Recenzja: „Pięć par rękawiczek” Mona Gin

Recenzja: „Pięć par rękawiczek” Mona Gin

Dlaczego lubimy powieści w kostiumie? Istnieje wiele powodów. To dobra ucieczka od rzeczywistości i sposób na nieco bliższe poznanie kultury innych czasów. Cenimy też takie książki za estetykę, a także emocje czy nostalgię. Tego typu tytuły często są dla nas źródłem relaksującej, przyjemnej rozrywki. Nic dziwnego, że cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Oto recenzja powieści w kostiumie, która niedawno ukazała się na polskim rynku wydawniczym. „Pięć par rękawiczek” napisała debiutująca pisarka Mona Gin.

 

Konwenanse, nutka blichtru, obyczaje i maniery, sprawy miłosne, szczypta dramatyzmu… „Pięć par rękawiczek” to kolejna bajka dla dorosłych. O czym opowiada? Co znajdzie w tym tytule czytelnik?

Madeline, Augusta, Janny, Mary oraz Katherine to przyjaciółki, które wspólnie wkraczają w dorosłość i świat konwenansów londyńskiej socjety. Problem w tym, że serca dziewcząt niekoniecznie chcą podążać ścieżką aranżowanych małżeństw, które już zaplanowały dla nich rodziny. Każda z panien ma własny pomysł na siebie, nic jednak nie zapowiada zmian… Do czasu!

Janny oświadcza bliskim towarzyszkom, że musi opuścić Londyn i przeprowadzić się na francuską prowincję. Po kilku tygodniach przyjaciółki otrzymują od niej zagadkowy list i wiedzione intuicją postanawiają wyruszyć do Francji, by ustalić, co dzieje się u niej dzieje.

Ich wyprawa staje się ogromną sensacją wśród skostniałych londyńskich elit, ale też… szansą dla dziewcząt na podjęcie decyzji dotyczących przyszłości. Jakich wyborów ostatecznie dokonają?

„Pięć par rękawiczek” to kostiumowa opowieść o przyjaźni, miłości i poszukiwaniu swojego miejsca w świecie. Książkę czyta się szybko, z zainteresowaniem. Widać tu echa serii „Bridgertonowie” i innych tytułów w strojach z epoki.

Można przenieść się w czasie, rozmarzyć, oderwać od rzeczywistości. Czytelnik znajdzie tu kostiumowy klimat, sprawy damsko-męskie, marzenia oraz aspiracje, sekrety i tajemnice, niebezpieczną podróż, a także… oczywiście: szczęśliwy finał.

Książka jest lekka, niewymagająca, kobieca. To debiut literacki autorki. Mona Gin jest początkującą pisarką, która z pewnością ma bujną fantazję i dobrze odnajduje się w kostiumowej atmosferze. Jeśli lubicie podobne klimaty, możecie sięgnąć po ten tytuł.

Czy macie ochotę na więcej podobnych lektur? Jaka książka zostanie zaprezentowana tutaj następnym razem? Niech to na razie pozostanie słodką tajemnicą!

Recenzja: „Pięć par rękawiczek” Mona Gin

Tytuł: „Pięć par rękawiczek”
Autor: Mona Gin
Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania: 2024
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
*współpraca barterowa, reklamowa

 

autor: Urocznica, zdjęcie: mat. pras., Pexels


Romantyzowanie życia, czyli piękno codzienności


 

Komentarze

  1. Wioleta Sadowska

    Lubię od czasu do czasu poczytać taką kobiecą literaturę.

    • @dministrator

      Każdy czasem potrzebuje lekkiej opowieści. 🙂

  2. Kasia Futka

    Zapowiada się świetnie. Przyciąga mnie też urocza i zmysłowa okładka 💖.

    • @dministrator

      Okładka przyciąga wzrok! 🙂

  3. sobiepop.blogspot.com

    Lubię od czasu do czasu przeczytać takie książki.
    Moją ulubioną autorką książek kobiecych jest Judith McNaught

    • @dministrator

      O, muszę się zapoznać z tym nazwiskiem. 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Możesz użyć tych tagów i atrybutów HTML :

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>