Czy przemknęło Ci kiedyś przez myśl, dlaczego pojęcie jest zielone? Kiedy jest „teraz”? Albo czy inni ludzie są prawdziwi? Lub: czym jest nic i dokąd zmierzamy? Odpowiedzi na te oraz inne pytania próbuje udzielić w książce „Jak to wyjaśnić?” Kacper Pitala – miłośnik astrofizyki, popularyzator nauki, wieloletni redaktor serwisu tvgry.pl.
Brzmi intrygująco? Mnie pytania zadane przez autora zaciekawiły. Dlatego sięgnęłam po tę książkę (choć to nie do końca moje klimaty), a teraz piszę o niej kilka słów. Czy „Jak to wyjaśnić?” będzie publikacją dla Ciebie? Nie wiem. Być może jednak ta recenzja okaże się pomocna.
Parę zdań na wstępie
„Jeżeli lubisz zadawać pytania, a jeszcze bardziej uparcie szukać na nie odpowiedzi, wyrusz ze mną w fascynującą podróż po zagadkach życia i otaczającego nas świata. Razem będziemy zaspokajać swoją ciekawość i dociekać prawdy w wielu dziedzinach: astrofizyce, biologii, chemii czy psychologii, korzystając z najnowszych odkryć i wyników badań naukowych. Znajdziemy wyjaśnienie, dlaczego pojęcie jest zielone. Zastanowimy się, jakie znaczenie miał dla ludzkości pierwszy lot człowieka w kosmos. Spróbujemy zrozumieć, kiedy jest teraz. Postaramy się sprawdzić, ile warstw ma ludzka świadomość i jakie są możliwości naszej percepcji (zdziwisz się, gdy dowiesz się, że niektóre zwierzęta widzą szybciej niż my!)”: tak Kacper Pitala zachęca do lektury książki „Jak to wyjaśnić? W poszukiwaniu odpowiedzi na pytania, które pozornie nie mają odpowiedzi”.
Naukowo, ale na luzie
Autor ma lekkie pióro i to spory atut tej lektury. Książka napisana jest prostym, żywym, przystępnym językiem, z humorem oraz pasją. Kacper Pitala przedstawia mnóstwo ciekawostek, chętnie dzieli się z czytelnikami wiedzą i swoimi spostrzeżeniami. Zachęca do dyskusji. Stara się nie przynudzać. Dla tych, którzy lubią poszerzać horyzonty oraz są ciekawi świata i kosmosu – z pewnością może być to ciekawa lektura.
„Jak to wyjaśnić?” skłania do refleksji oraz wielu przemyśleń. Bawi, uczy, często zaskakuje. Autor na różne sposoby skłania czytelnika do samodzielnego myślenia oraz zachęca do poszerzania wiedzy. Powołuje się na różne autorytety, przedstawia teorie. Książka ma ciekawą bibliografię, więc zawsze można coś doczytać, sięgnąć po więcej.
Czy wszechświat ma jakieś granice? Gdzie jest komos? Czy Wielki Wybuch naprawdę był wybuchem? – to jeszcze kilka pytań, które padają w „Jak to wyjaśnić?”. Najbardziej w publikacji spodobał mi się rozdział „Dlaczego pojęcie jest zielone”, który wiele mówi o roli, postrzeganiu i różnych zjawiskach związanych z kolorami. Sporo dowiedziałam się w nim o zwierzętach. Zaskoczyło mnie, że np. barwa łososia, krewetki i flaminga wynika z ich diety.
Wiem, że nic nie wiem
Po lekturze tej książki przyszły mi na myśl słynne słowa Sokratesa „Wiem, że nic nie wiem”. Jako typowa humanistka, choć z pewnością bardzo ciekawska i lubiąca zadawać pytania (często również niezwiązane z kręgiem moich największych zainteresowań), czasami się nieco gubiłam w tej publikacji.
Nie wszystko było dla mnie zrozumiałe. Nie znalazłam też tutaj prostych odpowiedzi. Czasem czułam się lekko przytłoczona. Mimo to, całkiem nieźle się bawiłam, sporo dowiedziałam i z pewnością poszerzyłam nieco horyzonty. Coś zostanie mi w głowie. Na niektóre tematy być może poczytam więcej. „Jak to wyjaśnić?” to na pewno ciekawy przykład książki popularnonaukowej, ze względu na intrygujące pytania oraz lekki styl, choć według mnie lektura nadaje się głównie dla koneserów. Oni wyciągną z niej najwięcej smaczków. Moja ograniczona wiedza w tych tematach czasami dawała mi się we znaki. Ścisłowcy powinni się dobrze bawić, ale z innymi może być właśnie… różnie.
Czy polecam? Tak, ale nie dla każdego. Publikacja może być szczególnie interesująca dla osób o ścisłym umyśle, choć nawet typowi humaniści też coś z niej wyciągną. Ogólnie: dla ciekawych świata, lubiących zadawać różne pytania i wysilić czasem szare komórki.
Tytuł: „Jak to wyjaśnić? W poszukiwaniu odpowiedzi na pytania, które pozornie nie mają odpowiedzi”
Autor: Kacper Pitala
Wydawnictwo: Otwarte
Rok wydania: 2021
autor: Urocznica, zdjęcia: mat. prasowe, Pixabay
Recenzja: „Motyle. Opowieści o wymierających gatunkach” Josef H. Reichholf
Recenzja bardzo ciekawa. Nie wykluczam , że sięgnę. Chociaż jestem humanistą. Pozdrawiam serdecznie.
Jeśli lubisz tego typu książki, to jak najbardziej. 😉
Interesująca pozycja. Lubię takie ciekawostki, zawsze można poszerzyć horyzonty.
Dokładnie, zawsze można dowiedzieć się czegoś nowego. 😉
Takiej recenzji potrzebowałam! Jeśli nic ciekawego się z tego nie dowiem, to odpuszczam tą książkę. Czy autorka zna jakieś pozycje o zbliżonej tematyce?
Tematyka tej książki jest bardzo rozległa. Zależy, co kogo interesuje. Pojawiają się wątki o astrofizyce, biologii, chemii, naturze czy psychologii… O kosmosie i chemii niestety nic nie polecę. Jeśli psychologia, to zachęcam do lektury: „Pozwól, że Ci opowiem… bajki, które nauczyły mnie, jak żyć” Jorge Bucaya (recenzja jest na tym blogu), jeśli przyroda: „Motyle. Opowieści o wymierających gatunkach” Josefa H. Reichholfa lub „Elokwencja sardynki” Billa Françoisa (też opinie są tutaj dostępne). Wszystko można znaleźć w dziale Biblioteczka. 🙂
Mój brat ostatnio nabył tę książkę i mam zamiar od niego pożyczyć.
Udanej lektury. 🙂
Z takimi książkami mam problem, że niewiele z nich rozumiem 😀 chociaż jestem ciekawa tego “naukowo i na luzie”
U mnie też bywa różnie, ale jak napisałam: nawet typowi humaniści coś powinni wyciągnąć z lektury, choć ścisłowcy będą się pewnie o wiele lepiej bawić przy tej lekturze. 😉
Myślę, że to dobra lektura. Dobrze przeczytać czasem coś z dalszych horyzontów :).
Zdecydowanie, książka jest naprawdę ciekawa. 🙂