwne, były naprawdę smaczne. 🙂
Muszę kiedyś spróbować. 😉